Dzisiaj jest: Czwartek, 25.04.2024 Imieniny: Marka i Jarosława



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne


powrót
Wszystkie posty użytkownika kojka87
kojka87




Dołączyła: 04.09.2009
Posty: 2

Dzięki za wypowiedź.

Czytałem o czekoladzie i podobno zawiera duże ilości cukrów prostych, które służą jako źródło energii "natychmiastowej", czyli dają tak zwanego kopa np przy szybkim marszu. Co do zupek chińskich to masz racje bo to jest tylko "zapychacz" który nic nie wnosi. A chleb pszenny też nie jest czymś specjalnym ale mam zamiar użyć go jako podstawy (jest tani, a mi zależny na obniżeniu kosztów). Z wodą też nie będę raczej szalał i wybiorę najtańsza mineralkę.
Jeśli chodzi o kuchenkę to już zdecydowałem że ją zabiorę (1 kg to nie aż tak dużo). I nie mam zamiaru używać jej tylko do parzenia herbaty (zielonej, tylko taką pije już od paru lat) ale myślałem o gotowaniu ryżu (pomysł podsunięty na innym forum) lub makaronu oczywiście z jakimiś dodatkami typu warzywa mięso z konserwy. Obiady w barach odpadają (chyba że już nie dam rady bez takiego luksusu).
Z masła itp zrezygnowałem na początku, można się obejść bez smarowania ale pomysł ze słoikiem z wodą jest ciekawy. Co do wędliny i sera to tylko w dzień kiedy będę robił zakupy (nie wiem jak często gdyż mam zamiar iść część drogi na przełaj z dala od dróg). Dobrze radzisz z konserwami rybnymi i mięsnymi też o tym myślałem ale z warzywami to mi pomogłaś. Ja jakoś odrzuciłem na początku warzywa z jadłospisu ale w sumie one się tak nie psują (ogórek, sałata, rzodkiewka, marchew etc.), a są wartościowym pożywieniem. Owoce tez są dobrym pomysłem lecz z suszonych będę musiał zrezygnować ($).
Co do słodyczy to nie przepadam za nimi (czekolada będzie mi służyć jedynie za źródło energii), a po gorzkiej czekoladzie niestety kicham ;) .


Jeszcze dodam ze moja podróż ma mieć charakter survivalowy, nie luksusowy ;-)

Jeszcze raz dziękuje za wypowiedź i czekam na kolejne ciekawe posty.
» przejdź do wątku

kojka87




Dołączyła: 04.09.2009
Posty: 2

Witam, mam pewne marzenie które jest już w fazie dokładnego projektowania.
Chce przejść Polskę, z południa na północ, pieszo.
Mam 22 lata, chce to zrobić wiosną lub latem przyszłego roku.
Na forum pisze bo mam problem z zaplanowaniem wyżywienia. Chce się sam żywić, jedzenie kupować w sklepie i koszty obniżyć do minimum. Zastanawiam się co jeść podczas tej wyprawy. Na pewno chleb to podstawa do niego to co zwykle na kanapki. Ale potrzebował będę coś co zregeneruje energie, myślałem o czekoladzie (czytałem ze pewien gość przeszedł Polskę od granicy z Białorusią do granicy z Niemcami [1047km] w 30 dni i zjadł 17 bochenków chleba i 120 tabliczek czekolady) ale jak pamiętam z dzieciństwa to po zjedzeniu dużej ilości czekolady występują problemy typu zatwardzenie.
Prosił bym żeby ktoś kto ma pojęcie na ten temat doradził.
Mam też drugi dylemat. Mianowicie czy zabrać turystyczna kuchenkę gazową(dodatkowe obciążenie). Co bym mógł na niej zrobić, herbatę i zupkę chińską? (która ma małe jak nie żadne wartości odżywcze). W lecie ciepłe posiłki raczej nie są niezbędne, a coś pożywnego raczej nie da się na takim czymś ugotować. Jeśli macie jakieś propozycje to piszcie.
» przejdź do wątku