Czy jajka są zdrowe? Ponoć zawierają wszystkie witaminy z wyjątkiem witaminy C i najbardziej wartościowe białko. Z drugiej strony się mówi o tym, że zawierają dużo cholesterolu. Jednak spotyka się opinie, że jajka tak naprawdę nie zwiększają ilości złego cholesterolu we krwi, pomimo tego, że zawierają cholesterol. Czy zatem 3 jajka dziennie nie zaszkodzą?
Forum dyskusyjne
Forum - Różne informacje o odżywianiu, newsy, ciekawostki
powrót
Jajka
|
|
O wartościach odżywczych i cholesterolu w jajkach można poczytać tutaj jajka - wartości odżywcze
Wydaje mi się, że 3 jajka to za dużo na dzień. Wydaje mi się, że na cholesterol z jajka ma wpływ sposób obróbki termicznej jajka (czyli pewnie najdrowiej jeść surowe jajko, potem gotowane, a najgorzej smażone) oraz mieszanie posiłku (najlepiej jeść na posiłek same jajko lub jajka, a źle, gdy je się jajka np. z majonezem i z chlebem). Niemniej jednak jajko posiada naprawdę bardzo duże wartości odżywcze, jest np. wzorcem białka pełnowartościowego.
Wydaje mi się, że 3 jajka to za dużo na dzień. Wydaje mi się, że na cholesterol z jajka ma wpływ sposób obróbki termicznej jajka (czyli pewnie najdrowiej jeść surowe jajko, potem gotowane, a najgorzej smażone) oraz mieszanie posiłku (najlepiej jeść na posiłek same jajko lub jajka, a źle, gdy je się jajka np. z majonezem i z chlebem). Niemniej jednak jajko posiada naprawdę bardzo duże wartości odżywcze, jest np. wzorcem białka pełnowartościowego.
surowe jajko = salmonella, lepiej nie przesadzać w drugą stronę nie sądzę również aby obróbka miała aż tak znaczący wpływ na cholesterol (skorupka stanowi niejako ochronę dla uciekających składników). A jeśli ma, to chyba lepiej pozwolić mu uciec, by nie obciążać nim organizmu.
Hania napisał/a:
nie sądzę również aby obróbka miała aż tak znaczący wpływ na cholesterol
Ma i to duży i zasadniczy. Mało się mówi o oksycholesterolu, a to on jest przyczyną nieszczęść, a nie czysty cholesterol. Miałam o tym na studiach. Oto fragment fachowego artykułu - "Cholesterol - mity, fakty, manipulacje" Prof. dr hab. Zbigniew Dobrzański, Akademia Rolnicza we Wrocławiu. Przy okazji o homocysteinie.
Obecnie najwięcej dyskusji wzbudza rola oksycholesterolu oraz homocysteiny. Teoria cholesterolowa zawiera element prawdy. W żywności są dwa rodzaje cholesterolu, z których tylko jeden jest szkodliwy. W latach 50. XX wieku naukowcy odkryli, że kiedy cholesterol zawierający dodatkowe atomy tlenu zostanie wstrzyknięty zwierzętom doświadczalnym, poważnie uszkodzi tętnice. Czysty cholesterol, nie zawierający dodatkowo tlenu, nie uszkadza tętnic u zwierząt. Cholesterol zawarty w spożywanym przez nas mięsie, jajach i innych produktach jest czysty, dopóki nie zostanie poddany gotowaniu lub innemu procesowi przetwarzania. Wtedy część czystego cholesterolu przekształca się w oksycholesterol. Ten niebezpieczny oksycholesterol zawierają na przykład mrożone produkty spożywcze, mleko w proszku i niestety sproszkowane jaja.
Jest jeszcze jedno źródło oksycholesterolu wewnątrz organizmu – homocysteina, aminokwas powstający z metioniny. Umożliwia ona tworzenie się tej groźnej substancji wewnątrz komórek w tętnicach, powodując powstawanie płytek miażdżycowych (i zakrzepów). Nie wystarczy po prostu unikać produktów zawierających oksycholesterol, choć oczywiście powinno się je przynajmniej ograniczyć w codziennej diecie. Trzeba mieć także niski poziom homocysteiny we krwi, aby w organizmie powstało mniej oksycholesterolu.
Nadmiar żelaza zwiększa zdolność homocysteiny do tworzenia oksycholesterolu w tętnicach. Najnowsze badania z Finlandii sugerują, że zbyt duża ilość żelaza zmagazynowanego w organizmie może przyspieszyć rozwój miażdżycy i choroby wieńcowej. Preparatów żelaza nie powinni przyjmować mężczyźni i kobiety po menopauzie mający prawidłowy poziom żelaza.
Utrzymywanie niskiego poziomu homocysteiny jest możliwe przy odpowiednim zaopatrzeniu organizmu w:
* witaminę B6 (pirydoksyna),
* witaminę B12 (cyjanokobalamina),
* kwas foliowy (witamina B9).
NutriAdvicerka napisał/a:
Ten niebezpieczny oksycholesterol zawierają na przykład mrożone produkty spożywcze, mleko w proszku i niestety sproszkowane jaja.
A jak to się ma do mrożonek warzywnych i owocowych ? One nie mają cholesterolu w składzie. Czy tam też coś się utlenia ?
Rozumiem, że w takich mrożonych pierogach mięsnych czy np. mrożonych flakach, gdzie jest mięso to cholesterol w nim zawarty przechodzi w oksycholesterol.
Barbarella napisał/a:
A jak to się ma do mrożonek warzywnych i owocowych ? One nie mają cholesterolu w składzie. Czy tam też coś się utlenia ?
Tam oczywiście nie ma cholesterolu, więc nie ma mozliwości utworzenia oksycholesterolu.
Barbarella napisał/a:
Rozumiem, że w takich mrożonych pierogach mięsnych czy np. mrożonych flakach, gdzie jest mięso to cholesterol w nim zawarty przechodzi w oksycholesterol.
W takich produktach oczywiście zachodzi możliwość takiej reakcji chemicznej.
NutriAdvicerka napisał/a:
Cholesterol zawarty w spożywanym przez nas mięsie, jajach i innych produktach jest czysty, dopóki nie zostanie poddany gotowaniu lub innemu procesowi przetwarzania.
Na wykładach z fizjologii żywienia, pani profesor "zdradziła" nam sekret, że jajko gotowane do 2 minut nie zawiera oksycholesterolu, natomiast ten czas nie rozwiązuje problemu przeżywalności salmonelli. Jaja zakażone bakteriami salmonelli są częściej spotykane w przypadku jaj pozyskiwanych w produkcji przemysłowej - czyli z farm. Skorupki są znacznie cieńsze i w związku z tym są lepszymi wrotami zakażenia.
Jajko gotowane do dwoch minut, oznacza jajko gotowane maksimum dwie minuty od momentu wrzenia wody, tak? Tak sie tylko upewniam.
Jellybelly napisał/a:
Jajko gotowane do dwoch minut, oznacza jajko gotowane maksimum dwie minuty od momentu wrzenia wody, tak? Tak sie tylko upewniam.
Zgadza się. Im mniej sekund (minut) tym większa pewność braku oksycholesterolu.