Forum dyskusyjne
powrót
|
|
Obsługa w sklepie, z całym szacunkiem takiej wiedzy nie ma. Zadzwoń albo napisz do centrali korzystając z telefonów albo adresu e-mailowego podanego na stronie firmowej Biedronki, z zakładki pod nazwą Kontakt - biedronka.pl/pl/kontakt. Oni będą znali odpowiedź na Twoje pytanie.
Tak na marginesie to wg mnie takie wafle (muszą być bezglutenowe, bo ryż nie ma glutenu) absolutnie do zdrowych nie należą. Są one robione zazwyczaj z białego ryżu - czyli praktycznie bezwartościowego ryżu, ponadto żeby je zrobić potrzeba sporej temperatury co jeszcze dodatkowo obniża wartość odżywczą- jest to po prostu przetworzony produkt, Jedyną jego zaletą jest mała ilość kalorii, ale jak nie ma wartości odżywczych to są to puste kalorie, wzrasta po nich glikemia i żeby zaspokoić głód trzeba zjeść ich dużo, a więc oszukujemy samych siebie. Lepiej zamiast tego schrupać jakieś warzywa - marchewkę, brokuły itd.
W celu redukcji wagi każdy rodzaj ćwiczeń jest pomocny, jednocześnie nabywa się siły i sprawności ruchowej. Jak już spalisz to co masz spalisz wówczas zaczniesz budować mięśnie, ale to jest proces długotrwały i na efekty trzeba trochę poczekać.
Pierwsze słyszę. Ludzie cały czas przedawkowują omega 6 i mają totalny niedobór omega 3 ! Żeby przedawkować to trzeba pić dziennie chyba kilka litrów oleju lnianego, zresztą nigdzie nie spotkałem tabel dla omega 3 podającymi wartości mogące powodować przedawkowanie.
Skąd zaczepnełeś te informacje ?
W tym wypadku proporcja nie jest taka ważna jak ich ilość kwasów, które w olejach rafinowanych są niewielkie. Porównaj za to oleje tłoczone na zimno i ich proporcje omega 3 i 6 - www.odzywianie.info.pl/Porownanie-skladow-oleje-roslinne-i-tluszcze-zwierzece.html
Nie ma lepszego oleju niż lniany, który oprócz widocznej rewelacyjnej proporcji omega 3 do 6 ma inne super składniki jak naturalna witamina E i lignany. Nie mniej jednak olej rzepakowy tłoczony na zimno przypada w rankingu miejsce drugie.
Mamy dwie kategorie olejów roslinnych - rafinowane i tłoczone na zimno. Olej rzepakowy nazywany jest oliwą północy, ale trzeba pamiętąć, że posiada lepsze właściwości od oliwy, tylko wtedy kiedy jest własnie tłoczony na zimno, rafinowany natomiast nie ma tych właściwości i ma zupełnie inny skład niż tłoczony na zimno, jest wręcz odzywczo jałowy. Oliwę z oliwek spożywamy przeważnie tłoczoną na zimno (extra vergine) natomiast rzepakowy przeważnie rafinowany ...
Naukowcy z Bejrutu w Libanie donoszą, że dzieci i nastolatkowie mogą potrzebować aż do dziesięciu razy więcej witaminy D (kalcyferolu), niż sugerują obowiązujące obecnie normy. Jest to pierwsze badanie kliniczne tak dobrze dokumentujące ten fakt.
Nasze badanie wykazało, że przyjmowanie witaminy D w dawkach 2000 IU [jednostek międzynarodowych - red.] jest nie tylko bezpieczne dla dojrzewających osób, lecz jest tak naprawdę niezbędne dla osiągnięcia odpowiedniego jej poziomu w organizmie, mówi dr Ghada El-Hajj Fuleihan, główny autor badań. Rekomendowana obecnie dawka, uznawana za wystarczająca do zapobiegania krzywicy, wynosi w przypadku dzieci i młodzieży 200 IU, lecz w ostatnich latach lekarze coraz częściej mówili, że rzeczywiste zapotrzebowanie na ten związek jest znacznie wyższe. Eksperyment wykonany w Libanie jest pierwszym wiarygodnym i szeroko zakrojonym badaniem, które potwierdza tę opinię.
W trwającym rok teście wzięło udział 340 dzieci w wieku od dziesięciu do siedemnastu lat. Jednej trzeciej z nich podawano placebo, czyli preparat niezawierający w rzeczywistości badanej substancji. Kolejna, równie liczna grupa otrzymywała dawkę 200 IU witaminy D3 dziennie, czyli ilość odpowiadającą obecnie stosowanym normom. Reszta dzieci przyjmowała codziennie dawkę dziesięciokrotnie wyższą od zalecanej, czyli 2000 jednostek międzynarodowych.
