Dzisiaj jest: Piątek, 29.03.2024 Imieniny: Wiktora i Eustachego



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Wakacyjny wyjazd a dieta


Rozmiar tekstu: AAA
PDFDrukuj


Wakacyjny wyjazd a dieta


   Wakacyjne wyjazdy, choć zwykle długo oczekiwane, osoby będące na diecie mogą przyprawiać o niemały zawrót głowy. Jak wytrwać, gdy wokół tyle pyszności? Budki z goframi, knajpki, lodziarnie, kawiarnie, szwedzki bufet w hotelu, wieczorna zabawa w barach... Wszystko to kusi zapachami, kolorami i obietnicą niezapomnianych wrażeń dla każdego i jego podniebienia.

   Okazuje się jednak, że wakacje nie muszą wiązać się z odejściem od obranego planu odżywiania czy przybieraniem na wadze. Najważniejsze, to być świadomym potrzeb nie tylko własnego organizmu, ale i własnej psychiki, czyli rozróżniać głód od ochoty na daną potrawę oraz znać granicę, która w wakacyjnym folgowaniu sobie (na które mino wszystko może warto sobie, przynajmniej w jakiejś mierze, pozwolić, by nie chodzić z kwaśną miną) nie powinna zostać przekroczona.



   Tym samym podstawa to dobry plan. Warto założyć sobie, że, jeśli pozwalamy sobie na odstępstwa, to będzie ich tyle a tyle, polegać będą na tym, ale czegoś innego pod żadnym pozorem się już nie zrobi etc. Każdy musi jednak przemyśleć to na własną rękę, gdyż każda dieta, stan organizmu oraz poziom determinacji wymagać będą innych żywieniowych planów. Niemniej jednak część zasad będzie wspólna dla wszystkich dbających o linię i zdrowie.



Podróż

   Czas podróży, tj. samej drogi do docelowego miejsca wypoczynku, może okazać się jedną z najtrudniejszych, jeśli chodzi o przestrzeganie diety, części wyjazdu. Przystanki w barach szybkiej obsługi, podjadanie słonych przekąsek czy kanapek etc. nieodłącznie kojarzą się z wielogodzinną jazdą samochodem czy autokarem. Do pociągu również najłatwiej jest zabrać ze sobą wysoko przetworzoną żywność, którą kupi się nawet w kioskach i sklepikach na dworcu - ziemniaczane chipsy, białe pieczywo, batoniki zajmują w torbie mało miejsca, są stosunkowo tanie, je się je szybko i bezproblemowo, tj. bez obaw o to, że ubrudzimy swoje ubranie, siedzenie czy nawet ręce. Niemniej jednak ich zakup jest wielkim błędem. Jeśli rezygnujemy z owych produktów wtedy, gdy funkcjonujemy w normalnym trybie, czyli chodzimy do pracy czy szkoły, nie ma powodów, by nagle zmieniać swój plan żywieniowy, tym bardziej, że niezwykle łatwo jest znaleźć ich zdrowe i dietetyczne zamienniki.

W czasie podróży warto podjadać:

- sałatki, krojone warzywa
- świeże owoce
- orzechy
- chipsy warzywne, owocowe, kokosowe
- jogurty naturalne

   Jeśli nie mamy czasu na przygotowanie sałatki w domu i zabranie jej ze sobą, możemy kupić gotową - na rynku pojawia się coraz więcej zapakowanych i gotowych do spożycia sałatek, w opakowaniu których znajduje się również plastikowy widelczyk etc., oraz umytych warzyw, np. marchewek, czy obranych i pokrojonych owoców.

   To właśnie owoce są wspaniałą alternatywą dla słodyczy. Jeśli lubimy przekąsić w drodze coś słodkiego, zabierzmy ze sobą banany, wiśnie, czereśnie, jabłka, gruszki, mandarynki (ich obieranie jest wygodniejsze niż np. pomarańczy), śliwki, truskawki, morele etc., w zależności od własnych upodobań oraz tego, na co akurat jest sezon. Zamiennikiem chipsów ziemniaczanych są natomiast chipsy warzywne. Możemy przygotować je w domu lub kupić gotowe.

