Witajcie,
W mojej firmie rozwinęła się osobliwa sytuacja - każdy robił sobie (kiedy chciał) przerwę na jedzenie. Postanowiłem poprawić sytuację i wprowadzić uregulowane posiłki pracownicze.
Postawiliśmy na coś szybkiego, zdrowego i sycącego. Zdecydowaliśmy, że batoniki, bakalie i owsianka mogą się sprawdzić. Wybraliśmy internetowy sklep z bakaliami. Zamówiliśmy (o ile mnie pamięć nie myli) musli, orzechy makadamia, daktyle i batony proteinowe.
Dzień później z rana przyjechała dostawa. Wszystkim smakowało, wyszło dość tanio, zero bałaganu, brak zapachów z mikrofali. 10 minut - wszyscy najedzeni. Tydzień później postawiliśmy automat z ich produktami!
W firmie jest porządek, nikt już nie biega ani nie smrodzi (open space), pracownicy mogą się lepiej skupić na robocie, a firma działa lepiej niż wcześniej. Do tego minęło trochę czasu i mamy coraz to lepsze warunki.
Z pozoru drobny mankament przekuliśmy w coś, co nas wzmocniło. Nie tylko firma działa prężniej, czujemy się lepiej z tym, że jemy zdrowo. Mnie cieszy brak okruchów, zapachów z mikrofali, a pracownicy mają zapewnione jedzenie w pracy. Do tego współpraca między naszymi firmami przebiega wzorcowo.
Jeżeli moja historia zainspirowała Was do czegoś to zapraszam do dyskusji.
Pozdrawiam