Warto zauważyć, że jeśli kobieta ma rozstępy na skutek wahania wagi (wynikającej z diety czy intensywnych ćwiczeń na siłowni) musi się ona liczyć z tym, że ciąża przyczyni się do powstania kolejnych rozstępów. W tym przypadku profilaktyka jest szczególnie wskazana. Dlatego warto przygotować ciało na nadchodzące zmiany także w gabinecie medycyny estetycznej. Profilaktyka podjęta jeszcze przed powstaniem uszkodzeń skóry będzie bardziej skuteczna i szybsza niż leczenie powstałych już rozstępów.
Forum dyskusyjne
powrót
Warto zauważyć, że jeśli kobieta ma rozstępy na skutek wahania wagi (wynikającej z diety czy intensywnych ćwiczeń na siłowni) musi się ona liczyć z tym, że ciąża przyczyni się do powstania kolejnych rozstępów. W tym przypadku profilaktyka jest szczególnie wskazana. Dlatego warto przygotować ciało na nadchodzące zmiany także w gabinecie medycyny estetycznej. Profilaktyka podjęta jeszcze przed powstaniem uszkodzeń skóry będzie bardziej skuteczna i szybsza niż leczenie powstałych już rozstępów.
|
|
Prysznic ma tę podstawową przewagę nad kąpielą w wannie, że można go wziąć szybko, zużywając przy tym niewiele wody. Dla niektórych dwa prysznice dziennie to nadgorliwość, ale jeden to naszym zdaniem konieczność i minimum. Kiedy brać prysznic? Najlepiej przed wyjściem do pracy, zwłaszcza jeśli polega ona na przebywaniu z innymi ludźmi i częstych kontaktach interpersonalnych. Jeśli jest to praca fizyczna, np. na budowie lub w warsztacie, poranny prysznic nie jest koniecznością, ale nie jest tak, że go odradzamy. Prysznic trzeba jednak wziąć koniecznie po powrocie z pracy, lub przed pójściem do łóżka. Ten wieczorny jest wskazany także z innego powodu. Chyba nikt nie wyobraża sobie pieszczot z ukochaną osobą, od której czuć zapach zmęczenia i wysiłku po całodniowej pracy, bez względu na to, jaka by ona nie była ? fizyczna czy biurowa.
Nie pozwól, by włosy były przetłuszczone
Prysznic warto połączyć z myciem głowy, przy czym w tym przypadku preferujemy poranne zabiegi, dzięki czemu fryzura pozostanie świeża przez cały dzień i nie zdąży się ?popsuć? przez noc. Włosy potrafią wyglądać gorzej już następnego ranka, ale kilkudniowa przerwa w ich myciu jest według nas niedopuszczalna. Jeśli nasza fryzura tego nie wymaga, sugerujemy mycie głowy co drugi dzień. Warto też nie dopuścić do tego, aby włosy były za długie (chyba że decydujemy się na taką fryzurę) ? wizyty u fryzjera co miesiąc czy półtora pozwolą zachować ład na głowie. Panowie z łupieżem powinni rozważyć stosowanie specjalistycznych preparatów, ale najlepiej po konsultacji z dermatologiem ? istnieje wiele mniej znanych szamponów niż te reklamowane w telewizji, które potrafią być bardzo skuteczne.
Unikalne właściwości olejów docenianie były przez przedstawicieli wielu znanych kultur - babilońskiej, sumeryjskiej, staroegipskiej, wschodnioazjatyckiej, induskiej, cywilizacji zasiedlających Amerykę Południową jak i obszary północnej Europy.
Czym są oleje? To oleiste substancje ciekłe lub łatwo topniejące substancje stałe, nierozpuszczalne w wodzie, o bardzo różnej budowie chemicznej i zastosowaniach, za to o podobnych niektórych właściwościach fizycznych. Chemicznie są definiowane jako wszystkie substancje rozpuszczalne w danym rozpuszczalniku, zastosowanym przy ich wykrywaniu.
Oleje dzielą się na trzy kategorie:
- schnące,
- nieschnące,
- półschnące.
Oleje ze względu na pochodzenie (co implikuje także ich skład) dzieli się zaś na:
- mineralne,
- roślinne,
- zwierzęce,
- syntetyczne.
Olejki nie są olejami w sensie podanej tu definicji. Olejki to skoncentrowane, ciekłe substancje posiadające określone własności np. zapach lub smak. Skupmy się jednak na olejach roślinnych uzyskiwanych z roślin oleistych.
Chemicznie oleje roślinne są mieszaninami estrów kwasów tłuszczowych (zarówno nienasyconych jak i nasyconych). Oleje roślinne, podobnie jak zwierzęce, zalicza się do tłuszczów. Nie wszystkie oleje roślinne są jadalne, niektóre mogą być nawet trujące. Oleje roślinne były i są nadal często i chętnie wykorzystywane w pielęgnacji skóry. Główną tego przyczyną jest fakt, iż w większości oleje roślinne wchłaniają się szybciej niż woski czy naturalne masła, ponad to tłoczone na zimno zawierają składniki aktywne takie jak witaminy, pierwiastki i mikroelementy. Oleje roślinne należą do lipidów, wykorzystywanych w pielęgnacji głównie jako emolienty czyli substancje natłuszczające i zatrzymujące wodę w naskórku. To właśnie emolienty są rzeczywistymi substancjami nawilżającymi, bez nich woda wyparowywuje ze skóry, stąd tak chętne używanie ich przez ludzi mieszkających w nieprzyjaźnie ciepłym dla człowieka klimacie. Kilka olejów roślinnych wykazuje ponadto podobieństwo strukturalne do ludzkiego tłuszczu - sebum, przez co nie dość, że są świetnie tolerowane przez skórę, to jeszcze wykazują działanie usuwające zanieczyszczenia.
Tak jak każdy z nas jest inny, tak są różne cery. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji dobranej właściwie do jej potrzeb, możemy sprawić, że nasza skóra pozostanie na długo elastyczna i ładna w wyglądzie. I choć cery są różne to wszystkie mają taką sama potrzebę - nawilżanie. Wydawać by się mogło, że to nic trudnego. Troszkę kremu nawilżającego i wystarczy. Otóż być może i jest w tym trochę prawdy, ale problem polega na tym, jak tę wilgoć zatrzymać.
Upalne dni latem, nagrzane pomieszczenia zimą, niewłaściwa pielęgnacja cery, złe nawyki żywieniowe, czy po prostu czas, powodują, iż niełatwo jest utrzymać nawilżenie skóry na prawidłowym poziomie. A to właśnie na prawidłowym nawilżeniu skóry powinno zależeć nam najbardziej, kiedy chcemy zachować zdrowy, młodzieńczy wygląd.
