wysłany: 24.03.2010 10:37
Pozwolę sobie dołączyć się do dyskusji jako wegetarianka. Próbuję być weganką, ale nie wychodzi mi to zbytnio, bo jednak pesto bez parmezanu, to nie to samo pesto... Nie licząc spożywania od czasu do czasu wspomnianego pesto, wyeliminowałam z diety wszelkie produkty odzwierzęce (mięso, nabiał, jajka). Na tej diecie jestem dopiero od dwóch miesięcy, ale przez ten czas zaobserwowałam kilka spraw:
1. Jest mi "lżej" - mówię o lekkości ciała, skończyły się problemy ze wzdęciami i takimi tam, także uczucie swoistej ciężkości na żołądku, które występowało po zjedzeniu mięsa, czy sera zostało zniwelowane.
2. Pocę się może tak samo jak przedtem (przy wysiłku - dużo się ruszam), ale zauważyłam, że mój pot stał się prawie bezwonny, jakiś taki lżejszy i w ogóle. To samo się tyczy wydalanych gazów (brzydko pachnące bąki się praktycznie nie zdarzają).
3. Ruszyła mi przemiana materii.
4. Nie męczę się tak szybko - to się pewnie wiąże z punktem pierwszym i z wiosną (a właśnie, we wcześniejszych latach przesilenie wiosenne przechodziłam okropnie - zmęczenie, wahnięcia nastroju, takie tam, w tym roku jest "normalnie").
5. Nie schudłam (przy mojej wadze 55kg nie jest to już raczej wskazane, zresztą, nie chcę wyglądać jak szkieletor).
6. Nie przytyłam.
7. Włosy mi się zrobiły ładniejsze.
Jak na razie dostrzegam same plusy.
Co jem?
Mnóstwo warzyw. Głównie: marchew, seler (normalny i naciowy), kalafior, brokuły, buraki, rzodkiewkę, avocado, pomidory, kiełki rozmaite, cebulę, czosnek, por, ogórki sałatę, świeże zioła.
Owoce: jabłka, gruszki, kiwi, różowe grejpfruty, granaty, mango, ananasy.
Zboża: quinoa, niepalona gryka, kukurydza, dziki (czarny) ryż.
Strączki: soczewica, groszek, fasola (różnie odmiany), ciecierzyca.
Orzechy, pestki i pochodne: migdały, nerkowce, włoskie, brazylijskie, pistacjowe, pestki dyni, słonecznika, rodzynki.
Inne: tofu, mleko sojowe wzbogacone wit. B12 i innymi, kotlety sojowe suche (te z mąki sojowej), trochę razowego pieczywa.
Dietę mam urozmaiconą i szaleję kulinarnie, czuję się dobrze, wyniki krwi mam porządne (co miesiąc sobie robię tak kontrolnie), zęby mi nie wypadają.
» przejdź do wątku