   Orzechy oraz chipsy kokosowe są niezwykle pożywne i sycące. Co prawda są to produkty wysokokaloryczne, ale nie przyczyniają się do przybierania na wadze, gdyż zawarte w nich zdrowe tłuszcze nie odkładają się w postaci tkanki tłuszczowej. Opakowanie orzechów jest małe i lekkie, a z pewnością wystarczy, by zaspokoić głód i chęć podjadania przez wiele godzin.

   Miłośnicy nabiału mogą zabrać w podróż, oczywiście jeśli nie trwa ona zbyt długo, jogurty. Warto wybierać jednak te naturalne, gdyż nie mają one dodatku cukru.

   Odejście od diety na czas podróży może i nie zdaje się wielkim problemem, gdyż paczka ciasteczek krzywdy nikomu nie wyrządzi, ale jest ono nierozsądne z wielu powodów. Po pierwsze, wysoko przetworzona żywność nie zaspakaja głodu - szybko podnosi poziom cukru we krwi, który obniżany jest w następnej kolejności przez insulinę, po czym znów jesteśmy głodni. Poza tym, jeśli odmawiamy sobie niezdrowych produktów przez długi czas, takie przypomnienie sobie smaków zakazanego jedzenia może stać się początkiem wakacyjnego nadmiernego kulinarnego folgowania sobie. Nie chodzi o to, by odmawiać sobie wszystkiego, do czego jeszcze wrócimy, ale zachowanie umiaru może okazać się trudne, gdy już pierwszego dnia pozwalamy sobie na duże odstępstwa.

   W pociągu czy samochodzie pijemy wodę mineralną. Można, jeszcze przed podróżą, dodać do niej soku z cytryny. Popijanie takiej wody pozwoli na spowolnienie trawienia i wchłaniania węglowodanów, jeśli jednak zdecydujemy się na jakąś przekąskę zbożową czy taką z dodatkiem cukru.



Co warto zabrać na wakacyjny wyjazd?

   Osoby będące na diecie, czy to prozdrowotnej czy odchudzającej, powinny zabrać ze sobą na wakacyjny wyjazd różnego rodzaju przydatne w jej przestrzeganiu przedmioty.

   Jednym  z nich jest np. zestaw plastikowych pojemników. Wybierając się na wycieczkę czy z przyjaciółmi do restauracji, której menu nie za bardzo nam odpowiada, będziemy wtedy mogli zabrać ze sobą przygotowany w pokoju posiłek, który nie koliduje z zasadami diety.

   Oprócz plastikowych pojemników warto zabrać ze sobą również plastikowe sztućce, dzięki którym zjedzenie posiłku nawet w plenerze nie będzie stanowiło żadnego problemu.

   Jeśli chcemy zjeść obiad w trakcie wycieczki czy zrobić sobie piknik, nie powinniśmy zapominać o antybakteryjnym mydle (w drogeriach dostępne są takie, do użycia których nie potrzebna jest bieżąca woda) czy chociaż mokrych chusteczkach - dotyczy to oczywiście wszystkich, nie tylko osób na diecie.

   Osoby na diecie wegańskiej, bezmlecznej, bezglutenowej czy jakiejkolwiek z diet eliminacyjnych powinny zabrać ze sobą najczęściej wykorzystywane przez nich w kuchni zamienniki, jeśli nie mają pewności co do tego, czy w danym miejscu będą mieli możliwość ich zakupienia. O ile odrobinę zmodyfikowana, tj. łagodniejsza, jeśli chodzi o restrykcje, dieta odchudzająca może na wakacjach po prostu nie być tak skuteczna jak normalnie, to diety, których założenia wynikają ze specyficznych potrzeb związanych z jakąś chorobą, zawsze powinny być ściśle przestrzegane.



Samokontrola przede wszystkim

   Wakacyjne wyjazdy na wycieczki czy do hoteli z opcją all-inclusive to prawdziwe dietetyczne wyzwanie. Możemy wtedy bowiem jeść wszystko i w dowolnej ilości (oczywiście z tego, co przewidziane jest w ramach menu, czyli tego, co znajdziemy na jadalnianych stołach etc.). Brak ograniczeń w kwestii płacenia za posiłki, ich bogaty wybór, czasem stały do nich dostęp oraz brak konieczności ich własnoręcznego przygotowywania skłaniają do podjadania. W tego typu sytuacjach ważne są dwie rzeczy: po pierwsze, dobry wybór produktów, które będziemy jeść, a po drugie - ich ilość.

