U mnie pieczone ziemniaczki ze szczypiorkem z doniczki parapetowej - cebuleczka popuściła szczypiorku zieloniutkiego, świeżego i bez nawozów! Do tego żerzucha sadzona na wacie i na wodzie! Piwko bezalkoholowe Karmi! Nawet jak alkoholowe bym pił to i tak trener piłkarskier reprezentacji Polski w piłce, nożnej gadał, że piwo to nie alkohol - on w sporcie robi to wie! Czyli po piwie nie można wylądować na wytrzeźwiałce . . . zresztą pijany człowiek to leży albo go karetka zabiera i stać nie może! Do ziemniaczków ketchup Heinz amerykański wymieszany z polskim majonezem kętrzyńskim (mam keczupy z Kotlina i Włocławka ale Hajnc bije je na głowę smakiem i konsytstencją!). Mięsa nie jadam, więc lecą wegetariańskie papierosy, kawa zmleczkiem działająca na kawusię niczym chłodziwo + niemieckie chips'y Funny Frish czosnkowe-cebulowe - Pringels'y równie smaczne ale smaków mało w Polsce tych, których w USA jest więcej! Na deser wszamam czekoladę z orzechami laskowymi (całe) oraz popiję wodą mineralną Żywiec gazowaną rozcienczoną z miodem [pszczoły były karmione cukrem dla wydajności produkcji]. Ziemniaczki pastewne koloru żóltego i słodziutkie - najlepsza z odmian! Zupka to barszczyk z koperkiem zabielany śmietanką taką najmniej z 18%! Potarkowany ser do zasypki i kurze jajeczko wlane do gorącej zupiny . . . wszystko, można chować do lodówki, trzymać w pokojowej temperaturze lub odgrzewać . . . jedzenie bardzo smaczne, tanie i zdrowe!
Zdrowie jest najważniejsze!