Czynnikami wywierającymi negatywny wpływ na stan skóry są wszelkiego rodzaju używki -np. kawa, alkohol, papierosy, ale także nadmierne opalanie się – zarówno na słońcu jak i w solarium. Promieniowanie UV jest głównym sprawcą tzw. fotostarzenia się skóry. Zmiany spowodowane działaniem promieni ultrafioletowych są nieodwracalne, głównie niszczą one włókienka kolagenowe, które odpowiedzialne są za elastyczność naszej skóry. Gdy ich produkcja ustanie, możemy spodziewać się suchej skóry, na której szybko pojawią się zmarszczki.
W ogromnym stopniu zniszczenia zachodzące w skórze spowodowane są zanieczyszczeniem środowiska i atmosfery. Urody nie dodaje też stresujący tryb życia, bez chwili odpoczynku. Dlatego dobrze jest wygospodarować trochę czasu dla siebie w ciągu dnia. Brak nawilżenia sprawia, że skóra staje się mało elastyczna, spada jej odporność. A jest ona przecież naszą tarczą ochronną. Musimy o nią bardzo dbać. Nie należy dopuścić do tego, aby jej funkcje były zaburzone. Ratunkiem i ochroną przed agresywnym działaniem otoczenia jest odpowiednie pielęgnowanie skóry od zewnątrz jak i od wewnątrz. Bardzo istotne jest, aby kosmetyki były właściwie dobrane do potrzeb i rodzaju skóry.
Jeśli nie dostarczymy jej odpowiedniej porcji wilgoci, zacznie się łuszczyć i szybko pojawią się pierwsze zmarszczki. Pamiętaj o piciu wody mineralnej i stosowaniu nawilżających kosmetyków. By zaspokoić codzienne zapotrzebowanie należy wypijać co najmniej od 1,5 do 2 litrów wody. Poprawia ona trawienie, ułatwia przefiltrowywanie krwi, dzięki czemu usuwa toksyny i szkodliwe produkty przemiany materii, a przede wszystkim świetnie nawilża skórę.
Obecnie stosowane metody na pajączki na twarzy to:
- Laser pulsujący barwnikowy – zabieg polega na zniszczeniu ścianek naczynia, które zostają wchłonięte przez organizm. Zaletą użycia lasera pulsującego barwnikowego jest to, że nie uszkadza pozostałych tkanek, nie pozostawia żadnych śladów w postaci blizn, przebarwień czy odbarwień. Siniaki, które pozostają po zabiegu, znikają w ciągu kilku dni. Niewielkie naczynka można usunąć już za jednym razem, większe wymagają kilku wizyt.
- Elektrokoagulacja – zamykanie naczynek tą metodą jest dużo mniej skuteczne niż zabieg laserowy, dlatego wykonuje się go coraz rzadziej.
- Intensywna wiązka światła (IPL) – zamykanie naczynek w ten sposób jest uzależnione od rodzaju karnacji – można go wykonywać tylko u osób o bardzo jasnej cerze, ponieważ światło wchodzące w reakcję z melaniną (naturalnym barwnikiem) może powodować przebarwienia na ciemniejszej skórze.
Skleroterapia i wykorzystanie lasera pulsującego barwnikowego to metody zamykania naczynek, które powstają na łydkach, udach i pod kolanami. Często stosuje się obie metody w trakcie jednego zabiegu, żeby zintensyfikować jego efekty. Warto pamiętać, że rozszerzaniu naczynek sprzyjają określone pory roku – lato i zima. Pod wpływem wiatru, mrozu czy zimnego powietrza naczynia włosowate rozszerzają się i zwiększa się ich przepuszczalność, a ścianki stają się bardziej kruche.
Innymi czynnikami, które sprzyjają pękaniu naczynek są:
- czynniki genetyczne (pęknięte naczynka są aż w 80% przypadków uwarunkowane dziedzicznie),
- wrażliwość skóry,
- zaburzenia hormonalne i krążeniowe,
- schorzenia przewodu pokarmowego,
- nadciśnienie tętnicze,
- siedzący tryb życia,
- wielogodzinne stanie na wysokich obcasach.
Składniki:
- 500 g filetów z białej ryby (użyliśmy mintaja)
- 1 puszka pomidorów (400 g)
- 1 puszka mleka kokosowego (400 g)
- 1 czerwona papryka, pokrojona w kostkę
- 1 cebula, posiekana
- 2 ząbki czosnku, posiekane
- 2 limonki, sok z 1, druga pokrojona w ćwiartki, do podania zupy
- 2 liście laurowe
- 250 ml bulionu warzywnego
- 2 łyżki sosu ostrygowego
- 2 łyżki sosu rybnego
- 3 dymki + zielone części
- garść świeżej kolendry
- kilka kropel tabasco
- oliwa
- pieprz
W dużej misce połączcie ze sobą: pomidory, cebulę, czosnek, liście laurowe i sok z limonki, wymieszajcie i dodajcie filety ryby, przykryjcie i marynujcie w lodówce przez ok. 1 godzinę.
Wyjmijcie rybę z marynaty, odstawcie na bok. Wyjmijcie też liście laurowe. Na głębokiej patelni rozgrzejcie oliwę, wlejcie marynatę wraz papryką i duście ok 8-10 minut, aż papryka zmięknie. Dodajcie mleko kokosowe i bulion, zagotujcie, zmniejszcie ogień, dodacie sosy rybny i ostrygowy, wymieszajcie, wrzućcie rybę i gotujcie ok. 4-5 minut. Dodajcie posiekaną dymkę, szczypiorek i kolendrę. Przed podaniem popieprzcie świeżo zmielonym pieprzem i dodajcie tabasco, tyle ile lubicie. Podawajcie z cząstkami limonki. Smacznego!
Poniżej przedstawiono charakterystykę i zastosowanie wybranych kiełków.Warto pamiętać, że bez względu na wybór metody hodowli, kiełki są "ciepłolubne" (rosną w temperaturze 18 stopni lub wyższej) i wymagają regularnego nawadniania. Czas kiełkowania różnych nasion wynosi 2-7 dni i zależy od ich rodzaju, ilości światła oraz temperatury otoczenia. Bardziej szczegółowe wytyczne na temat uprawy kiełków można znaleźć na opakowaniach produktu.
W zależności od rodzaju, kiełki zawierają między innymi witaminy rozpuszczalne w tłuszczach - A, D, E oraz witaminę C i wiele witamin z grupy B. Do obecnych w kiełkach minerałów zaliczyć można żelazo, cynk, wapń, fosfor, magnez i wiele innych. Dostarczają one także aminokwasy oraz cenne ilości niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych. Najlepsze i najbardziej wartościowe pod względem odżywczym są kiełki spożywane na surowo.
