Najlepszą opcją sprzedaży jest sprzedajemy.pl, bo jest darmowe i zawsze znajdziesz tam kogoś ze swojej okolicy. Myślę, że warto.
Forum dyskusyjne
powrót
Wszystkie posty użytkownika klarun
Najlepszą opcją sprzedaży jest sprzedajemy.pl, bo jest darmowe i zawsze znajdziesz tam kogoś ze swojej okolicy. Myślę, że warto.
|
|
A słyszeliście o tym, że na ból gardła pomaga woda utleniona? Ktoś kiedyś stosował:)
» przejdź do wątkuDa się zarabiać przez Internet, ale zwykle jest to przede wszystkim związane z naprawdę ciężką pracą.
A jak nie obcasy, to można pomyśleć o trampkach na koturnie. Też ciekawa opcja, ale oczywiście do czasu, kiedy nie pada
» przejdź do wątkuoj, też bym chciała w końcu doprowadzić do tego, że spożywam regularnie posiłki. Może w końcu mi się uda:)
ale w sumie rozumiem osoby, które żyją w ciągłym biegu są zmuszone do tego, żeby wybierać tego rodzaju produkty
» przejdź do wątkuNie wiem, czy jest sens usuwać całkowicie chleb. Wystarczy po prostu zmienić na ciemne pieczywo i jest od razu lepiej:)
» przejdź do wątkuTeż preferuję luźny styl. Zawsze szukam damskich dresów i gdybym tylko mogła, to wszędzie bym w takich chodziła
to znaczy, że pojawiły się spod tłuszczu, tak? Bo jakoś ciężko byłoby mi uwierzyć, że pojawiły Ci się mięśnie od samej diety;)
» przejdź do wątkuJa wcinam 2000 kalorii dziennie, ale jestem szczupła, bo uprawiam naprawdę dużo sportu. Gdybym była mniej aktywna, to pewnie jadłabym mniej:)
Masz rację. Najlepiej jeść, o ile jest to możliwe, produkty najmniej przetworzone:)
można w necie poszukać. Bardzo łatwo to znaleźć. Potem można sobie na lodówkę przyczepić, żeby zawsze mieć pod ręką
ja znajduję mniej więcej wartości kaloryczne w necie i przeliczam na swoje porcje. To nie jest takie trudne:)
Ja ćwiczę z mężem, ale on pracuje w magazynie na różne zmiany, więc nie ma stałej pory ćwiczeń. Może to niedobrze, ale nie lubię ćwiczyć sama
» przejdź do wątkuSłyszałem, że na samej kapuście można rozregulować sobie żołądek, zresztą jak na każdej diecie, która jest monotematyczna
» przejdź do wątkunie wierzę. Ziemniaki raczej będą jeść sportowcy, którzy potrzebują dużo węglowodanów niż osoby, które chcą się odchudzić:)
no to być może masz. Ale jak takie rzeczy sprawdzić na stronie internetowej, to ja nie wiem;)
na spalanie raczej aerobowe rzeczy trzeba robić, ale szóstkę weidera można dołączyć do zestawu ćwiczeń zawsze:)
» przejdź do wątkuJa miałem straszny problem z nadwagą, ale wybrałem się do dietetyka i udało mi się znaleźć dobre rozwiązanie, które jest dopasowane do mnie. Myślę, że warto tak właśnie zrobić, a do tego jeszcze ćwiczyć i ćwiczyć:)
» przejdź do wątkuZ tego, co wiem, to na śniadanie powinno się głównie spożywać węglowodany, a nie białko, dlatego wymieniana jajecznica jest u mnie raczej posiłkiem na kolację Ale szukałem fajnego przepisu i trafiłem na zabawny przepis:) Trochę dobrych porad w nim jest:)
emsiHouse napisał/a:
Marchewka i ryba będzie doskonała, za to ciasto francuskie obrzydliwe, wręcz nie do zjedzenia. Skoro różnica jest tak wielka, warto poznać potrawy współgrające z kuchenką mikrofalową, by wiedzieć, jak jej używać sprawnie, a przede wszystkim - pysznie.
Kuchenka mikrofalowa nie służy tylko do podgrzewania. Niby to wiemy, a mimo to znakomita większość użytkowników nie ufa temu praktycznemu urządzeniu, wkładając do niego wyłącznie gotowe dania ze sklepowej półki lub potrawy przyrządzone wcześniej na tradycyjnej kuchence. No i potem dziwią się, że jedzenie jest gumowate, bez smaku.
W rzeczywistości gumowate i bez smaku jest jedzenie w wersji instant oraz wiele potraw odgrzewanych. Natomiast jeśli zaufamy mikrofalom i przygotujemy posiłek tylko z ich pomocą (oszczędzając przy okazji czas i energię), możliwości małej kuchenki mogą nas bardzo zaskoczyć. Trzeba tylko wiedzieć, co włożyć do środka.