   Wybierać należy oczywiście produkty, które oprócz kalorii dostarczają organizmowi ważnych składników odżywczych. Powinny być to więc warzywa, owoce, rośliny strączkowe, chude mięso etc.- unikamy panierek, tłustych sosów, produktów z oczyszczonej mąki. Jeśli mamy ochotę na deser, wybieramy raczej sałatki owocowe, sorbety czy, jeśli jest taka opcja, produkty z pełnego ziarna. Ważne, by unikać ciast czy tortów ze słodkimi kremami, lodów na bazie śmietany, bitej śmietany etc. Tego typu słodkości zawierają nie tylko duże ilości cukru, ale również tłuszczu, a ten, gdy przyjmowany jest w towarzystwie produktów węglowodanowych o wysokim indeksie glikemicznym, momentalnie odkładany jest w postaci tkanki tłuszczowej. Słodyczy unikają również oczywiście cukrzycy oraz osoby cierpiące na np. drożdżycę.

   Jeśli chodzi o ilość zjadanych pokarmów, trzeba przyznać, iż jednej reguły nie ma. Wakacje wiążą się zwykle z większą ilością ruchu (chodzimy na spacery, wycieczki, pływamy etc.), więc oczywistym jest, iż spalamy więcej kalorii. Będąc na diecie niskokalorycznej możemy tej zwiększonej dawce aktywności nie podołać (szczególnie jeśli w miejscu zamieszkania wysiłek fizyczny jest nam raczej obcy, bo np. dużo pracujemy czy po prostu nie przepadamy za jazdą na rowerze czy fitnessem). "Obcinanie" kalorii w trakcie takiego wyjazdu może okazać się zgubne, gdyż po pewnym czasie wygłodzony organizm zmusi nas niejako, poprzez napad tzw. wilczego głodu, do zjedzenia produktów zakazanych. I to najczęściej w większej ilości. Niektóre osoby cieszą się wzmożonym apetytem również wtedy, gdy dużo przebywają na świeżym powietrzu. Warto więc wsłuchać się w potrzeby swojego organizmu i, jeśli faktycznie będzie on potrzebował więcej "paliwa", po prostu mu go dostarczyć. To przecież żadna frajda, gdy na wakacjach nie ma się siły wstać z łóżka. Niemniej jednak, zasada 3-6 niezbyt obfitych posiłków powinna obowiązywać. Całodniowego podjadania smakołyków, jeśli nie są to warzywa, usprawiedliwić większym zapotrzebowaniem kalorycznym się nie da.



Restauracje

   W restauracjach, wbrew pozorom, niezwykle łatwo jest trzymać się założeń zdrowego odżywiania czy diety odchudzającej. Założenia co do wyboru produktów są dokładnie takie same jak te obowiązujące w przypadku wspomnianej opcji all-inclusive, z tym tylko zastrzeżeniem, że w restauracji mamy większy wpływ na to, co zostanie nam podane, bo sami to zamawiamy. Możemy również o skład posiłków zapytać lub poprosić o ich modyfikację.

   I tak, wybieramy mięsa grillowane, a nie smażone, sałatki bez dodatków majonezowych sosów, makarony pełnoziarniste lub ugotowane al dente, kasze, desery i napoje bez cukru, wytrawne wino (więcej w części Alkohol) etc. Osoby na dietach eliminacyjnych powinny skonsultować swój wybór z kelnerem.

   Wegetarianie i weganie, przed wyjazdem na urlop, powinni zapoznać się z ofertą wege-restauracji oraz sklepów danego miasta. Listy sporządzane są przez wegetariańskie i wegańskie społeczności użytkowników związanych z taką tematyką portali internetowych oraz na internetowych forach. Łatwo jest je odszukać. Menu wielu restauracji również odnaleźć można w internecie, a więc, przed wyjściem na obiad, by uniknąć niepotrzebnych stresów, warto sprawdzić, czy znajdują się w nim odpowiadające nam pozycje. Zainteresować się tym powinny również osoby na innego typu dietach.