Urodowe wieczory czyli czas, który poświęcamy na gruntowne porządkowanie własnego ciała (o ile można użyć takiego określenia ;-)) warto wzbogacić o element umożliwiający szybsze pozbycie się cellulitu z ud. Zabiegiem takim jest domowy body wrapping, czyli zabieg polegający (w dużym skrócie) na wysmarowaniu się kosmetykiem antycellulitowym i owinięciu folią. Najlepiej zrobić to w sposób następujący:
- bierzemy kąpiel lub prysznic (np. naprzemienny) i robimy peeling,
- po kąpieli wypijamy sporą ilość wody (min. pół litra) z cytryną lub zieloną herbatkę, napój można zresztą sączyć w międzyczasie,
- smarujemy uda kosmetykiem antycellulitowym,
- owijamy je dokładnie folią,
- przykrywamy się kocykiem i tak spędzamy mniej więcej godzinkę (minimum 30 minut).
Zdejmujemy folię, bierzemy prysznic i ? po sprawie. W międzyczasie możemy robić manicure, czytać książkę lub oglądać tv. Możliwości wypełnienia czasu pozostawania w stanie owinięcia są przeogromne.
Body wrapping sprawia, że cellulit niknie w oczach, bo oddziaływanie aktywnych substancji antycellulitowych zawartych w kosmetykach jest dzięki temu zabiegowi wyjątkowo intensywne.
Gdy już zmusimy naczynka krwionośne do tego, by trochę intensywniej popracowały warto je jeszcze "podkręcić" masażami, przy czym masaże mają też za zadanie pobudzenie wszystkich tkanek i zmuszenie ich do tego, by oddały zalegające w nich toksyny, a przyjęły składniki odżywcze (regeneracyjne, wzmacniające, wyszczuplające) zawarte w kosmetykach, które wykorzystamy. Oczywiście można masować się i bez kosmetyków antycellulitowych, ale chyba warto po nie sięgnąć, bo dzięki tym cellulit usuniemy szybciej i sprawniej.
Masaż można wykonać specjalnym masażerem, bańką chińską (jeden z lepszych sposobów, ale nie dla każdego) lub też manualnie bez pomocy żadnych przyrządów. Ten ostatni masaż nosi wszelkie znamiona drenażu limfatycznego. Jest bardzo prosty w wykonaniu. Wystarczy ująć skórę pomiędzy palec wskazujący (z jednej strony) i resztę palców (z drugiej) i przesuwając się ruchami prostymi lub zygzakowatymi w górę uda ugniatać delikatnie trzymaną fałdę. Ruchy powinny być spokojne i powolne. Całość zajmuje nie więcej niż 5 do 10 minut. W tym czasie poprawiamy krążenie (odpływ krwi z naczynek włosowatych ku żyłom i sercu), obieg limfy – przepychamy ją do węzłów, oczyszczamy skórę i warstwy podskórne, wzmacniamy tkanki i odżywiamy je, bo w trakcie masażu aktywne składniki kosmetyków lepiej i głębiej wnikają w skórę i warstwy podskórne.
Ćwiczenia na kręgosłup są bardzo ważne i mogą zapobiec dolegliwościom, zwłaszcza jeśli wykonujemy je profilaktycznie, a nie wtedy, kiedy problem już się pojawił. Pamiętaj, że gimnastykę leczniczą i profilaktyczną powinno się wzbogacać ćwiczeniami wykonywanymi w każdych warunkach - w domu, a nawet w biurze podczas pracy. Na co postawić?
- przeciągaj się;
- prostuj plecy co kilka godzin w czasie pracy. Załóż ręce na kark i wypychając klatkę piersiową do przodu, staraj się zbliżyć do siebie łopatki;
- napinaj mięśnie brzucha – również wtedy, kiedy siedzisz;
- postaw na przeprosty wywodzące się z metody McKenziego. Wstań od biurka, oprzyj ręce na talerzach kości biodrowej (lędźwiach albo na krzyżu) i przeginaj się w tył (10 razy);
- skuteczne jest także tuż po przebudzeniu przekręcenie się w łóżku na brzuch i zrobienie 10 przeprostów każdego ranka, odpychając się rękoma od łóżka i pamiętając, żeby nie odrywać bioder od materaca;
- zrób kilka przysiadów, unosząc jednocześnie ręce do góry i zachowując właściwe krzywizny kręgosłupa
A teraz konkrety. Oto ćwiczenia na kręgosłup, które warto wykonywać w ramach codziennej gimnastyki. Oczywiście jeśli masz konkretne dolegliwości związane z kręgosłupem (np. dyskopatię, zwyrodnienia, przepuklinę międzykręgową itd.) – najpierw powinieneś skonsultować się ze swoim lekarzem. Pamiętaj, że ćwiczenia na kręgosłup to także ćwiczenia wzmacniające mięśnie brzucha. Dlaczego? Ponieważ silne mięśnie grzbietu i brzucha stabilizują kręgosłup lepiej niż jakikolwiek gorset lub pas ortopedyczny.
Wybór słodzików jest bardzo duży, są powszechnie dostępne i niezbyt drogie, wiele kawiarni oferuje swoim klientom do wyboru cukier biały, brązowy oraz słodziki. Jednak są osoby, które wybierają tylko i wyłącznie naturalne zamienniki cukru.
MIÓD zawiera glukozę i fruktozę (cukry proste), glutaminę (która poprawia odporność), witaminy z grupy C, K i B, olejki eteryczne, enzymy, które regulują przebieg procesów biochemicznych w naszym organizmie. Miód traci swoje terapeutyczne właściwości w temperaturze wyższej niż 50 stopni. Niestety jest wysokokaloryczny - 100 g dostarcza aż 320-330 kcal.
KSYLITOL (CUKIER BRZOZOWY) jest podobnie słodki jak cukier. Nie można go spożywać w zbyt dużych ilościach, gdyż może doprowadzić do wystąpienia biegunek. Nie powinno się go mieszać z substancjami żelującymi np. żelatyną, ponieważ osłabia siłę ich działania, więc galaretki się nie zsiądą. Jest odporny na wysokie temperatury, polecany jest do spożywania w okresie letnim, gdyż daje przyjemne uczucie chłodu w ustach.
FRUKTOZA jest naturalnym cukrem owocowym, dostępnym w postaci drobnych kryształków. Jej największą zaletą jest to, że posiada niski IG (indeks glikemiczny), więc po jej spożyciu nie dochodzi do szybkiego wzrostu poziomu insuliny do krwi, a później do szybkiego spadku, co wywołuje nagłe ataki głodu. Niestety fruktoza jest o wiele droższa niż inne substancje słodzące.
Osoby chore na cukrzyce i zdrowe, ale dbające o linię, często sięgają po popularne słodziki, czyli substancje silno słodzące pozbawione kalorii, najpopularniejsze z nich to aspartam, acesulfam K oraz sacharyna. Ich spożywanie również nie jest obojętne dla organizmu, ponieważ są to produkty wytwarzane sztucznie poprzez syntezę chemiczną.
