Dzisiaj jest: Czwartek, 28.03.2024 Imieniny: Anieli i Sykstusa



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Forum dyskusyjne

Forum - Różne informacje o odżywianiu, newsy, ciekawostki


«   | 1 | 2 |  

powrót

Co pić w czasie upałów

Bondini




Skąd: Sopot
Dołączył: 28.03.2009
Posty: 46

W ciepłe dni chętnie sięgamy po orzeźwiające napoje. Uważajmy jednak na to, co pijemy. Kolorowe, gazowane napoje pełne cukru, a także popularne napoje energetyczne niszą zęby.
Zębom szkodzi zawarty w napojach cukier, kwas oraz barwniki. Szczególnie narażone na negatywny wpływ napojów są dzieci.

Słodkie, zimne, gazowane – czego nie pić?

Cola, napoje energetyczne z kofeiną, a nawet popularne ice-tea znajdują się na czarnej liście dentystów od wielu lat. Wszystko za sprawą chemii zawartej w napojach, która nie tylko podrażnia nasze zęby, ale może doprowadzić do niebezpiecznej erozji szkliwa, a w konsekwencji do próchnicy. Tymczasem statyczny Polak rocznie wypijają aż 46 l. napojów gazowanych rocznie - dane Canadean. Tylko 2 proc. zwraca uwagę na skład chemiczny napoju.

– W upalne dni nie zastanawiamy się nad tym, co pijemy. Sięgamy po napoje dające ochłodę. Tymczasem większość z nich negatywnie wpływa na nasze zęby. Słodkie, gazowane napoje zawierają niebezpieczny dla szkliwa kwas fosforowy i cytrynowy, który rozpuszcza szkliwo, podnosząc przy tym pH w ustach. Wiele z nich posiada w swoim składzie cukier w różnych postaciach, będący pożywką dla bakterii. Z kolei napoje typu ice-tea czy popularne oranżady zawierają barwniki i dodatki smakowe, które nie tylko odbarwiają nasze zęby nadając im żółty lub szary kolor, ale mogą być przyczyną reakcji alergicznych w jamie ustnej – wyjaśnia lek. stom. Wojciech Fąferko z Centrum Implantologii i Ortodoncji Dentim clinic w Katowicach.

Chemia króluje w popularnych napojach. Półlitrowa butelka napoju gazowanego zawiera przeciętnie 15 łyżeczek cukru. Kwasy zawarte z kolei w napojach, zarówno w tych tradycyjnych, jak i light uszkadzają zęby, są również powodem podrażnień dziąseł i języka. Na tym jednak nie kończy się lista napojów zakazanych przez dentystów. Groźne dla zębów są także zimne napoje. – W naszej jamie ustnej utrzymuje się temperatura 36.6 st. Celsjusza lub nieco wyższa. Pijąc napój mający 5-10 st. Celsjusza, czyli napój prosto z lodówki lub z lodem możemy narazić nasze zęby na szok termiczny, a konsekwencji na pęknięcie szkliwa. Pojawiają się wtedy mikroszczeliny, w których rozwijają się bakterie, powodujące próchnicę – przestrzega dr Fąferko.

Zasady picia słodkich i gazowanych

Nie oznacza to jednak, że z napojów trzeba całkowicie rezygnować, chociaż i to zalecają dentyści. Zdaniem dr Fąferko ryzyko próchnicy można zminimalizować stosując się do kilku prostych zasad. – Najprościej jest zrezygnować z napojów na rzecz napojów niegazowanych i wody, zwłaszcza tej bogatej w wapń. Jeśli jednak dalej kusi nas cola lub słodka oranżada, pijąc je nie płuczmy nimi zębów, tylko od razu połykajmy. Unikniemy wtedy osadzania się cukrów i kwasu na powierzchni szkliwa – mówi.

I dodaje: - Odpuśćmy sobie takie napoje przed snem. Zawarty w nich cukier przez noc będzie pożywką dla bakterii. Rano także odpowiadać będzie za nieprzyjemny zapach z ust. Ważne jest także, aby nie myć zębów od razu po wypiciu napoju. Większość związków chemicznych zawartych w napojach rozmiękcza szkliwo – wyjaśnia dentysta. Z pomocą mogą przyjść także wyniki badań amerykańskich naukowców z Academy of General Dentistry (AGD). Ich zdaniem picie coli czy oranżady przez słomkę zmniejsza negatywny wpływ płynu na zęby. – Słomka oczywiście musi być skierowana do tylnej części jamy ustnej. Tak aby ograniczyć kontakt napoju z zębami – mówi dr Fąferko.

Gimnastyka ze słomką, zasady picia napojów, na tym tle całkiem rozsądnie wygląda wprowadzenie do letniej diety zwykłej wody. – Nie ma znaczenia, jaka woda, może być gazowana lub nie, zmineralizowana lub nie. Ważne, aby była bez dodatków słodzących lub smakowych. Unikajmy wód o smaku cytryny czy maliny. Lepiej sami dodajmy cytryny lub limonki. Także soki są mniej niebezpieczne, pod warunkiem, że umyjemy po nich zęby – dodaje.

