Czy kupowanie owoców i warzyw na bazarku ma sens?

   Owoce i warzywa z supermarketu nie cieszą się dobrą sławą. Równe marchewki, błyszczące jabłka i ogromne pomidory wyglądają pięknie, ale wzbudzają w nas podejrzenia. Zwykłe zerwane z drzewa jabłko z całą pewnością się nie błyszczy, a jego skórka nie jest najpiękniejsza.

   Zwolennicy zdrowego żywienia deklarują, że wolą robić zakupy na bazarkach i halach targowych, gdzie lokalni rolnicy sprzedają "świeżą i dobrą żywność". Prawda może się okazać jednak ciut inna od naszych oczekiwań.

Na straganie w dzień targowy?

   Możemy nie spotkać zbyt wielu ekologicznych warzyw. Większość sprzedawców robi zaopatrzenie towaru na giełdach, a więc mają dokładnie te same produkty, które możemy znaleźć w supermarkecie. Różnica polega na tym, że w supermarkecie są one prawie zawsze opisane (dzięki temu przynajmniej mamy świadomość, że nasze truskawki pochodzą z Holandii). Ceny na bazarku są też zwykle wyższe, co rodzi przekonanie, że żywność pochodząca stamtąd jest zdrowsza.

   Z pewnością można znaleźć bazarki, na których faktycznie kupujemy żywność zdrowszą. Zwykle jednak właściciele takich miejsc chcą się pochwalić faktem, że ich żywność jest ekologiczna, na pewno więc znajdziesz gdzieś odpowiednie oznaczenia. Coraz częściej supermarkety także wprowadzają do swoich działów żywność ekologiczną, dzięki czemu nawet w supermarkecie możesz zaopatrzyć się w dobre produkty.



Brzydkie czy ładne?

   Równe marchewki czy błyszczące jabłuszka lepiej omijać z daleka - wystarczy wybrać się na wieś, do rolnika zajmującego się sprzedażą warzyw i owoców by zobaczyć, że zwykłe, niewspomagane żadnymi dodatkami warzywa i owoce są na ogół krzywe, dziurawe i brudne. Takie są jednak najlepsze - brudną marchewkę można (a nawet trzeba!) samodzielnie umyć, a jej kształt świadczy o tym, że rosła bez ludzkiej ingerencji w postaci nawozów i chemikaliów.



Uwaga na stoiska przy ulicy

   Znacznie gorszą opcją od kupowania w supermarkecie czy na bazarku jest robienie zakupów przy stoiskach, które często ustawia się bezpośrednio wzdłuż ulicy. Dlaczego? Takie stoisko jest ustawiane codziennie na kilka lub kilkanaście godzin. Warzywa i owoce są odsłonięte, a przez cały dzień ulicą jeżdżą samochody produkujące mnóstwo spalin. Zanieczyszczenia osadzają się na żywności (zwłaszcza chodzi tu o metale ciężkie). Nie dość, że kupujemy produkty nawożone, to jeszcze z dodatkiem spalin. Takie stoiska lepiej zawsze omijać, niezależnie od pory roku. Na bazarki schowane warto wybierać się wiosną i latem, ponieważ tam najszybciej dostaniemy sezonowe produkty, takie jak szparagi, truskawki czy botwinkę. Supermarkety mają zwykle stały asortyment i nawet jeśli pojawią się tam truskawki, to niestety najczęściej są takie sprowadzane z zagranicy.



Zakupy bezpośrednie

   Dobrze jest znaleźć lokalnego rolnika, który może dostarczać nam regularnie świeże warzywa i owoce. To najlepsza opcja dla osób, które faktycznie mieszkają blisko różnych upraw - zmniejsza się czas dostawy, a więc jemy świeże, dopiero co dojrzałe owoce i warzywa. Dodatkowo jeśli jest to zaufana osoba, to wiemy, że nie używa pestycydów do swoich plonów. Warto szukać takich dostawców i wspierać ich. Im więcej osób zdecyduje się na tego typu zakupy, żywność ekologiczna będzie tańsza, w więc korzystniejsza zarówno dla naszych ciał, jak i dla portfeli. Jeśli nie masz takiego rolnika blisko siebie, sprawdź w internecie firmy dowożące ekologiczne warzywa prosto do domu. W ten sposób raz w tygodniu możesz zrobić większe zakupy i nawet nie musisz martwić się o przynoszenie ich do domu.



Zimą mrożonki

   Choć markety umożliwiają nam korzystanie z niektórych warzyw i owoców przez cały rok, to warto pamiętać, że takie produkty muszą przebyć długą drogę, zanim trafią na nasz stół. Zwykle takie plony dojrzewają w szklarniach (nowalijki), co pozbawia je dobroczynnego wpływu słońca, dodatkowo zazwyczaj są sporo nawożone i mają mniejsze wartości odżywcze. Zimą lepiej więc sięgać po mrożonki - owoce i warzywa nie tracą wtedy dużo swoich witamin i możemy się nimi cieszyć przez cały rok. Warto polować na promocje i kupować wtedy produkty na zapas.