Dzisiaj jest: Piątek, 29.03.2024 Imieniny: Wiktora i Eustachego



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne

Forum - Diety znanych dietetyków i klinik dietetycznych



powrót

Dieta Optymalna, dr Kwaśniewski

Michu




Dołączyła: 26.10.2010
Posty: 1

Witam, temat może i poruszany, ale mnie ciekawi jedna sprawa. Otoz wielu lekarzy i naukowcow twierdzi, ze dieta optymalna daje krotkoterminowa poprawe stanu zdrowia lecz w dluzszej perspektywie czasu niszczy nasz organizm po cichu. Stad pytanie - czy jest ktoś, kto stosuję tę dietę przez np. 15, 20, 30 lat? A moze troszke krocej, ale wciaz dlugo? A jesli tak, to czy moze podzielic sie swoimi doswiadczeniami? I jeszcze jedna sprawa. Czy jest ktos, kto rzetelnie stosowal sie do diety i z cala pewnoscia moze powiedziec, że wyszło mu to na zle? Z gory dzieki.

pao




Dołączyła: 02.09.2010
Posty: 81

nie znam takiej osoby. znam kilka co czasowo były na tej diecie, ale nikogo kto by długo się utrzymał. Panie głównie narzekały na stan włosów po dłuższym czasie.

Calineczka




Dołączyła: 03.11.2010
Posty: 2

Witam, nie wiem czy ponad 13 optymalnych lat to dla kogoś krótki okres, niemniej dla mnie na pewno czas, w którym wiele się zmieniło. I nie mam w tym przypadku na myśli tylko i wyłącznie pozytywnych efektów, jakie byłam w stanie zauważyć już po kilku miesiącach stosowania żywienia optymalnego, ale przede wszystkim zmianę nastawienia do spraw odżywiania, większej świadomości związanej z tym co jem i jak to wpływa na mój organizm. Być może dla niektórych ż.o. jest nieco ekscentryczną dietą, ale w gruncie rzeczy, przy bliższym poznaniu i doświadczeniu - tak nie jest. Owszem na początku, w tzw. okresie przejściowym trzeba bardzo uważać, by skrupulatnie obliczać stosunek b:t:w; zdarza się, że popełnione w tym okresie błędy doprowadzają do zniechęcenia i wtedy to osoby odchodzą od stosowania diety a nawet stają się jej zagorzałymi przeciwnikami.
Dla mnie najlepszą motywacją by pozostać przy tym sposobie odżywiania jest moje samopoczucie i dobre wyniki badań.
PS. na stan włosów nie narzekam - w zasadzie w końcu mam spokój z ich wypadaniem - szczególnie w okresie jesienno-zimowym :-) Pozdrawiam

zolju




Dołączył: 24.10.2010
Posty: 3

Dziadek mój stosuje 10 lat, lekarze nie mogli mu pomóc-trzeba było "przygotować się na najgorsze" jak to mówili. Dietę zaproponowała któraś z lekarek mówiąc, iż można spróbować "nic Pan nie traci, a może pomoże"... Dziadek żyje ma się dobrze ( w zasadzie b. dobrze porównując jego poprzedni stan), jedyne na co narzeka to "gęsta krew" i czasami arytmia serca. A teraz ma 75 lat (lekarze i pacjenci dają mu mniej), jest sprawny fizycznie i umysłowo, ciągle coś się uczy i rozwija swoje zainteresowania np. teraz zajmuję się kwestią filmowania kamerą cyfrową i fotografią. ogólnie na czasie jest z nowymi gadżetami he he i mnie potrafi zaskoczyć wiedzą o sprzęcie elektronicznym i nie tylko zresztą.
Ale wracając każdą dietę należy stosować z "głową", roztropnie, pogłębiać wiedzę na ten temat, coś modyfikować- każdy jest inny i inny ma styl życia, aktywność. Dziadek sztywno trzymał się zasad ważył mierzył itp. Niektórzy tak żyją mają się dobrze inni, muszą coś zmienić. Jest o tym dużo na forach internetowych. A polecam "Życie bez pieczywa" Wolfganga Lutza
Pozdrawiam