ASPARTAM jest prawie 200 razy słodszy niż popularny biały cukier, nie zawiera żadnych kalorii. Słodziki wyprodukowane na bazie aspartamu można stosować w przygotowaniu potraw, których temperatura gotowania nie przekracza 100 st. Pod wpływem wyższej temperatury powstają szkodliwe dla organizmu substancje, poza tym aspartam traci swe słodzące właściwości. Nie jest to zatem słodzik, który można stosować do pieczenia ciast ani słodzenia napojów napojów zalewanych wrzątkiem.
ACESULFAM K to substancja 200 razy słodsza od cukru, która na dodatek podnosi również smak i zapach potraw. Acesulfam nie ma działań ubocznych i jest odporny na wysokie temperatury.
SACHARYNA jest 300-500 razy słodsza od cukru, ale ma lekko gorzkawy, metaliczny posmak. Z tego powodu nie każdemu przypadnie do gustu. Można ją używać do przyrządzenia potraw, które wymagają gotowania do 150 stopni. Sacharyna nie ulega żadnym przemianom w organizmie i jest w całości wydalana.
Bardzo często kupno pasa wyszczuplającego działa jako mobilizacja do regularnego ćwiczenia i rozpoczęcia odchudzania "na poważnie". Wtedy, jako dodatek do zdrowej diety i aktywności fizycznej - przynosi zamierzone efekty. Jeśli już ćwiczysz regularnie, pas wyszczuplający może pomóc ci szybciej osiągnąć wygląd wysportowanego, płaskiego brzucha o jakim marzysz.
Pamiętaj, zawsze stosuj się do zaleceń zawartych na ulotce czy opakowaniu. Pasy wyszczuplające zawierające dodatkowe "ogrzewanie" może spowodować poparzenia na skórze jeśli nie używamy ich zgodnie z przeznaczeniem.
Większość pasów powinno się zakładać na 15-30 minut dziennie. Zakładanie pasa wyszczuplającego na dłużej niż jest w instrukcji nie przyspiesza całego procesu.
Zazwyczaj reklama mówi, że na efekty trzeba czekać kilka tygodni. Niestety, w większości przypadków potrzeba raczej kilku miesięcy. Ciągle pamiętamy, że efekty to napięcie mięśni i ich wyrobienie, a nie spalanie nadmiaru tkanki tłuszczowej!
Pasy wyszczuplające mogą mieć różne odmiany i działanie, oto kilka możliwości:
- Pasy wibrujące ze zmienną szybkością, które pobudzają mięśnie brzucha.
- Pasy zwiększające pocenie podczas ćwiczeń, co wpływa na obniżenie wagi.
- Pasy z dodatkowym "ogrzewaniem", które jeszcze bardziej zwiększają pocenie.
- Pasy zakładane do ćwiczeń, usztywniające kręgosłup aby go nie przeciążać.
Pas wyszczuplający może dodatkowo mieć dołączony plan ćwiczeń i diety, chociaż niektóre mają wyszczuplać bez dodatkowej "pomocy" z twojej strony.
Jeśli decydujesz się na zakup pasa wyszczuplającego, dobierz go do twoich celów. Jeśli chcesz korzystać z niego w trakcie ćwiczeń, wybierz model do tego przeznaczony. Jeśli chcesz tylko nosić pas bez ćwiczenia, rozejrzyj się za specjalnymi modelami tego typu.
Dowiedz się dokładnie o gwarancjach i zwrotach w przypadku, jeśli nie będziesz zadowolona z jego działania. Bardzo niewiele osób otrzymuje takie rezultaty, na jakie liczyła, szczególnie jeśli nie próbowały dodatkowo "pomóc" pasowi w drodze ku płaskiemu brzuchowi.
Aby zacząć przygodę z bieganiem musisz wiedzieć kilka podstawowych rzeczy. Aby schudnąć musisz biegać z odpowiednią szybkością i w odpowiednim czasie. Nie zawsze bieganie spowoduje spalanie tłuszczu!
Rzeczy, których potrzebujesz, aby schudnąć biegając:
- pulsometr (lub partner biegowy do rozmów)
- dobre buty biegowe
- odpowiednia dieta i wsparcie rodziny
Zanim zaczniesz chudnąć, musisz poznać kilka podstawowych zasad, którymi kieruje się Twoje ciało.
Chudnij w wolnym tempieŻeby schudnąć, trzeba biegać wolno i długo. To musisz sobie zapamiętać na całą swoją biegową przygodę. Masz biegać długo i powoli, bardzo powoli. To bardzo ważne!
Schudnąć nie jest łatwo. Gdyby było, nie czytalibyście tego poradnika. Z pewnością nie pomoże sama dieta, nie pomoże też 10 minut spaceru dziennie. Aby spalić niepotrzebny tłuszczyk, musicie poświęcić trochę czasu, wysiłku i zrezygnować z waszych ulubionych ciastek z kremem. Jeśli macie wystarczająco dużo samozaparcia, możecie spróbować diety 1000 kalorii (jednak po jej ukończeniu należy zacząć zdrowe odżywianie na dłuższą metę).
Moje opinia jest niezmienna: kremy są niewielkim dodatkiem do całej kuracji. Ale jeśli już jakaś pani zdecyduje się na krem, proponuję rozejrzeć się wśród polskich marek. Mimo, że tańsze od markowych, zagranicznych kremów, nie są wcale gorsze. Proponuję stosować kremy, które zawierają cynamon i imbir. Działają one rozgrzewająco, przez co silnie pobudzają krążenie krwi i pomagają w usuwaniu toksyn.
Tak, i mówiłem o tym już wcześniej: lepiej zapobiegać niż leczyć. Lepiej co dwa, trzy tygodnie wybrać się do gabinetu na dobry zabieg na cellulit, niż wpadać w panikę przed urlopem, że "nie będę mogła założyć wymarzonego stroju kąpielowego".
Nie trzeba jednak zdawać się na mieszanki ułożone przez producentów: każdy może sam stworzyć swoją kompozycję, mieszając w domu odpowiednie produkty, co jednak może być czasochłonne i dość kosztowne, jako że niektóre składniki są trudno dostępne, bądź sprzedawane w dużych opakowaniach. Jeśli ktoś nie ma na to czasu i nie chce się bawić w samodzielne komponowanie mieszanek, może ułatwić sobie to zadanie i zamówić przez internet musli składające się z ulubionych składników, bez sztucznych dodatków i nadmiaru cukru, odpowiadające naszym zapotrzebowaniom smakowym i energetycznym.
Słuchajcie mam pytanie czym różni się tuńczyk ten http://www.bdsklep.pl/neptun-170g-tunczyk-w-oleju-duze-kawalki,id-1940 od http://alma24.pl/produkt/313609433/tunczyk-kawalki-w-oleju;jsessionid=gt9u8r4ai2vc1lrybfufvotin i wogole od czego roznia sie te tansze tunczyki od drozszych bo nie wiem bo jak są tansze takie same to po co przeplacac?