Napoje niezalecane:
- słodkie,
- gazowane napoje,
- cola,
- ice-tea,
- napoje kleiste i syropowate z dużą zawartością cukrów,
- napoje energetyczne i izotoniczne.

Napoje zalecane:
- woda (gazowana lub niegazowana),
- niesłodzona herbata (również zimna),
- mleko.

?ródło: www.rp.pl

queensaba




Skąd: Włocławek
Dołączyła: 18.09.2009
Posty: 26

Przepisy: 33


W krajach muzułmańskich najlepszym sposobem na upał jest picie ... gorącej herbaty.


kaczor




Skąd: Gniezno
Dołączył: 09.01.2011
Posty: 4

Zawsze najlepsza jest woda, zgodnie z zasadą zimna woda zdrowia doda.

Ja przytoczę artykuł o olbrzymiej roli wody w organizmie

Wypijanie odpowiedniej ilości napojów opóźnia starzenie się organizmu, poprawia pamięć, ułatwia odchudzanie, sprawia, że skóra jest jędrna, a wzrok dłużej jest w pełni sprawny.

Ciało niemowlaka aż w 85 proc. składa się z wody. Z wiekiem ilość płynów w naszym organizmie zmniejsza się. U 80-latka stanowi zaledwie 60 proc. masy ciała. Te dane zaintrygowały naukowców, którzy zaczęli się zastanawiać nad tym, jaki związek ma ilość i jakość wypijanych napojów ze starzeniem się organizmu.

Czy fakt, że przez naturę jesteśmy zaprogramowani do życia przez 140 lat, podczas gdy przeciętna długość życia mieszkańców nawet bogatych krajów to średnio 70- 85 lat, wiąże się ze zbyt szybkim zanikaniem wody w tkankach? Odpowiedź na te pytania okazała się zaskakująca. Organizm potrzebuje dużo płynów, by efektywnie i bez zakłóceń funkcjonować . A zatem niewystarczająco nawodniony - szybciej się zużywa.



Dlaczego woda to życie?
Ponieważ dostarczanie płynów jest tak ważne, wręcz niezbędne dla życia, organizm zadbał o to, byśmy o tym nie zapomnieli. W mózgu istnieje specjalny ośrodek, który kontroluje ilość wody w organizmie. Gdy jest jej za mało, odczuwamy pragnienie. Wydawałoby się więc, że wystarczy reagować na sygnały, wysyłane przez nasz organizm, by nie dopuścić do odwodnienia. I tu uwaga - sprawa nie jest taka prosta. Z wiekiem, podobnie jak serce czy nerki, starzeje się także ośrodek pragnienia. Pracuje on wówczas na zwolnionych obrotach, skutkiem czego coraz rzadziej i mniej natarczywie upominamy się o szklankę wody czy soku. I tu widać już pewne niebezpieczeństwo.

Poza tym współczesne tempo życia nie pozwala wsłuchiwać się w sygnały wysyłane przez nasze ciało. Bywa więc, że nawet u młodych ludzi i z biegiem czasu ośrodek pragnienia jest „zagłuszany" przez inne, bardziej aktywne bodźce. Utrzymujący się przez czas dłuższy niedobór wody sprawia, że komórki wszystkich tkanek działają wolniej. Szczególnie wrażliwe na brak odpowiedniej ilości wody w organizmie są:

• Mózg - chroniony jest płynem rdzeniowo-mózgowym. Gdy jest go za mało, dochodzi do mikrouszkodzeń tkanki mózgowej. Objawem niedoboru płynu jest między innymi uciążliwy ból głowy. Czasami wystarczy wypić szklankę herbaty, by ból ustąpił. Zwykliśmy wtedy mówić, że to związki zawarte w herbacianych listkach tak ożywczo na nas działają. Okazuje się, że zbawienne skutki to nie tyle zasługa herbaty, co zwykłej wody. Spostrzeżenie to potwierdzają liczne badania. Wykazują one ponadto, że długotrwały niski poziom nawodnienia organizmu objawia się słabszą pamięcią. Znane są przypadki, gdy ludzie z dużymi zaburzeniami pamięci wracali do pełnej sprawności po kilku miesiącach regularnego picia napojów.

• Przewód pokarmowy - zużywa ogromne ilości wody. Same soki trawienne mają objętość około 8200 ml. Na „wyprodukowanie" niezbędnych dobowych „zasobów" śliny zużywamy 1500 ml wody, a nasz żołądek potrzebuje aż 2500 ml wody do wytwarzania soków żołądkowych, koniecznych do strawienia dostarczanych pokarmów. Jeżeli dostawy wody są niewystarczające, następuje zmiana składu soków trawiennych, czemu towarzyszą kłopoty z trawieniem i wchłanianiem dostarczonych pokarmów.

