W końcu chyba znalazłam dietę dla siebie I zaczynam dietę 3D zaraz po świętach Tak, wiem, że powinnam od razu, ale wiecie, jak to jest... Po co mam się dać zlamać po paru dniach, kiedy mogę na poważnie zacząć chwilę później? W każdym razie baaardzo pasuje mi cała forma tej diety i mam nadzieję, że pomoże mi ona w końcu skutecznie schudnąć i wyrobić sobie zdrowe nawyki żywieniowe Fajnie, gdyby ktoś chciał się przyłączyć, wtedy można by się dzielić wrażeniami, wymieniać jakieś uwagi i oczywiście chwalić zgubionymi kilogramami
Forum dyskusyjne
Forum - Inne diety
powrót
Dieta 3D - kto ze mną? :)
|
|
A możesz powiedzieć coś więcej o tej diecie 3D? Bo ja sobie wpisałam ją w wyszukiwarkę i mam sprzeczne informacje o niej O_o A jestem zainteresowana, jeśli faktycznie jest zbilansowanym jadłospisem, tak jak w jednej z wersji, którą znalazłam.
Hmmm, a co konkretnie chciałabyś wiedzieć? Ogólnie dieta 3D to taka zbilansowana dieta z naciskiem na przyprawy, które mają wpłynąć na metabolizm i przyspieszyć spalanie tkanki tłuszczowej - fajnie skomponowane posiłki, a w menu jest nawet kawałek czekolady z chili, więc myślę, że z takimi przekąskami dam radę oprzeć się innym pokusom Dziś zaczęłam od kefiru z bananem i cynamonem , a zaraz idę sobie zrobić przekąskę w postaci pomidorków z ziołami Ogólnie to można sobie zmieniać kolejność posiłków, w tym sensie, że możesz np. zamienić śniadanie z dnia 8. na to z dnia 16., ale ja na razie będę iść po kolei
Oj, jak można jeść czekoladę, to już kocham tę dietę A dieta 3d pozwala jeść makaron, kaszę, chleb itp.? Czy jest to jakoś ograniczone?
U mnie akcji pt. "Dieta 3D" dzień 21. Zapomniałam się dziś zważyć, bo ważę się co 7 dni, a już jestem po śniadaniu, więc zważę się dopiero jutro...
Można jeść pieczywo ciemnę, ryż brązowy, makaron, kaszę kus-kus... To jest akurat w menu, są określone porcje ile tego zjeść i z czym, ale praktycznie codziennie jest choć jeden posiłek z ktorymś z tych produktów.
Można jeść pieczywo ciemnę, ryż brązowy, makaron, kaszę kus-kus... To jest akurat w menu, są określone porcje ile tego zjeść i z czym, ale praktycznie codziennie jest choć jeden posiłek z ktorymś z tych produktów.
Krasnowłosa napisał/a:
U mnie akcji pt. "Dieta 3D" dzień 21. Zapomniałam się dziś zważyć, bo ważę się co 7 dni, a już jestem po śniadaniu, więc zważę się dopiero jutro...
To teraz możesz pochwalić się, jaki miałaś spadek wagi tydzień temu i teraz, to już zmiana z 2 tygodni, jestem bardzo ciekawa
Coraz bardziej przekonuje mnie ta dieta, wygląda fajnie, być może się w końcu zdecyduję, ale Ciebie już pewnie nie dogonię
Po miesiącu diety 3D zeszłam z 64 kg na 58 kg
Pogubiłam moje karteczki z zapisanymi wynikami, a nie pamiętam, ile dokładnie było tydzień po tygodniu Powiem jedno - ta dieta to REWELACJA Teraz tylko utrzymać tę wagę, mam nadzieję, że mi się uda Ciesze się też, że dieta nauczyła mnie trochę pilnowania pór posiłków - już nie odpuszczam śniadania, a sensowną kolację jem 2-3 godz. przed snem
Pogubiłam moje karteczki z zapisanymi wynikami, a nie pamiętam, ile dokładnie było tydzień po tygodniu Powiem jedno - ta dieta to REWELACJA Teraz tylko utrzymać tę wagę, mam nadzieję, że mi się uda Ciesze się też, że dieta nauczyła mnie trochę pilnowania pór posiłków - już nie odpuszczam śniadania, a sensowną kolację jem 2-3 godz. przed snem
Krasnowłosa napisał/a:
Po miesiącu diety 3D zeszłam z 64 kg na 58 kg
Ile?! Gratulacje! Nie ma bata, ja też się biorę za tą dietę, skoro ona daje takie efekty Ale powiedz mi jeszcze, ciężka była ta dieta do przetrzymania? Nie kusiło Cię, nie ssało za jakimiś rzeczami, których nie moglaś jeść? Ja się tego najbardziej boję
Wiesz co, dieta 3d jest tak skonstruowana, że nie ma monotonii ani rzeczy, których nie da się zjeść, nawet odwrotnie, chciałoby się zjeść wszystko Ja głodna nie chodziłam, a to, co mialam do jedzenia mi smakowalo. parę razy zmieniałam dania z poszczególnych dni, bo miałam na coś mega ochote, a to bylo w innym dniu, ale to nie problem, skoro można mixować
A możesz napisać jakieś przykładowe menu, jakie miałaś w trakcie diety 3d? Takie na 1 dzień chociaż? Podoba mi się ta dieta, skoro nie trzeba się jej aż tak sztywno trzymać, fajne to jest.