Dzisiaj jest: Czwartek, 28.03.2024 Imieniny: Anieli i Sykstusa



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne


powrót
Wszystkie posty użytkownika Calineczka
Calineczka




Dołączyła: 03.11.2010
Posty: 2

Witam,
przeczytałam toczącą się na forum dyskusję i chciałabym krótkie spostrzeżenie dorzucić do garści przedstawionych przez Was informacji. Przede wszystkim: stan20 - trzymam za Ciebie kciuki i życzę samych sukcesów :-D . Podoba mi się Twoje podejście do ż.o.- niezwykle racjonalne. Będąc na diecie optymalnej (od kilkunastu już lat) wyznaję zasadę - jeśli dobrze się czuję, jeżeli wzmocniła się odporność mojego organizmu, jeżeli nie odczuwam wcześniejszych dolegliwości - czemu rezygnować z tego sposobu odżywiania? Niestety nie posiadam wiedzy, jaką prezentuje w odpowiedziach na forum Hania, zapewne wtedy mogłabym jeszcze lepiej zrozumieć swój organizm, a także zabierać głos w merytorycznych dyskusjach o "za i przeciw". Pozostaje mi jednak coś nie mniej cennego - głos mojego organizmu, w który potrafię się coraz lepiej wsłuchiwać.
» przejdź do wątku

Calineczka




Dołączyła: 03.11.2010
Posty: 2

Witam, nie wiem czy ponad 13 optymalnych lat to dla kogoś krótki okres, niemniej dla mnie na pewno czas, w którym wiele się zmieniło. I nie mam w tym przypadku na myśli tylko i wyłącznie pozytywnych efektów, jakie byłam w stanie zauważyć już po kilku miesiącach stosowania żywienia optymalnego, ale przede wszystkim zmianę nastawienia do spraw odżywiania, większej świadomości związanej z tym co jem i jak to wpływa na mój organizm. Być może dla niektórych ż.o. jest nieco ekscentryczną dietą, ale w gruncie rzeczy, przy bliższym poznaniu i doświadczeniu - tak nie jest. Owszem na początku, w tzw. okresie przejściowym trzeba bardzo uważać, by skrupulatnie obliczać stosunek b:t:w; zdarza się, że popełnione w tym okresie błędy doprowadzają do zniechęcenia i wtedy to osoby odchodzą od stosowania diety a nawet stają się jej zagorzałymi przeciwnikami.
Dla mnie najlepszą motywacją by pozostać przy tym sposobie odżywiania jest moje samopoczucie i dobre wyniki badań.
PS. na stan włosów nie narzekam - w zasadzie w końcu mam spokój z ich wypadaniem - szczególnie w okresie jesienno-zimowym :-) Pozdrawiam
» przejdź do wątku