• Skóra - jeśli organizm jest odwodniony, sprytnie gospodaruje niewielką ilością wody, którą dysponuje. Dba o to, by płynu nie zabrakło w mózgu, nerkach i w innych ważnych organach. Przy niekorzystnym bilansie wody w organizmie, „aby komuś dać, komu innemu trzeba zabrać". Organizm zabiera ją więc w pierwszej kolejności skórze. Jej „wysuszenie" nie zagraża życiu, ale, niestety, szkodzi urodzie. Co prawda nawilżanie kremami i maseczkami poprawia wygląd skóry, ale pomoc ta nie dociera do jej głębszych warstw. Te muszą być nawilżone od wewnątrz.

• Układ krwionośny - przy długotrwałym niedoborze wody następują zmiany w składzie krwi. Mówiąc w dużym skrócie, krew „zagęszcza się" i serce musi wykonać znacznie więcej pracy przy przepchaniu jej przez naczynia krwionośne. Obniża się ciśnienie krwi, a wiele narządów (w tym mózg) jest słabiej odżywionych i dotlenionych. Powstaje też większe ryzyko zakrzepów, które mogą spowodować zawał lub udar mózgu.


Sięgaj po szklankę, gdy...
Wbrew pozorom do odwodnienia może dojść nawet z pozornie błahego powodu. Wystarczy, że w upalany dzień nie dostarczymy naszemu rozgrzanemu organizmowi tyle wody, ile ubyło z powodu podwyższonej temperatury. A warto wiedzieć, że z powodu upałów ubywa jej wiele. Wszystko dlatego, że aby ochłodzić ciało, gruczoły potowe pracują 3 razy wydajniej. W ciągu doby mogą spłynąć wraz z potem nawet 2 litry wody! Trzeba też pamiętać, że z każdym oddechem ulatnia się pewna ilość pary wodnej. Zaś w upalne dni „dyszymy" z gorąca i wydalamy znacznie więcej pary niż przy „normalnej" temperaturze. Ale nie tylko upały mogą spowodować odwodnienie. Jego przyczyną mogą być również:
- Gorączka
- Picie dużych ilości alkoholu, który działa odwadniająco (wypijając np. piwo w upalny dzień, dobrze jest dodatkowo wypić sok lub wodę)
- Biegunka
- Wymioty (jeśli kobieta w pierwszym kwartale ciąży cierpi na poranne nudności, powinna koniecznie zwiększyć ilość wypijanej wody)
- Przyjmowanie niektórych leków
- Duży wysiłek fizyczny
- Rozległe poparzenia

A zatem pijmy duzo wody, nie ma w stosunku do niej żadnych ograniczeń, uczmy dzieci pic wodę. Serwujemy dzieciom zamiast kartonikowych i butelkowych pseudo soków i napojów powodujących otyłość i próchnicę. Podajmy im czystą wodę albo wodę z wkrojonym np. plasterkiem cytryny, pomarańczy czy też innego orzeźwiającego owocu (oczywiście bez cukru).

Źródło: swiat-zdrowia.pl

anna_mistrz




Dołączyła: 01.07.2011
Posty: 3

Dla mnie nie ma żadnych wątpliwości - woda niegazowana. A co do sposobów w krajach muzułmańskich to mnie zaskoczyliście:)

musashi




Dołączył: 12.08.2011
Posty: 4

A ja lubię się uraczyć koktajlem owocowym z zimną wodą lub mlekiem. Moim faworytem jest mango, ale burak i owoce leśne też śmiało mogę polecić.

katarzyna80




Dołączyła: 24.07.2012
Posty: 2

Ja uwielbiam herbatę na zimno z dodatkiem np. owoców. Polecam tu jednak spróbować zaparzyć sobie zieloną bądź czerwoną herbatę liściastą nie jakąś ekspresową. :-)

Elizka26




Dołączyła: 30.07.2012
Posty: 36

a ja na upału lubię mrożoną miętę - to coś między smakowym syropem a drinkiem, ale wyjątkowo lekka (kupuję taką: Mrożona mięta frosted mint w butelce).
A w upały to niebo i ziemia - sami spróbujcie pycha!
A tak poza to oczywiście herbatę owocową na słodko, i wode niegazowaną mineralkę.
Lubię wiedzieć, co jem:)

NutriAdvicerka
moderator



Skąd: Warszawa
Dołączyła: 16.03.2009
Posty: 412

Przepisy: 34

Pomogła: 24


W Turcji w czasie upałów pijłam ... gorącą herbatę z granatów i pomagało

Elizka26




Dołączyła: 30.07.2012
Posty: 36

brzmi też apetycznie:)
Lubię wiedzieć, co jem:)

apollo




Dołączyła: 29.08.2012
Posty: 3

Pamiętajcie by mieć dobre ciśnieniomierze - można wciąż kontrolować sytuację ;-)

«   | 1 | 2 |