Dobrze, a nawet lepiej
Jeśli ktoś zaczynał od próby ugotowania jajka w skorupce (które wybuchło), upieczenia ciasta (które nie wyrosło) czy smażonej kiełbasy (która się zapaliła lub błyskawicznie zwęgliła), oczywiście łatwo dojdzie do wniosku, że kuchenka mikrofalowa nadaje się wyłącznie do zrobienia popcornu.
Tymczasem wbrew dość powszechnemu przekonaniu, że wszystko, co zostało przygotowane w mikrofalówce, ma gumowatą konsystencję i nijaki smak, istnieje całkiem sporo potraw, które wyglądają i smakują nawet lepiej, niż przyrządzone na tradycyjnej kuchence.
Chodzi między innymi o warzywa, zupy, ryby oraz inne potrawy mięsne.
Zupy, gotowane w głębokich naczyniach żaroodpornych, mają bogaty smak, nie przywierają do naczynia i nie przypalają się. Ponadto łatwiej wydobyć z nich wymarzony aromat - gotowane przez dwadzieścia do czterdziestu minut wywary warzywne i mięsne mają takie same walory, jak te gotowane na tradycyjnej kuchence przez kilka godzin.
Pyszne nawet bez dodatków
Potrawy z ryb i innych mięs (w tym gulasze i potrawki) podbijają serce najbardziej wybrednych smakoszy. Dzięki gotowaniu „we własnym sosie" mięso zachowuje naturalny smak oraz wartości odżywcze, a ponadto jest równomiernie ścięte, soczyste i aromatyczne.
Zaskakująco pyszne są warzywa, które po przyrządzeniu w kuchence mikrofalowej zachowują intensywny, świeży kolor, a także mnóstwo witamin i innych składników odżywczych. Smak samych warzyw jest zachowany tak silnie, że nie trzeba już stosować żadnych przypraw, by rozkoszować się pysznym i zdrowym posiłkiem.
Znakomicie udają się także leguminy, pasztety, sosy, konfitury oraz desery owocowe. Przy czym trudną do przecenienia zaletą mikrofalówek jest fakt, iż do przygotowania większości dań nie potrzebujemy tłuszczu. Oliwę czy masło możemy rzecz jasna dodać dla smaku, ale nie jest to konieczne.
Nie wszystko się da
Darujmy sobie natomiast ciasta z mikrofalówki. Kuchenka ta działa na zasadzie wprawiania w drgania cząsteczek wody i tłuszczu, które znajdują się w potrawach, czyli podgrzewania ich dzięki sile tarcia. Łatwo się domyślić, że przy tak równomiernym gotowaniu nic nie będzie miało szansy wyrosnąć.
Dlatego ciasta kruche, francuskie, drożdżowe, biszkoptowe, ptysie, bezy, a także suflety są wręcz trudne do przełknięcia - suche i twarde, przy tym nie zarumienione, co odbiera całą przyjemność z ich jedzenia.
Nie próbujmy także gotować jajek w skorupkach, ponieważ gwałtowny wzrost ciśnienia po prostu je rozsadza. Jeśli już w ogóle zdecydujemy się na włożenie ich do mikrofalówki, muszą być w otwartym pojemniczku lub na talerzu z całą potrawą. Pamiętajmy jednak, że jajecznica i tak nie wyjdzie, zatem jajka powinny stanowić raczej dodatek.
Na koniec: uważajmy z daniami smażonymi. Tłuszcz rozgrzany do bardzo wysokiej temperatury łatwo się zapala, zresztą i tak trudno nam będzie równomiernie zrumienić potrawę. Lepiej częściowo przygotować jedzenie w mikrofalówce (oszczędzi to nam wiele czasu oraz energii elektrycznej), a następnie dopiec w tradycyjnym piekarniku, który przyda kurczakowi lub pieczeni apetycznej skórki.
kuchnia.wp.pl
Pomysł na biznes jak najbardziej spoko, ale trzeba na pewno pamiętać o reklamie. W moim przypadku sprawdza się świetnie panoramy wnętrz dodawane do map Google. Klienci to naprawdę lubią
» przejdź do wątkufaktycznie, to jest dobre na początek, natomiast na późniejszym etapie proponuję wprowadzenie interwałów. Najpierw wolno, potem szybko, wolniej, szybciej. Wyrabiasz w ten sposób lepszą kondycję:)
Dokładnie tak jak piszesz. Mięśnie brzucha to stosunkowo mała grupa, a tłuszcz spala się przede wszystkim przez zaangażowanie dużych mięśni. Warto więc biegać, robić przysiady etc
narty to świetny sport. Zawsze jak tylko mam chwilę czasu i pogoda jest odpowiednia, to się staram wybrać w góry