Forum dyskusyjne
Forum - Kalorie
powrót
Cukier trzcinowy
|
|
Niestety nie. Różnią je jedynie kolor, sposób pozyskiwania i smak, ale wciąż cukier to cukier...
politia napisał/a:
Niestety nie. Różnią je jedynie kolor, sposób pozyskiwania i smak, ale wciąż cukier to cukier...Tak jak napisałaś. Cukier to cukier. Widzimy kolor brązowy to od razu myślimy, że jest nieoczyszczony i przez to zdrowszy, ale to niestety nie jest jak w przypadku ryżu brązowego.
Cukier trzcinowy jest minimalnie zdrowszy od białego, ale tylko ten nierafinowany. Dzieje się tak dzięki pominięciu przy jego produkcji procesu oczyszczenia, co sprawia że zostają w nim żelazo, magnez, potas i wapń.
Podobnie jest jeśli chodzi o kaloryczność, gdyż biały cukier ma 396 kcal w 100 g, a cukier trzcinowy ma 373 kcal w 100 g, więc różnica w kaloryczności jest naprawdę niewielka.
Wniosek z tego taki, że chyba nie warto przepłacać.
Natomiast jeżeli szukasz czegoś co będzie zdrowe i niekaloryczne to polecam stewię.
sanica napisał/a:
Natomiast jeżeli szukasz czegoś co będzie zdrowe i niekaloryczne to polecam stewię.Stewię albo miód, ale trzeba pamiętać, że miodu nie można dodawać do napojów z temperaturą wyższą niż 40 stopni, bo bioskładniki ulegają degradacji, a miód staje się wówczas praktycznie tylko kalorycznym dodatkiem.
Również "przerzuciłam" się na brązowy cukier, być może to tylko moje subiektywne odczucie, ale w moim odczuciu biały jest zdecydowanie bardziej słodki
Cukier trzcinowy jest tylko trochę lepszy od zwykłego, przede wszystkim mniej słodki. Ja ze swej strony polecam ksylitol zamiast obu tych cukrów.
longbottom napisał/a:
Ja ze swej strony polecam ksylitol zamiast obu tych cukrówNajlepiej w ogóle nie słodzić Tak na poważnie osobiście wybrałbym stewię
Dla miłośników herbaty słodzonej nie miodem a cukrem, warte jednak uwagi są informacje na temat cukru trzcinowego, który dziś stanowi 70 proc. światowej produkcji cukru, a w Polsce bywa oferowany jako coś specjalnego.
Cukier buraczany produkowany od 200 lat, to osesek przy trzcinowym. Słodką trzcinę cukrową odkryli mieszkańcy Nowej Gwinei już 8 tys. lat p.n.e. Początkowo używano samej trzciny np. w Chinach żuto kandyzowaną (miała być doskonałym środkiem wzmacniającym popęd seksualny). Produkcję czystego cukru rozpoczęto w Indiach ok. 3 tys. lat p.n.e. Europa, słodząca miodem, dowiedziała się o “trzcinie dającej miód” dopiero w czasach podbojów Indii przez Aleksandra Macedońskiego. Jednak początkowo cukier był drogi i sprowadzano go głównie do celów medycznych. Stosowano go np. na ból głowy.
Walory trzciny
Cukrowiec lekarski jest silnie krzewiącą się... trawą. Jej grube łodygi mogą sięgać nawet 6 m i są wypełnione silnymi włóknami. Właśnie w łodygach gromadzi się cukrodajny sok. Sama trzcina stosowana była w ziołolecznictwie i medycynie ludowej jako roślina o właściwościach bakteriobójczych. Używano jej jako środka kojącego, przeciwbólowego, wykrztuśneg