- 1 kg dyni
- 1 marchew
- 1 cebula
- 2 ząbki czosnku
- 3 szklanki bulionu drobiowego
- sól
- pieprz
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 4 łyżki śmietany 18%
- Przygotowanie
Dynię obieramy, usuwamy pestki, kroimy na kawałki. Marchew, cebulę i czosnek obieramy i kroimy na mniejsze części. Wszystkie składniki przekładamy do garnka z grubym dnem, dodajemy oliwę z oliwek i podsmażamy, stale mieszając przez mniej więcej 3 minuty.
Warzywa zalewamy bulionem i gotujemy pod przykryciem około 30 minut. Po tym czasie warzywa powinny być miękkie. Całość rozdrabniamy blenderem, aż zupa nabierze konsystencji kremu. Przyprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Jak podawaćZupę przelewamy na talerze, do każdej porcji dodając łyżkę śmietany.
Dania typu fastfood na ogół kojarzą się nam jako bardzo niezdrowe, nie jednak ze względu na ich zawartość (a przynajmniej nie tylko) lecz na sposób przygotowania – głównie na głębokim tłuszczu. Skoro już posiedliśmy tę tajemną wiedzę, warto ją wykorzystać i włączyć fastfoody to swojej niskokalorycznej diety. Jak?
Pizza będzie dietetyczna, jeśli dokonasz kilku zmian przy jej przygotowywaniu.
Zacznij od spodu: zamiast grubego z pszennej mąki użyj ciasta pełnoziarnistego. Zawsze możesz wykorzystać też placek, którego używa się do tortilli. Kolejny krok to sos. Niech będzie pomidorowy, ale domowy.
Dzięki temu będziemy mieć pewność, że nie zawiera on kilogramów soli i cukru, a to już sporo. Na wierzch dietetycznej pizzy idealnie nadadzą się grillowane warzywa. Jeśli jednak koniecznie musi być ona z mięsem, dobrze sprawdzi się chuda mielona wołowina lub np. grillowany indyk.
Podobnie sprawa może wyglądać z numerem jeden fastfoodów – hamburgerem. On także może być dietetyczny, jeśli tylko umiejętnie zostanie przygotowany.
Podstawa to bułka. Zrezygnuj z pszennej i zastąp ją razową, z ziarnami. To teoretycznie tak niewiele, a różnica jest ogromna ( jednak na pewno nie w smaku). Kolejna ważna rzecz to główny gwóźdź hamburgera, czyli kotlet. Jego ostateczny kształt i smak leży w twoich rękach – dosłownie.
Weź chudą mieloną wieprzowinę, dodaj do niej drobno posiekaną cebulę, dopraw szczyptą soli i pieprzem. Całość dobrze wymieszaj i uformuj z tego okrągły, ale cienki kotlet. Smaż go na grillującej patelni bądź w piekarniku z tą opcją.
Reszta w twoim hamburgerze może pozostać właściwie bez zmian – warto jeszcze tylko zastąpić musztardę własnoręcznie przygotowanym sosem czosnkowym (bez dodatku majonezu), ucierając ząbek czosnku z jogurtem naturalnym.
Efekt smakowy gwarantowany – w dietetycznej wersji, która z pewnością przypadnie do gustu dbającym o linie łasuchom.
-tortilla- przepis znajduje się tutaj, polecam dodać curry i zioła prowansalskie
-nadzienie- sałata, pokrojony ogórek zielony, pomidor, czerwona cebula, troszke sera feta light, mięso z piersi kurczaka w przyprawie gyros. (robiąc tortillę byłam na 2 fazie Dukana mogłam więc jeść warzywa, na 1 protal polecam oprócz mięsa ogórek kiszony i cebulę)
-sos- czosnkowy z jogurtu naturalnego z posiekanym czosnkiem , majerankiem i solą
Przygotowania chyba objaśniać nie trzeba, pakujemy co chcemy do środka, zawijamy i gotowe, można umocnić folią aluminiową;) Oczywiście korzystając z mojego przepisu na "tortillę" możecie sobie zjeść 2 takie, w końcu 2 jajka -samo zdrowie:D
Hiperwitaminoza to zespół objawów chorobowych, który wywołany jest nadmiarem witamin w organizmie. Ze zbyt dużym spożyciem witamin rozpuszczalnych w wodzie organizm jest sobie w stanie poradzić, wypłukując je wraz z moczem. Inaczej przedstawia się sytuacja witamin rozpuszczalnych w tłuszczach ? ich nadmiar grozi ?przedawkowaniem?.
Również łykanie jednego, dwóch wybranych składników może mieć fatalne skutki. Nadmiar jednego ze składników może wpływać na wchłanianie i metabolizowanie innych, jak to się dzieje np. w przypadku antagonistycznego działania wapnia i magnezu. Nadwyżka któregoś z nich skutkuje mniejszym przyswajaniem drugiego.
Wg naukowców warto zadbać, aby:
- na stole podczas posiłków nie umieszczać żadnych produktów spożywczych, poza uznawanymi powszechnie za zdrowe,
- nie jeść bezpośrednio z opakowania, należy zawsze wykładać porcję na talerz i używać sztućców,
- śniadanie zjadać w ciągu godziny od wstania z łóżka - najlepiej coś gorącego,
- w ciągu dnia co trzy - cztery godziny trzeba coś zjeść (nawet niedużą ilość),
- po każdym kęsie odkładać sztućce na stół - to spowolni proces jedzenia.
1. Różnorodność kluczem do sukcesu!
Czy nie masz już dość jedzenia tego samego dania codziennie na obiad? Stosowanie różnorodnej diety i próbowanie nowych rzeczy nie tylko przynosi więcej radości z jedzenia, ale również zapewnia Twojemu organizmowi różne składniki odżywcze, których potrzebuje. Każdego dnia powinniśmy dostarczyć w raz z pożywieniem 60 różnych składników odżywczych, aby nasz organizm mógł prawidłowo funkcjonować. Nie ma jednego produktu, który zawierałby je wszystkie.
2. Pełnoziarnisty wybór
Kiedy kupujesz makaron, pieczywo, krakersy, gdy tylko to możliwe, wybieraj produkty pełnoziarniste. Spróbuj też przestawić się z białego na brązowy ryż.
3. Jedz więcej warzyw i owoców
Spróbuj włączać warzywa i owoce do każdego posiłku, który spożywasz. Dodaj kilka plasterków pomidora lub ogórka do kanapki, którą jesz na śniadanie, zjedz sałatkę owocową na deser, albo spróbuj zamienić słodką przekąskę, którą tak lubisz ?przegryzać? po południu, na marchewkę lub soczyste jabłko. Dobrym pomysłem jest także wypicie 100%-owego soku.
