W skrócie:
Absolutny brak czasu.
1-2 ciepłe posiłki w tygodniu.
BARDZO nieregularne odżywianie. (nie rzadko jedyny posiłek po 20:00). Wpadłem na pomysł by zapożyczyć "Shake'i" obecne jako pierwsze śniadanie w dietach redukcyjnych i rozciągnąć je na większość dnia.
W końcu zmiksowanie takiego to 2-3 min, a dobrze skomponowany dostarczył by mi tego co trzeba i tyle ile trzeba.
Co więcej systematyczne popijanie zniwelowało by moje nieregularne odżywianie.
Potrzebuję jednak porady kogoś kto się zna na odżywianiu by mi powiedział czy ten pomysł jest w ogóle dobry. Zauważyłem, że wszystkie shake'i miały niektóre takie same składnik: woda/mleko, białko serwatkowe i płatki owsiane... Czy to jest niezmienna baza?
Od czego zależy to co do nich się dodaje (garść owoców, orzechy, masło orzechowe, banan)?
Co by było najlepsze w mojej sytuacji?
Jak składniki zastępować innymi by stały smak shake'a się zmieniał i mi się nie "przejadł".
Czy monotonia białka serwatkowego może być szkodliwa?
Czy to dobry pomysł jeżeli rano wypijam 200ml. energy drinka? (nie lubię kawy).
» przejdź do wątku