Dzisiaj jest: Czwartek, 28.03.2024 Imieniny: Anieli i Sykstusa



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne

Forum - Diety z limitem kalorycznym


  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 |  

powrót

Zaczelam diete 1200 kal.

Gutek




Skąd: USA
Dołączył: 20.01.2011
Posty: 37

Poświeciłem chwilkę i obliczyłem ten ostatni dzień jaki podałaś.
Wyszło mi:

Węglowodany - 101g Białko - 91g Tłuszcz - 19g (czyli 101/91/19)
Kalorie - 939kcal

Moje wnioski:
Wiele lat cierpień przed Tobą! :cry:

Elsa




Skąd: Niemcy
Dołączyła: 12.02.2011
Posty: 20

eee tam zaraz wiele cierpien:))

aleosohozi




Dołączyła: 24.02.2011
Posty: 4

Witam, mam 158cm wzrostu i 65kg wagi.
Kilka dni temu zaczalem diete 1200kcal lecz wtedy jadlem ostatni posilek(kolacje) o 21:00 i szedlem spac o 24:00. Byl to duzy blad, ale coz..
Dzisiaj zaczelem od nowa, a to godziny o ktorych jem posilki.

Sniadanie: 6:00 250kcal
II sniadanie: 9:00 100kcal
Obiad: 12:00 300kcal
Podwieczorek: 15:00 100kcal
Kolacja 18:00 200kcal

I tutaj chcialem zadac pytanie: Dzisiaj na podwieczorek jadlem gogurt naturalny(miesci sie w 100kaloriach) 40minut po czasie czyli nie o 15:00 tylko 15:40. Czy po takim jednym spoznieniu zaszkodzi to mojej diecie? Jak to wplynie na nia?

Elsa




Skąd: Niemcy
Dołączyła: 12.02.2011
Posty: 20

Piszesz ze jestes na diecie 1200 kal a zjadasz tylko 950 kal....
I na pewno od jogurtu ktory zjadles 40 min poznie nie utyjesz. Poza tym ostatni posilek sie je 2-3 godziny przed snem a nie o 18- to najwieksza bzdura o jakiej slyszalam.

aleosohozi




Dołączyła: 24.02.2011
Posty: 4

Podobno po 18:00 godzinie jedzenie sie wolniej trawi.
Czyli wczesniej kiedy jadlem kolacje o o 21:00 bylo prawidlowo?

Elsa




Skąd: Niemcy
Dołączyła: 12.02.2011
Posty: 20

Sluchaj, ja sie odchudzam juz teraz 4 tydzien. Schudlam juz prawie 4 kg.
Sniadanie jem o 8 rano 300 kal
2 Sniadanie 11 jakies 200
Obiad o 13-14 jakies 300
Podwieczorek o 17 jakies 200
kolacja o 18,30 200kal
Organizm to nie apteka:) Jak zjesz raz wiecej a raz mniej nic sie nie stanie. Jak ci sie czasami godziny przesuna to tez katastrofy nie bedzie. Czasami sie po prostu nie da zjesc o danej porze i trzeba zjesc pozniej:)
Ja jem na kolacje surowki/salatki/grilowane warzywa plus wedzona ryba/jajko/tunczyk z puszki w sosie wlasnym. I czasami zdarzy mi sie zjesc o 19 i wszystko jest dobrze:) Ja chodze spac kolo 22 wiec ta 19 sta jest optymalna:)

Najwazniejsze to liczyc i wazyc:) A po drugie wlasny smak i odrobina zdrowego rozsadku i bedzie dobrze:)) Ja nie jem weglowodanow prostych wieczorem. Jem je rano i po poludniu z bialkiem:)

Trzymam kciuki:)

aleosohozi




Dołączyła: 24.02.2011
Posty: 4

Kiedys mialem juz duzo prob odchudzania i nigdy mi sie nie udawalo, przy kazdej diecie zrobilem jakis maly blad przez ktory musialbym zaczac diete od nowa.
Dlatego tak bardzo przykladam sie do tej diety.
Czasami musze pozamieniac jedzenie gdyz nie wszystkiego mam w domu.

Czy 150 g piersi kurczaka pieczonej w folii moge zamienic na jakies inne mieso z mala zawartoscia tluszczu?
Na co moge zamienic talerz zupy pomidorowej z 2 lyzkami makaronu gotowana na wloszczyznie?

Wieelkie dzieki za odpowiedz :D

Elsa




Skąd: Niemcy
Dołączyła: 12.02.2011
Posty: 20

Oczywiscie ze mozesz:)
Zupy generalnie mozesz wszystkie jesli sa na wywarze warzywnym bez tluszczu. Mozna doprawic vegeta, unikaj kostek bo maja tluszcz. Nie polecalabym ryzu i makaronu chyba ze ryz brazowy i makaron pelnoziarnisty:) a zamiast tego zjedz najlpeiej chochelke wiecej zupy)

Ja na obiad jem dorsza, lososia, piers z kurczaka/indyka na parze/z foli/ i grilowana na petelni do grilowania. Do tego kasze, ja jem ok 30 gram suchej gryczanej/peczak/jeczmienna/kuskus, albo jeden sredni ziemniak w mundurku:)

Unikam wieprzowinym choc taz kupilam taka w miare chuda karkowke i upieklam w folii tak ze sie wszystko wytopilo i byla pyszna jako dodatek do obiadu/kolacji czy do chleba.