4. Ćwicz, aby zachować odpowiednią masę ciała
Dbanie o prawidłową masę ciała zmniejsza ryzyko chorób cywilizacyjnych. Codzienna porcja ruchu jest więc bardzo ważna, nawet jeśli jest to tylko spacer czy praca w ogrodzie. Ćwiczenia pozwalają zbilansować ilość przyjmowanej i zużywanej energii. Poprawią także Twoje samopoczucie!
5. Ogranicz spożycie soli
Odstaw solniczkę w miejsce, z którego trudno ją wydobyć. Zamiast soli używaj innych przypraw, takich jak zioła lub sok z cytryny czy limonki. Zobaczysz, jakiego niesamowitego smaku i aromatu dodadzą te nowe przyprawy twoim potrawom!
6. Ogranicz ilość tłuszczów nasyconych w diecie!
Spróbuj przestawić się na tzw. ?dobre? tłuszcze - używaj olejów roślinnych do sałatek i smażenia, a dobrej jakości miękkich margaryn do smarowania, zacznij pić mleko o obniżonej zawartości tłuszczu, wybieraj chude mięso i wędliny. Żółte i pleśniowe sery są pyszne, ale pamiętaj, że trzeba uważać na ich ilość w diecie.
7. Jedz często, ale małe porcje
Regularne spożywanie małych ilości pokarmów oraz wybieranie zdrowych przekąsek (np. owoców) między posiłkami poskromi Twój apetyt, a jednocześnie pozwoli uniknąć przejedzenia. Najlepiej jeść 4 - 5 mniejszych posiłków w ciągu dni
Ćwiczenia na mięśnie nóg i pośladków1. Stań w rozkroku większym niż szerokość bioder. Złącz dłonie na wysokości klatki piersiowej i ugnij łokcie. Skieruj ciężar ciała na prawą nogę, a kolano lewej nogi ugnij i dotknij nim dłoni. Powtórz po osiem razy na każdą stronę.
2. Stań prosto, opuść ręce wzdłuż tułowia. Weź do dłoni niewielkie ciężarki. Prawą nogą zrób wypad do przodu, po czym odepchnij się lewą nogą, by powrócić do pozycji wyjściowej. Powtórz cztery razy na każdą nogę.
Ćwiczenia na mięśnie ramion
1. Pompki to niezwykle skuteczne ćwiczenie na mięśnie ramion. Jak je zrobić? Uklęknij na podłodze. Tułów podeprzyj na dłoniach i kolanach. Rozstaw ręce na szerokość barków. Napnij mięśnie brzucha oraz pośladków. Następnie, na wdechu, powoli ugnij łokcie.
2. Stań swobodnie, bez napinania mięśni. Chwyć ciężarki obiema dłońmi i wyprostuj ręce nad głową. Opuszczaj hantle ku barkom z ugiętymi łokciami, po czym wyprostuj ręce. Ćwiczenie powtórz osiem razy.
1. Połóż się na brzuchu, ułóż ręce wzdłuż tułowia i ściągnij łopatki. Wydychając powietrze, powoli podnoś klatkę piersiową. Utrzymuj równowagę rękoma. Wytrzymaj w takiej pozycji kilka sekund i powtórz.
2. Połóż się na plecach, ułóż ręce wzdłuż tułowia. Wyprostuj i złącz nogi, po czym przenieś je za głowę. Wykonaj kilka serii
Zainteresowanie czynnikami związanymi z dietą a chorobami układu oddechowego, w tym astmą, sięga okresu starożytnego. W Starożytnym Rzymie i Grecji medycy rekomendowali spożywanie czosnku, cynamonu, pieprzu, kopru, rzeżuchy, kozieradki, a także jedzenie ryb słodkowodnych, owoców (figa, pigwa, rodzynki). W Chinach zalecano picie zielonej herbaty. Niektóre z tych zaleceń są aktualne nadal.
Zasady prawidłowego odżywiania zawsze są istotne ? a w przypadku choroby przewlekłej ma szczególne znaczenie. Konsekwencją niewłaściwej diety jest przede wszystkim nadwaga lub otyłość, co niekorzystnie wpływa na tolerancję wysiłku, a także na wpływa na przebieg astmy. Na otyłość szczególnie są narażone osoby, u których zalecane jest przyjmowanie glikokortykosterydów doustnych w przewlekły sposób. Zazwyczaj jednak nadwaga i otyłość wynika z nieprawidłowych nawyków żywieniowych, kształtowanych niestety już od okresu dzieciństwa.
Podstawowym zaleceniem dietetyka jest osiągnięcie i utrzymanie należnej masy ciała, a sam sposób odżywiania powinien uwzględniać wszystkie niezbędne witaminy, mikroelementy ? niedobory ich bowiem mogą negatywnie wpływać na odporność, przyczyniać się do rozwoju chorób towarzyszących. Prawidłowa dieta to odpowiednio zrównoważone, bogate w owoce i warzywa posiłki, odpowiednia ilość płynów, produkty bogate w błonnik, nienasycone kwasy tłuszczowe. Zalecane jest unikanie żywności typu fast-food, zawierającej konserwanty, liczne sztuczne barwniki.
Kilka suszonych śliwek namocz w wodzie na całą noc. Możesz dodać do nich także łyżkę zmielonych nasion lnu. Rano, na czczo, zjedz śliwki i wypij pozostałą wodę.
Pamiętaj! Bez porozumienia z lekarzem nie można stosować środków przeczyszczających dłużej niż tydzień. Jeżeli zaparcia utrzymują się, skonsultuj się z lekarzem.
Zwiększenie metabolizmu pomaga w spaleniu większej ilości kalorii w ciągu dnia, a także w większym i bardziej efektowne spalaniu tłuszczu - brak glikogenu powoduje zaczerpnięcie energii ze zmagazynowanego tłuszczu. Cudowny enzym endorfina daje energię na resztę dnia (UWAGA – lepszego niż kawa!!).
Możemy lepiej skoncentrować się na treningu i planie ćwiczeń, ponieważ wraz z rozpoczęciem dnia nasz mózg jest wypoczęty i nie mam mowy o rozproszeniu. Funkcje biologiczno-fizjologiczne ściśle współpracują z niższą temperaturą podczas rannych ćwiczeń, które poprawiają samopoczucie na resztę dnia.
Ćwiczenia wykonywane są na bardzo niskim poziomie energii własnej, dodatkowo wzrasta zagrożenie kontuzjami, gdyż mięśnienie są jeszcze wystarczająco rozgrzane. Najgorszą wadą w przypadku osób dbających o masę mięśniową są ćwiczenia przed śniadaniem, gdyż poza spalaniem niepotrzebnego tłuszczu spalamy także mięśnie, z powodu w/w braku glikogenu.
