Dzisiaj jest: Czwartek, 25.04.2024 Imieniny: Marka i Jarosława



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne


powrót
Wszystkie posty użytkownika stresS
stresS




Dołączyła: 06.11.2011
Posty: 2

[quote:bca99e5f30="NutriAdvicerka"]
Jeszcze jedno
[quote:bca99e5f30]Po prostu co zjem, to po jakimś czasie ląduje w toalecie. [/quote:bca99e5f30]

Czy są to normalne wypróżniania czy też coś w rodzaju biegunek / rozwolnienia ? Jeśli to drugie to koniecznie skontaktuj się z lekarzem.[/quote:bca99e5f30]

Nie, napisałem tak bo prostu, że wszystko co zjem wylatuje z organizmu, tak jakbym nic nie jadł, bo jem dużo, ale nic zostaje we mnie. Wypróżniam się jak normalny człowiek, nie mam żadnych problemów. Myślę, że problem jest także w moim często nieregularnym odżywianiu, bo np. kiedy byłem młody, jeździło się na kolonie, obozy itp. a tam posiłki zawsze w tych samych godzinach i zawsze wracałem wyższy, albo cięższy - ale może to po prostu sprawa wieku.

Jeszcze jedno, mam chodzić na siłownie? Tylko nie rozumiem sensu, tak jak pisałem mam dobrze widoczne mieśnie, ale to za sprawą braku jakiegokolwiek tłuszczu. Nie chce być chudy z wywalonymi mięśniami, bo to nie wygląda ładnie, ani nie o to mi chodzi. Przecież trzeba mieć jakąś mase, żeby było co robić z tych kalorii. Jak to działa? Przecież chyba na siłowni też się spala masę, a mięśnie muszą z czegoś urosnąć.
» przejdź do wątku

stresS




Dołączyła: 06.11.2011
Posty: 2

Witam serdecznie, dzisiaj szukałem jakiegoś forum, które mogłoby mi pomóc, mam nadzieje że tu znajdę odpowiedź na moje pytania.

Sprawa wygląda tak, mam 20lat, wzrost około 176, ważę coś około 60kygy - czyli za mało.
Dużo się ruszam, biegam, grał w piłkę itp. ale podejrzewam, że problem jest gdzie indziej.
Lubie jeść, jem dużo, ludzie się śmieją, że wyglądam tak szczupło, a ciągle coś wcinam.
Mój tata, też jest szczupły, ale myślę, że problemem jest moja przemiana materii. Po prostu co zjem, to po jakimś czasie ląduje w toalecie. ćwiczę w domu, na siłowni byłem kilka razy, ale uznałem, że bez masy to nie ma sensu. Moje mięśnie są dobrze widoczne, bo nie mam grama tłuszczu. Chciałbym, być bardziej masywny i żeby moje ciało wyglądało na mocniej zbudowane. Tak jak mówiłem, jem dużo, ale efektów nie widać, kiedyś szło we wzrost, teraz raczej już nie rosnę i tyć też nie bardzo mogę. Kiedy byłem mały byłem dość pulchny, ale nie ma po tym śladu. Jest jeszcze jeden ważny szczegół, nie przepadam za wędliną. Kurczak, jakaś kiełbaska, kotlet nie stanowią dla mnie problemu, ale wędliny i szynki po prostu nie trawie. Jem dużo serów, jogurtów, ryżu i czasami jakieś mięcho. Koledzy doradzili mi, abym brał jakieś białko, czy jakieś preparaty mówili na to gainer czy jakoś tak.

Kompletnie się na tym nie znam, dlatego pomóżcie, mogę kupić jakieś odżywki czy coś takiego, byle nie jakieś świństwa, sterydy itp. co mogłoby mi zaszkodzić.
Chciałbym przytyć z 10kg, żeby dumnie mógł iść na siłownie, a ludzie nie patrzyli na mnie jak na chucherko. Może przesadzam, ale mam już obsesje, chciałbym nabrać masy.
Jakieś pomysły?
» przejdź do wątku