Po roku leczenia stwierdzono, że zarówno pacjenci przyjmujący placebo, jak i ci, którym podawano standardową dawkę witaminy, nie uzyskali zalecanego poziomu tego związku we krwi, czyli 30 nanogramów na mililitr. Z kolei dzieci, które przyjmowały dawkę 2000 IU dziennie, przekroczyły ten próg średnio o około 20 procent. Co ważne, u żadnej z badanych osób nie stwierdzono objawów toksycznego działania terapii. Mimo to badacze zalecają ostrożność i konsultację z lekarzem przed rozpoczęciem przyjmowania jakichkolwiek suplementów diety, szczególnie u dzieci.
Badacze stanowczo podkreślają, że dzieci często nie przyjmują dostatecznej dawki witaminy D, niezbędnej przede wszystkim dla prawidłowej budowy kośćca. Dotyczy to szczególnie osób, które z racji krótkotrwałego przebywania na wolnym powietrzu nie są dostatecznie eksponowane na światło słoneczne, niezbędne dla produkcji tej substancji w organizmie. Autorzy badań zaznaczają jednak, że problem zbyt niskiej podaży dotyczy także osób dorosłych.
Z drugiej strony sponsorem badań był producent żywności Nestle oraz koncern farmaceutyczny Merck co może budzić zastrzeżenia i kontrowersje.
Chyba na celiakię ?
Nano-złoto koloidalne stosuje się w kosmetologii do zabiegów upiększania: złoto zmniejsza powstawanie zmarszczek regeneruje już istniejące, a ponadto nawilża skórę i likwiduje przebarwienia skórne…..Nano-złoto koloidalne działa na zasadzie pompy jonowej: przyspiesza migrację składników aktywnych, wymianę jonową (głównie mikroelementy), stymuluje proces oczyszczania organizmu drogą skórną. Stymuluje syntezę kolagenu, przyczyniając się do rekonstrukcji tkanki skórnej. Działa kojąco i antybakteryjnie. Uzyskuje się dzięki niemu wrażenie rozświetlonej, pełnej blasku cery. Wykazuje silny wpływ przeciwtrądzikowy. Jest niezwykle skuteczne przy leczeniu rozległych oparzeń.
Nano-złoto koloidalne można zewnętrznie stosować w celu: przeciwdziałania i zmniejszenia już istniejących zmarszczek, do nawilżenia skóry i zmniejszenia różnego rodzaju podrażnień, w leczeniu przebarwień skórnych , w celu oczyszczenia organizmu drogą skórną, do rekonstrukcji tkanki skórnej, w leczeniu łuszczycy, bielactwa, w leczeniu ropni, liszajów, w przypadku przewlekłych wyprysków, trądziku, w zapaleniu stawów, narządów płciowych, oczu
Zgadza się i często mają w takiej diecie zaznaczone linki z produktami do sklepów internetowych, które są niezwykle "pomocne" w diecie :evil:
Niestety, są też takie warzywa i owoce, których raczej powinnaś unikać na co dzień. Nawet jeżeli jesz je na surowo i bez żadnych tuczących dodatków. Mają one bowiem bardzo dużo cukru, tłuszczu albo wysoki indeks glikemiczny. Oczywiście, zawierają też dobre dla zdrowia składniki, więc nie eliminuj ich całkowicie z jadłospisu.
Ale jeśli dbasz o figurę, zostaw je tylko na specjalne okazje:
* warzywa: ziemniaki, buraki, dynię, fasolkę szparagową, kukurydzę, rzepę, brukiew. [/quote:6a6bab3d7e]
Wydaje mi się, że narosło zbyt dużo niepotrzebnych kontrowersji na temat ziemniaków. Przecież zawiera on dużo witaminy C (potrzebnej zwłaszcza zimą), witaminy z grupy B, cenny potas, błonnik. Jeśli gotuje się je w mundurkach, to są naprawdę bardzo wartosciowe pod względem odżywczym.
To, że wymienione warzywa mają w porównaniu do innych więcej kalorii, to o niczym nie świadczy. Zjemy i tak tyle, żeby się najeść, jeśli spozyjemy inne warzywa lub inne produkty o mniejszej kaloryczności to i tak zjemy ich więcej, tak, żeby się najeść, a bilans kaloryczny będzie taki sam. To jest tak, jak z żywnością typu light. Wiemy, że mają mniej kalorii, w związku z tym pozwalamy sobie zjeść więcej i bilans kaloryczny jest taki sam.
[quote:6a6bab3d7e="Kruszynka"]* owoce: awokado, banany (zwłaszcza dojrzałe), winogrona, rodzynki, arbuzy, daktyle, mango, melony. [/quote:6a6bab3d7e]
Tu uważam, że poza bananami, jeśli owoce są nieprzetworzone (np. w formie kompotu, dżemu) to mozna je jeść do woli. Cukier owocowy czyli fruktoza ma niski indeks glikemiczny.
Tak można kupić, tylko pytanie czy taki czosnek w tabletce po "przejściach" zachował swoje pierwotne cechy i właściwości. Nic nie jest w stanie zastąpić natury.
Jakie cechy powinien mieć taki suplement, aby można było mówić o korzyściach dla organizmu ?