Otyłość prosta jest jednym z najczęściej występujących zaburzeń u dzieci. Istnieją trzy główne czynniki powodujące ją. Należą do nich: czynniki genetyczne, środowiskowe oraz najbardziej powszechny (nie tylko u dzieci) zbyt duża ilość dostarczanej energii z pożywieniem. Na nasze geny nie mamy wpływu, jednak czynniki środowiskowe ,(do których zaliczamy: nieprawidłowe odżywianie się matki w czasie ciąży, przekarmianie dziecka od najmłodszych lat, nieregularnie spożywane posiłki oraz częste podjadanie) jak również ilość i jakość spożywanego pokarmu możemy modyfikować i w zależności od potrzeby operować nimi.
Leczenie otyłości u dzieci jest niezwykle trudne, gdyż stosowanie w tak młodym wieku niskokalorycznych diet, a tym bardziej leków czy ziół odchudzających jest bardzo niebezpieczne i może prowadzić do poważnych zaburzeń rozwojowych. W przypadku walki z otyłością u dzieci konieczna jest wizyta u specjalisty i konsultacja z interdyscyplinarnym zespołem w skład, którego wchodzi dietetyk, lekarz oraz czasem także psycholog. Dlatego właśnie, podane przeze mnie wskazówki proszę traktować, jako bardzo ogólne wytyczne.
1. Dzienne zapotrzebowanie kaloryczne powinno wynosić tyle ile u zdrowego dziecka w danym wieku (bez nadwagi). Proces zmniejszania kaloryczności diety (do fizjologicznej normy) powinien przebiegać stopniowo, tak by dziecko nie wyczuwało drastycznych zmian, w jakości i ilości spożywanych posiłków. Pomimo, że kaloryczność posiłków będzie się stopniowo zmniejszała konieczne jest, aby dostarczały one wszystkich niezbędnych składników odżywczych, witamin oraz minerałów.
2. Należy zwiększyć udział warzyw i niskokalorycznych owoców, pieczywo białe i półsłodkie zastąpić pieczywem razowym oraz grubymi kaszami - są to naturalne źródła błonnika, który szybko powoduje uczucie sytości, (co znacznie obniża łaknienie).
3. Od najmłodszych lat trzeba systematycznie wypracowywać u dziecka prawidłowe postawy żywieniowe: spożywanie regularnie 4-5 wartościowych posiłków dziennie i nie podjadanie pomiędzy nimi (zwłaszcza słodyczy, słodkich, gazowanych napojów oraz dań typu fast food).
4. Bardzo istotną i często praktykowaną metodą wychowawczą jest stosowanie pokarmu, jako NAGRODY! Należy się tego wystrzegać i nie przyzwyczajać dziecka do tego typu praktyk.
5. i ostatnim, równie ważnym elementem w procesie chudnięcia jest zwiększenie aktywności fizycznej dziecka – spacery, gry i zabawy ruchowe na świeżym powietrzu. Należy starać się odwracać uwagę dziecka poprzez zachęcanie go do różnego rodzaju zajęć poza szkolnych (rysowanie, czytanie, taniec, lepienie ceramiki i in.) przez, co więcej czasu i uwagi zacznie ono poświęcać swoim nowym zainteresowaniem aniżeli posiłkom.
Przy przestrzeganiu tych zaleceń redukcja masy ciała będzie następowała łagodnie, ale systematycznie. Jednak przypominam, iż tego typu pacjenci muszą być objęci szczególną opieką, dlatego przed zastosowaniem jakiejkolwiek większej modyfikacji diety konieczna jest konsultacja ze specjalistą.
Do niedoboru żelaza może dojść przy niedostatecznym dostarczaniu go z dietą, podczas intensywnych krwawień, obfitych miesiączek, upośledzonego wchłaniania jelitowego oraz w przebiegu chorób zakaźnych i pasożytniczych.
Grupy szczególnie narażone na niedobór tego pierwiastka to dzieci między 6 miesiącem, a 4 rokiem życia, młodzież, kobiety w wieku rozrodczym (miesiączkujące), kobiety ciężarne oraz osoby starsze (z zaburzeniami wchłaniania).
Niedobór żelaza prowadzi do:
- zmniejszenia tworzenia erytrocytów, a w konsekwencji do niedokrwistości mikrocytarnej,
- zmniejszenia tworzenia leukocytów i upośledzenie odporności, zarówno humoralnej, jak - zaburzenia transportu elektronów w procesach oddychania tkankowego,
- zmniejszenia wydolności fizycznej,
- objawów zaburzenia funkcji ośrodkowego układu nerwowego: upośledzenia degradacji GABA oraz wytwarzania dopaminy, wraz z pojawieniem się zmian psychicznych i emocjonalnych,
- zaburzenia termoregulacji i wystąpienia hipotermii,
- obniżenia metabolizmu poprzez spadek stężenia hormonów tarczycy.
Aby uniknąć efektu jo-jo, niezbędna jest cierpliwość w odchudzaniu. By ciało zaakceptowało zmianę nawyków żywieniowych, potrzeba około dwóch miesięcy, a na ich utrwalenie kolejne sześć.
Podczas odchudzania postaw na błonnikBłonnik ma właściwości sycące i reguluje przemianę materii. Dzienną dawkę (ok. 30 g) dobrze jest rozłożyć na wszystkie posiłki, np. na śniadanie możesz zjeść owoce i razowy chleb albo muesli, na obiad przynajmniej jedną surówkę jako przystawkę. Deser powinien składać się z owoców, a kolacja z jarzyn oraz makaronu lub ryżu. Im większa różnorodność spożywanego błonnika, tym lepsze trawienie.
Witamina D (cholekalcyferol) dostarczana jest z pokarmem oraz może być syntetyzowana w skórze pod wpływem promieni słonecznych.
Witamina D ma bardzo duże znaczenie dla stanu kości, ale także wpływa na prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego. Witamina D zwiększa WCHŁANIANIE wapnia z przewodu pokarmowego, odgrywa istotną rolę w regulacji gospodarki wapniowo -fosforanowej ustroju - ułatwia powstawanie połączeń wapnia i fosforu niezbędnych do tworzenia kości. Ważnym i często pomijanym aspektem jest wpływ witaminy D na zwiększenie liczby i siły komórek mięśniowych. Niedobór witaminy D prowadzi do osłabienia siły mięśni, co sprzyja upadkom (które są jedną z podstawowych przyczyn złamań osteoporotycznych).
Ile potrzebujemy witaminy D3?
