Warto pamiętać, że każda radykalna zmiana jest znacznie cięższa do przyjęcia od tych drobnych i znacznie trudniej w takiej nagle wprowadzonej diecie wytrwać. Zmieniaj nawyki stopniowo, nie odcinaj się od razu od wszystkich starych przyzwyczajeń i ulubionych smakołyków, zmniejszaj ilość z dnia na dzień, aż w końcu sama się zdziwisz że nagle przestało ci brakować słodyczy i śmieciowego jedzenia. Stopniowo wprowadzaj dodatkowe sałatki do obiadów i nie zmuszaj się do jedzenia czegoś co aż Cię cofa, można jeść zdrowo i smacznie. Po pewnym czasie jedzenia niekoniecznie pysznego brązowego(czego nie odczuwałam dotkliwie, ponieważ dodawałam do niego ulubione warzywa i wędliny i prawie tego nie czułam) pieczywa pewnego razu nagle stwierdziłam że mi spakuje, a biały chleb i bułki w smaku są dla mnie rawie nie zjadliwe- nie martw się jak na początku będzie trudno, bo organizm się w końcu adaptuje do zmian jakie wprowadzisz.
Powodzenia :)