Muszę, po prostu muszę Wam się pochwalić, że zamiast 78 ważę 58 kilogramów, a waga wciąż leci w dół. Czemu zawdzięczam swój mały sukces? Wytrwałości (no powiedzmy , zbilansowanej diecie i treningom. Taki domowym treningom. A i zapomniałam bym jeszcze o moim "osobistym asystencie"
[URL=http://zdrowa-rodzina.pl/index.php?products=product&prod_id=2]Sveltform[/URL] towarzyszył mi od początku i towarzyszyć będzie do końca. Jest genialny! Naprawdę polecam!
[URL=http://zdrowa-rodzina.pl/index.php?products=product&prod_id=2]Sveltform[/URL] towarzyszył mi od początku i towarzyszyć będzie do końca. Jest genialny! Naprawdę polecam!