Według najnowszych „Wytycznych suplementacji witaminy D dla Europy Środkowej” zalecane dawki witaminy D3 dla poszczególnych grup wiekowych są następujące:
- Niemowlęta od 0-6 m-c życia: 400 j.m./dobę bez względu na sposób żywienia
- Niemowlęta od 6-12 m-c życia: 400 -600 j.m./dobę w zależności od dobowej dawki witaminy D przyjmowanej wraz z pożywieniem
- Dzieci od 1- 18 rok życia: 600-1000 j.m./ dobę w zależności od masy ciała, w okresie od września do kwietnia lub cały roku jeśli synteza skórna w okresie letnim jest niewystarczająca
- Osoby dorosłe od 18-65 roku życia: 800-2000 j.m./dobę w okresie od września do kwietnia lub cały roku jeśli synteza skórna w okresie letnim jest niewystarczająca
- Osoby starsze od 65 roku życia: 800-2000 j.m./dobę przez cały rok.
- Osoby dorosłe otyłe (BMI>30): 2000-4000 j.m./dobę przez cały rok.
- Kobiety w ciąży i karmiące piersią: 1500-2000 j.m./dobę co najmniej od II trymestru ciąży.
Żywieniowe źródła witaminy D3
Głównym pokarmowym źródłem witaminy D3 są tłuste morskie ryby, których spożycie w naszym kraju jest bardzo małe. Przeciętna polska dieta nie jest więc w stanie pokryć zapotrzebowania na witaminę D3.
Synteza skórna
Ludzki organizm ma zdolność syntezy skórnej witaminy D3 pod wpływem promieniowania słonecznego, jednak jest ona niewystarczająca. Powodów takiego stanu jest kilka. Jednym z nich jest szerokość geograficzna, w której leży Polska - synteza skórna witaminy D3 jest efektywna tylko w okresie od kwietnia do października w godzinach 10-15. W pozostałym okresie roku (listopad-marzec) synteza skórna witaminy D nie zachodzi wcale. Kolejnym powodem jest powszechne stosowanie kremów z filtrami przeciwsłonecznymi, które znacznie redukują zdolność skóry do syntezy witaminy D3. Np. krem z filtrem SPF15 blokuje syntezę w 99%, zaś filtr SPF8 – o 92%! Zdolność do syntezy skórnej maleje też z wiekiem wskutek zrogowacenia naskórka i coraz mniejszej zdolności organizmu do syntezy witaminy D. Również osoby starsze rzadko eksponują się na działanie promieni słonecznych, spędzając gorące, słoneczne dni w domach. Z kolei osoby aktywne zawodowo, pracując w pomieszczeniach i samochodach, również nie mają szansy na odpowiednią syntezę skórną witaminy D3.

3 kwietnia 2013 by Agnieszka Kwiatkowska | 8 komentarzy
Ogólnie wiadomo jest, że nasz organizm składa się w 70% z wody. Ponieważ stale ją wydalamy w różnych postaciach, dlatego musimy ją uzupełniać, aby zachować równowagę. Teorie, co do ilości wody, którą powinniśmy codziennie wypić, są różne, np. lekarz, u którego się leczyłam, na pytanie, czy nie powinnam pić więcej wody, reagował dość nerwowo, a jest to człowiek wielkiego spokoju :), i mówił: A skąd pani wie, że pije za mało wody? Przecież woda jest we wszystkim, nawet w chlebie.” Dlatego tę kwestię na razie pominę, a skupię się na odpowiedzi na pytanie: jaka woda jest dla nas, dla naszego organizmu najlepsza. Nie jest bowiem obojętne, co pijemy.
Najczęściej korzystamy z wody, która jest dostępna w wodociągu. Niestety zawiera ona duże ilości soli wapnia i żelaza, które nie rozpuszczają się w naszym organizmie. Możemy je zauważyć jako osad w czajniku, w którym gotujemy wodę. Dodatkowo woda ta jest chlorowana. Chlor to gaz trujący, który gromadząc się w organizmie powoli go zatruwa. Gotowanie nie usuwa chloru. Najlepiej jest odstawić wodę przed gotowaniem na 2-3 godziny, aby chlor się ulotnił.
Gotując wodę niszczymy wiele szkodliwych substancji, ale również pozbywamy się w wody aktywnego tlenu, którego tak bardzo potrzebuje nasz organizm. Podczas gotowania woda staje się „martwa”, ponieważ zmienia swoją naturalną strukturę.
Woda mineralnaPrzez ostatnie lata bardzo popularna stała się woda mineralna. W składzie wody mineralnej znajdują się różne sole i związki, których organizm ludzki nie potrafi przyswoić. Niektóre z nich zalegają w mięśniach i stawach powodując ich deformację. Wodę mineralną, a zwłaszcza wysoko mineralizowaną można pić przez określony czas, 2-4 tygodnie, a następnie należny zrobić przerwę na 3-4 miesiące. Wodę nisko mineralizowaną i nisko sodową można pić dłużej, jednak nie jest to dobre rozwiązanie na dłuższą metę.
Jaką więc wodę powinniśmy pić?
Strukturowana (strukturalna) woda – najkorzystniejsza dla zdrowiaWode strukturowaną spotyka się w przyrodzie w warzywach, owocach, sokach warzywnych i owocowych, w roztopionym lodzie. Naukowcy udowodnili, że Jakuci, lud zamieszkujący na północy Rosji, którzy żyją średnio ponad 100 lat, zawdzięczają swoją długowieczność piciu wody z roztopionego lodu.
Właściwości wody stukturowanej (strukturalnej)Woda z roztopionego lodu spowalnia proces starzenia się organizmu i powoduje, że czujemy się młodo i zdrowo. Dzieje się tak dlatego, że woda strukturowana, nazywana też wodą strukturalną, którą otrzymujemy z lodu, ma taką samą strukturę jak woda znajdująca się w naszym organizmie, w naszych tkankach, komórkach.
Picie takiej wody np. szklanki wody rano na czczo spowoduje poprawę samopoczucia i wyglądu zewnętrznego. Korzystne jest jej picie także dla osób w podeszłym wieku, ponieważ wypłukuje złogi i stare, martwe komórki, co jest wspaniałą profilaktyką przeciw różnym chorobom, także chorobom nowotworowym.
Jak przygotować wodę strukturowaną?Zwykłą wodę wodociągową należy nalać do garnuszka, zagotować, przykryć pokrywką, ostudzić i wstawić do zamrażalnika o temperaturze -4 stopnie C na 2-3 godziny. Gdy woda zamarznie należy przebić powstały na wierzchu lód, a wodę zlać. Można też wodę zupełnie zamrozić, a następnie wyjąć, aby otrzymany lód naturalnie się rozpuścił.
Jak pić wodę strukturowaną?Wodę taką należny pić małymi łykami. Najlepiej po przebudzeniu i przepłukaniu ust wodą , wypić 1/2 – 1 szklankę takiej wody. Dobrze jest pić wtedy, gdy czujemy pragnienie, a nie na siłę. Najlepsza jest woda z roztopionego lodu.