Na kolacje jem grilowane warzywa z patelni ale raczej swieze, zadnych mrozonek. Do tego wedzona rybka, jajko, tunczyk. Albo salatki na chrupiaco:)

Staram sie jesc tak zeby bylo smacznie i nie nudno:)


A co do bledow:) Ja je tez na pewno robie:) Ale to nie znaczy ze zaraz cala dieta idzie na marne:) Jestemy tylko ludzmi i wpadki nam sie zdarzaja:) Tak jak zachcianki:)) Jak bedziesz mial ochote wieczorem na ciastko i bedzie cie az za nim skrecac to je spokojnie sobie zjedz:) Nie przytyjesz od niego od razu dwoch kg:) Ale zjedz tylko jedno a nie cala paczke:) Ja tak zrobilam raz ale potem mialam takie wyrzuty sumienia ze juz nie ruszylam ani razu hurra

Elsa




Skąd: Niemcy
Dołączyła: 12.02.2011
Posty: 20

Zobacz to moje dziesiejsze menu bylo:))

Sniadanie 7.30 rano
4 lyzki musli i szklanka mleka plu czarna i gorzka kawa

2 Sniadanie o 11
dwa tosty pelnoziarniste cienko posmarowane maslem, jeden z zoltym serem a drugi z wedlina drobiowa i na to ogorek kiszony, pomidor, szczypior (wlasny wyhodowany z cebuli), cebulka, czerwona papryka i lisc salaty lodowej:))))

Obiad 13-14
Miseczka zupy pomidorowej zrobionej tylko w marchewka sztuk dwie, selerem kawaleczek i porem (sztuk 1 ale malutki). Wszystko zmiksowane na krem.

150 gram piersi z rekawa, 30gram(suchego) peczaku plus dwie lyzki burakow


Podwieczorek: 16-17
Pol pomarancza, mala kiwi, maly banan, jablko i kikla kulek winogron. Taka salatka owocowa.


Kolacja 18,30
Salatka/surowka plus jajako na twardo

Duzo wody w miedzyczasie i zielonej herbaty:)))

Pycha:))))

anita1973




Dołączyła: 24.02.2011
Posty: 1

Elsa napisał/a:

Witam:)
Po raz pierwszy w zyciu sie zacielam w sobie i postanowilam odchudzic bo tak dalej byc nie moze. Zaczne moze od tego ze mam 32 lata, 160 cm wzrostu i 70 kg wagi:) mieszkam w Niemczech, mam super meza i psa i nie mamy dzieci.
Bedac ostatnio w Polsce spotkalam kolezanke z liceum ktora byla zawsze "duza" i to tak bardzo bardzo duza. Jakies 110 kg. Dwa lata temu siadlo jej serduszko i lekarz kategorycznie kazal sie odchudzic. Poszla do madrej pani dietetyk i na diecie 1200 kal w ciagu 6 miesiecy schudla 26 kg. No nie poznalam jej. Zachwycila mnie swoim wygladem:))) I co najwazniejsze mowila ze absolutnie nie czula uczucia glodu... zainteresowalam sie:) I sama zaczelam:)
Dodam ze w listopadzie zaszlam w ciaze i wazylam 75 kg. No odchudzac sie nie moglam ale pierwsza mysl po zrobieniu testu i wybuchu radosci byla "matko bede wygladac jakbym polknela sama siebie" Ale co tam:) Dzieciatko bylo wazniejsze:)) niestety... w sylwestra poronilam w nowy rok mialam zabieg lyzeczkowania. Moj ginekolag powiedzial ze to sie zdarza i ze od marca mozemy znow sie starac. Pomyslalam sobie ze skoro los mi dal tak po dupie to musze to jakos wykorzystac. Nie zrobie z siebie ofiary losu i kupki nieszczescia. Zaczelismy sie odchudzac z mezem. Ale tak bez diety jakiejs specjalnej tylko postanowilismy jest tyle zeby poczuc sytosc. A nie przezerac sie. No i w ciagu 3 tygodni oboje schudlismy po 3 kg. Od 1 lutego stosujemy diete 1200 kal, i dokladnie sie stosujemy do tych tabeli z zestawami jedzeniowymi ktore dostalam od kolezanki:))) I dziala:)))
Dzis oboje mamy juz po 5 kg na minusie:) Czyli dieta 1200 kal w ciagu dwoch tygodni i 2 kg mniej. Absolutnie nie czujemy glodu, wrecz przeciwnie, caly czas mam wrazenie ze jem:) Posilki co 3 godziny:)) I do tego dwa litry wody dziennie:) Fakt, licze kalorie, mam wage pod reka i kazdy plasterek wedliny laduje na tej wadze. Myslam kiedys ze to strasznie uciazliwe. A teraz po dwoch tygodniach robie to tak automatycznie ze nie zauwazam:)) Nawet liczenie kalorii nie jest takie starszne jak myslalam:) Przejrzalam kilka razy tabele kaloryczne i to co potrzebuje wiedziec, wiedzialam juz po dwoch dnia co i ile ma kalorii. Wiec nie takie diabel starszny jak go maluja:)
Byloby fajnie jakby sie ktos tu znalazl kto sie juz odchudzal stosujac to diete, lub wlasnie odchudza lub chce zaczac:) Moglibysmy sie tu wymieniac wskazowkami, postepami lub porazkami:))))

  | 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 |