Obecnie codziennie gotuje 3 jajka do sałatki na śniadanie, ale denerwowało mnie ich obieranie - zajmowało dużo czasu i często białko odchodziło razem ze skorupką.
Najpierw próbowałem ugotować jajka po francusku/w koszulkach, ale nie jest to takie proste i cześć białka jest tracona, bo zostaje w wodzie.
Potem gotowałem jajka poprzez wbicie ich do szklanej (szkło jest obojętne chemicznie więc nie wydziela żadnych szkodliwych substancji) miseczki zanurzonej w garnku z wodą, ten sposób jest prawie ok - jajka gotują się szybko, widać w jakim stopniu są ugotowane, ale białko przywiera do szkła i potem ciężko to domyć.
Ostatnio wpadłem na pomysł, żeby miseczkę szklaną zastąpić silikonową (nie powinno przywierać białko) i taką kupiłem, ale ze względu na to że silikon ma słabą przewodność cieplną jajka gotują się bardzo długo, a i tak białko trochę przywiera, poza tym podczas gotowania czuć silikon.
Także jak narazie najlepszym wyjściem jest szklana miseczka, albo po prostu tradycyjne obieranie jajek.
Proszę o propozycje.
Co do wynalazku EGGIES, fragment opinii: "nie można wyjąć jajka z pojemnika bo przylega do plastiku i ciężko umyć te pojemniczki"
Sylikonowe wynalazki firmy Lekue raczej są za drogie, a myślę, że sprawowałyby się podobnie jak miska silikonowa.