Ja zostałam do tego przekonana na bardzo mocnych dowodach i wierze, że jeśli ktoś się stara i przestrzega wszystkiego co mówi dietetyk to uda się. Oczywiście dodatkowo jakieś ćwiczenia a po jakimś czasie przynajmniej ja mam zamiar zapisać się na siłownię. Wiem, że najtrudniejszy okres to regulacja organizmu i doprowadzenie do utrzymania stałej wagi. Oczywiście jeśli ktoś po terapii z dietetykiem zacznie znowu jeść niezdrowo to efekt jojo murowany. Mój dietetyk do którego się wybieram przedstawił mi dokładnie na czym będą wyglądały kolejne wizyty oraz jak będzie wyglądał etap końcowy. Na pewno nie będzie to trwało miesiąc czy dwa dlatego mam nadzieje, że przez ten czas wyrobie sobie dobrych nawyków żywieniowych. Poza tym dietetyk powiedział, że pod koniec ustala tak program żywieniowy żebym jadła smacznie, zdrowo, do syta i nie miala efektu jojo. I do tego ćwiczenia. Po zebraniu sporych informacji uważam, że to nie wina dietetyka, że niektórzy tyją znowu tylko tego, że znowu zaczynają jeść normalnie.a to logiczne, że po skończeniu trzeba korzystać z informacji i wiedzy uzyskanej u dietetyka oraz ruch i dzięki temu tą wagę da się utrzymać. Dodatkowo mój dietetyk powiedział , że po zakończeniu początkowo będe przychodzić do niego co 3 miesiące żeby kontrolować moją wagę i jęsli przez 6 miesięcy czyli na drugiej wizycie efekty nadal będą takie same a może i nawet lepsze to już nie będe musiała przychodzić no chyba, że będę chciała. :) a poza tym koleżanka która była u niego i schudła 20 kg juz 1,5 roku utrzymuje tą wage. Tylko, że nie je słodkości (ewentualnie na jakiś okazjach typu urodziny) nie je pizzy, za to dużo owoców i warzyw, chudego gotowanego mięsa albo pieczonego bez grama tłuszczu. je już tak na co dzień to jest u niej norma, czuje się dużo lepiej i nie ma problemów żołądkowych ani trawiennych. Kiedyś miałam podobnie codziennie bolał mnie żołądek ale zaczełam brać błonnik w tab. z ananasem.i żadnych kłopotów nie ma. Może teraz tak mi ustawi dietę, że będę mogła odstawić tab. :)
Pozdrawiam
» przejdź do wątkuPozdrawiam