Jak byłam na studiach bardzo często towarzyszył mi stres, pierwsze dwa lata były okropne. Sesja to była katorga. Miałam z tym duży problem i koleżanka próbowała temu jakoś zaradzić. Dzięki temu trafiłam na warsztaty jogi w Poznaniu, zaczęłam ćwiczyć i szybko zauważyłam, że działa to na mnie odprężająco. Z o wiele większą świadomością panuję nad swoim oddechem i o wiele lepiej znoszę sytuację stresowe. Ciągle muszę ćwiczyć, ale może to jest klucz do rozwiązania Twojego problemu? Próbowałaś jakichś ćwiczeń? 
» przejdź do wątku
Będzie dobrze i tylko lepiej!