Kuchnie regionalne

   Mimo wszystko warto zachować w kwestii przestrzegania diety na wakacjach zdrowy rozsądek- jeśli odwiedzamy inny kraj czy nawet region Polski, warto poznać go również od kuchni. Tradycyjne potrawy są częścią każdej kultury, więc warto czasem skusić się na małą porcję typowego dla danego regionu dania czy nawet deseru. Oczywiście wybierać spośród nich można takie najmniej "zabójcze" dla diety, ale szkoda odmawiać sobie na wakacyjnych wyjazdach wszystkiego i jadać dokładnie to samo, co w domu, gdyż druga taka okazja może się długo lub nawet nigdy nie powtórzyć. Co prawda w dzisiejszych czasach produkty charakterystyczne dla różnych tradycji kulinarnych dostępne są w każdym większym supermarkecie, a internetowe sklepy oferują ich naprawdę bogaty wybór, ale prawdziwy smak takiego jedzenia objawia się tylko w atmosferze, w której jego receptura została stworzona, czy wtedy, gdy przygotowywane jest np. zgodnie z przepisami przekazywanymi w rodzinie kucharza, niekoniecznie takiego z restauracji, z pokolenia na pokolenia.

   Jeśli mimo wszystko decydujemy się na przygotowywanie potraw na własną rękę, warto chociaż wykorzystywać do tego regionalne warzywa i owoce czy typowe dla danej kuchni przyprawy. Pozwoli to na połączenie smaków danej kuchni z naszym planem żywieniowym, a więc i zachowania linii, zdrowia i czystego sumienia bez konieczności absolutnej rezygnacji z poznawania miejsca, w którym przybywamy, z perspektywy kulinarnej.



Alkohol

   Jak wiadomo, wakacje to min. spotkania w gronie przyjaciół czy wieczorne wyjścia do barów, knajpek i klubów. Często wiążą się one z piciem alkoholu. Jeśli jesteśmy na diecie, tego warto jednak, dokładnie tak samo, jak  w ciągu roku, unikać.

   Alkohol dostarcza jedynie tzw. pustych kalorii, tj. nie ma żadnych właściwości odżywczych. Jego spożywanie obciąża za to wątrobę, utrudnia procesy detoksykacji organizmu i tym samym go osłabia.

   Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by np. do obiadu czy kolacji napić się czerwonego wytrawnego wina. Dostarcza ono antyoksydantów, obniża indeks glikemiczny dania, przed którym bądź do którego się je popija, oraz usprawnia trawienie. Dostarcza również mniej kalorii niż np. piwo czy drinki z gazowanych napojów lub soków z dodatkiem mocnych alkoholi.



   Podsumowując: wakacje są okresem, w którym, skoro odpoczywamy od codziennych stresów, warto również odpocząć od dietetycznych restrykcji, które normalnie na siebie nakładamy. By jednak to odstępstwo nie stało się przyczyną konieczności zaostrzenia diety po powrocie do domu, zachować musimy zdrowy rozsądek.




Oceń artykuł:

Średnia ocena: 4.50 Ocen: 2


NOWOŚCI PRODUKTOWE

Czereśnie suszone Czereśnie suszone

Producent: Helio


W linii bakalii bez konserwantów firmy Helio pojawiła się kolejna nowość - suszone czereśnie. Produkt jest naturalnie suszony, a nie kandyzowany. Czereśnie to smak lata, który dzięki temu produktowi można t

WIĘCEJ



NOWOŚCI PRODUKTOWE

NOWOŚCI WYDAWNICZE

Jedzenie emocjonalne Jedzenie emocjonalne

Julie M. Simon

Wydawnictwo: Vital


Pudełko lodów po pełnym stresu i niepokoju dniu w pracy. Kilka paczek chipsów naraz, a potem ból brzucha, bo nie radzisz sobie z nawracającymi stanami lękowymi. Przejadasz się, bo desper

WIĘCEJ



NOWOŚCI WYDAWNICZE