Cześć, zauważyłam, że najbardziej skuteczne są dla mnie głodówki, jeżeli chodzi o zrzucanie wagi, a także o poprawienie wyglądu ciała. Nieważne ile bym nie ćwiczyła, albo jak długo bym nie trzymała diety, powrót do formy jest zawsze mozolny i bez cieszących efektów. Jednak kiedy wprowadzę przez miesiąc 2-3 x w tygodniu niepełną głodówkę (jem po prostu wafle ryżowe i jakiś owoc), co daje mi ok. 500 kcal. To wtedy dosyć szybko zrzucam wagę no i robię się zgrabniejsza. Po takim ciężkim miesiącu, staram się delikatnie podnieść kalorie, a i tak wywala mi wagę prawie 70 kg (przy wzroście 173 cm) i widzę, że robię się pulchna. Gdzie przed chudnięciem mam ok 67 kg. Rozumiem, że efekt jojo powstaje kiedy nagle masz wilczy głód i zaczynasz chłonąć jedzenie, ale ja naprawdę powoli zwiększam wtedy kalorie, stopniowo do 1800. Nie wiem czym jest to spowodowane. 
» przejdź do wątku