Witam serdecznie!
To forum traktuję jako swoistego rodzaju ostatnią deskę ratunku, ale czytałem sporo postów i tematów na tym forum i widzę, że jest tutaj sporo osób bardzo kompetentnych i znających się na odżywianiu
Zwracam się z uprzejmą prośbą Czy ktoś z forumowiczów nie podjąłby się ułożenia ciężkiego zadania ułożenia dla mnie jakiejś diety, albo ewentualnie wystarczyłoby doradzenie co jest dobre, co złe do jedzenia, jak można przyspieszyć przemianę materii etc.
Tak więc zacznę od tego, że jestem 23 letnim chłopakiem, raczej mało aktywnym (zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym) większość czasu spędzam przy biurku - praca biurowa, liczenie, rysowanie ;/ To tyle skromnie o mnie Aha wzrost: 193 cm, masa własna: 102 kg
Jeżeli chodzi o mój jadłospis to nie jest to raczej menu z Sheratona
Śniadanko:
- płatki kukurydziane (wiem, wiem... tragedia ;p)
Drugie śniadanie:
- kawa rozpuszczalna bez mleka i bez cukru
- czasami jakaś bagietka z białego pieczywa, sałaty, wędliny...
- czasami również zdarza się jakiś baton typu Snicers
Obiad:
- kotlety mielone zwykle
- rzadko jem ziemniaki, bo mnie zapychają ;/ ale w zastępstwie zwykle jest chleb (staram się żeby był ciemny, ale te ciemne też są oszukane)
- oczywiście jest do tego często jakiś napój typu herbata (0,5 l)
Kolacja:
- staram się nie jeść, ale jak już się zdarzy to jakieś kiełbaski, frankfurterki, ser żółty
Ogólnie to piję sporo kawy 3-4 dziennie (250 ml) i herbaty około 2x dziennie ale po 0,5 l.
Posiłki zwykle jadam nieregularnie.
Dodatkowo dodam, że paliłem... Teraz staram się z tym skończyć i tutaj również obawa, że podskoczy mi waga, dlatego instynkt samozachowawczy zmusza mnie do robienia przynajmniej brzuszków, ale to za mało ;/
Ogólnie to mam wrażenie, że jem niewiele, to samo mówią moi znajomi... Ale skąd te opony ;/
Jeszcze raz błagam na kolanach o wsparcie i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów...
To forum traktuję jako swoistego rodzaju ostatnią deskę ratunku, ale czytałem sporo postów i tematów na tym forum i widzę, że jest tutaj sporo osób bardzo kompetentnych i znających się na odżywianiu
Zwracam się z uprzejmą prośbą Czy ktoś z forumowiczów nie podjąłby się ułożenia ciężkiego zadania ułożenia dla mnie jakiejś diety, albo ewentualnie wystarczyłoby doradzenie co jest dobre, co złe do jedzenia, jak można przyspieszyć przemianę materii etc.
Tak więc zacznę od tego, że jestem 23 letnim chłopakiem, raczej mało aktywnym (zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym) większość czasu spędzam przy biurku - praca biurowa, liczenie, rysowanie ;/ To tyle skromnie o mnie Aha wzrost: 193 cm, masa własna: 102 kg
Jeżeli chodzi o mój jadłospis to nie jest to raczej menu z Sheratona
Śniadanko:
- płatki kukurydziane (wiem, wiem... tragedia ;p)
Drugie śniadanie:
- kawa rozpuszczalna bez mleka i bez cukru
- czasami jakaś bagietka z białego pieczywa, sałaty, wędliny...
- czasami również zdarza się jakiś baton typu Snicers
Obiad:
- kotlety mielone zwykle
- rzadko jem ziemniaki, bo mnie zapychają ;/ ale w zastępstwie zwykle jest chleb (staram się żeby był ciemny, ale te ciemne też są oszukane)
- oczywiście jest do tego często jakiś napój typu herbata (0,5 l)
Kolacja:
- staram się nie jeść, ale jak już się zdarzy to jakieś kiełbaski, frankfurterki, ser żółty
Ogólnie to piję sporo kawy 3-4 dziennie (250 ml) i herbaty około 2x dziennie ale po 0,5 l.
Posiłki zwykle jadam nieregularnie.
Dodatkowo dodam, że paliłem... Teraz staram się z tym skończyć i tutaj również obawa, że podskoczy mi waga, dlatego instynkt samozachowawczy zmusza mnie do robienia przynajmniej brzuszków, ale to za mało ;/
Ogólnie to mam wrażenie, że jem niewiele, to samo mówią moi znajomi... Ale skąd te opony ;/
Jeszcze raz błagam na kolanach o wsparcie i serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów...