Witam, postanowiłam, że zadbam trochę o moich rodziców Nie odżywiają się najlepiej, a chciałabym żeby nie mieli kłopotów ze zdrowiem. Nie chcę im narzucać konkretnej diety, dlatego postanowiłam małymi kroczkami wprowadzać różne zdrowe produkty do ich diety. Już kilka tych „kroczków” udało mi się zrobić, m.in. namówiłam mamę żeby robiła kanapki z florą proactive (czy jakoś tak) i żeby zamieniła śmietanę na jogurt naturalny. Kolejnym etapem są otręby. Przeczytałam że mają dużo wartości odżywczych, zmniejszają wchłanianie cholesterolu, spowalniają wchłanianie cukrów, usuwają toksyny z organizmów. No i mają dużo błonnika. Dlatego wydają mi się idealnym składnikiem diety. Tylko nie wiem które są najlepsze. Na półkach sklepowych jest ich dużo, niektóre bardziej drobne, niektóre z większą zawartością błonnika, różne wielkości opakowania. Jakie wybrać?
Forum dyskusyjne
Forum - Różne informacje o odżywianiu, newsy, ciekawostki
powrót
rodzice i ich zdrowy tryb życia
|
|
Nie ma znaczenia jakie otręby. Każde są dobre i zawierają dużą ilość błonnika. Pamiętaj, że przy tak dużej ilości błonnika trzeba dużo popijać bo efekt może być odwrotny.
Trzeba popatrzeć czego jedzą najwięcej niezdrowego i czym to zastąpić lub wyeliminować. Najlepiej podać listę, a forumowicze "sporządzą" zdrowsze zamienniki.
Trzeba popatrzeć czego jedzą najwięcej niezdrowego i czym to zastąpić lub wyeliminować. Najlepiej podać listę, a forumowicze "sporządzą" zdrowsze zamienniki.
W takim razie liczę na Waszą pomoc Moi rodzice, szczególnie tata najczęściej jedzą na śniadanie i kolację kanaki – zazwyczaj z dodatkiem majonezu i sera żółtego. Na obiad zazwyczaj mama stara się ugotować coś zdrowego, ale też czasami coś bardziej dobrego niż zdrowego – pierogi albo inne produkty mączne. No i średnio co drugi dzień ziemniaki na obiad. Jeśli chodzi o przekąski to mama jeszcze weźmie kanapki do pracy, ale tata zazwyczaj cały dzień nic nie je a wieczorem jak wraca to zjada obiadokolację.
Dlatego pomyślałam o tych otrębach. Mamę łatwiej będzie przekonać do diety, dlatego pomyślałam że mogłaby przygotowywać tacie np. ciastka z otrębów na przekąskę w ciągu dnia.
Byłam dziś w sklepie i znalazłam otręby, takie niebieskie sante. Sama dziś zjadłam na śniadanie i powiem, że całkiem niezłe
To czekam na propozycje i z góry dziękuję za pomoc
Dlatego pomyślałam o tych otrębach. Mamę łatwiej będzie przekonać do diety, dlatego pomyślałam że mogłaby przygotowywać tacie np. ciastka z otrębów na przekąskę w ciągu dnia.
Byłam dziś w sklepie i znalazłam otręby, takie niebieskie sante. Sama dziś zjadłam na śniadanie i powiem, że całkiem niezłe
To czekam na propozycje i z góry dziękuję za pomoc
cóż, z doświadczenia wiem, że najlepiej działa dobry przykład... sama się zdrowo odżywiasz?
Skorzystaj z tego postu - [URL=http://www.forum.odzywianie.info.pl/viewtopic.php?t=603#1924]Dieta dla średnio aktywnych[/URL] - myślę, że jest tu wiele podobnych błędów. To co napisała Pao - dobrze byłoby jeśli mieszkasz na stałe z rodzicami wyjść od siebie ze zdrowym odzywianiem, pokazywać co jeść a czego nie, uczestniczyć w przygotowaniu zdrowych posiłków.
Problem w tym, że nie mieszkam z rodzicami. Ale często mówie rodzicom, że np. zaczęłam jakiś sport uprawiać albo że zaczęłam jeść otręby. I np. przynoszę do domu coś zdrowego. Chociaż nie ukrywam, że jak przyjeżdżam np. do domu i mama robi ulubione pierogi tonie da się odmówić No ale staram się i wiedzą że zmieniam nawyki. Tylko jak z nimi zrobić to samo?
Moja rada jest krótka. Zrób im wykład. Przygotuj się i dokładnie przestudiuj Zasady zdrowego odżywiania . Na podstawie tego uważam można wytłumaczyć większość aspektów żywieniowych. Co ważne jest tam napisane przy każdym punkcie dlaczego coś jest złe lub dobre.
ale nie mieszkając z nimi najlepszy jest dobry przykład
moi rodzice stopniowo zmieniali dietę ale wiedząc ze wielu rzeczy ja nie ruszę a tym bardziej nie pozwolę dzieciom podać to starają się a za tym idzie większa wiedza w końcu zaskoczyli z tematem
i nie rób nic z nimi. to że Ty coś zrozumiałaś to dobrze, ale jak będziesz chciała ich zmienić to najpewniej odwrotny efekt to przyniesie bo się pewnie zaprą. To takie naturalne dla człowieka, że jak ktoś chce go zmieniać to on się zapiera lepiej niech sami zobaczą ze można
moi rodzice stopniowo zmieniali dietę ale wiedząc ze wielu rzeczy ja nie ruszę a tym bardziej nie pozwolę dzieciom podać to starają się a za tym idzie większa wiedza w końcu zaskoczyli z tematem
i nie rób nic z nimi. to że Ty coś zrozumiałaś to dobrze, ale jak będziesz chciała ich zmienić to najpewniej odwrotny efekt to przyniesie bo się pewnie zaprą. To takie naturalne dla człowieka, że jak ktoś chce go zmieniać to on się zapiera lepiej niech sami zobaczą ze można
Zgadzam się, że jak im coś narzucę to będzie odwrotnie Jutro jadę do domu. Mam zamiar zrobić zakupy i kupić dużo owoców, kupię też otręby i inne zdrowe produkty które znajdę. Albo może mamę wezmę i razem coś wybierzemy. Tak będzie lepiej
powodzenia
kiełki im zaserwuj nie wiem jakie smaki rodzice lubią ale sporo można zdziałać i zasmakować w tej materii
ja dziś na śniadanie jadłam migdały z kiełkami rzodkiewki i oliwkami. pyszna sałatka, szkoda że się już skończyła
jeśli rodzice lubią ostre to gorczyca, choć jest upierdliwa w hodowli z racji śluzowania
jeśli lubią ostre ale nie za bardzo to rzodkiewka właśnie
ogólnie kobitom polecam koniczynę ( http://wiedza.kielki.net/422/2010/kielki/koniczyna-lakowa-2 tu nieco o niej a na blogu są jeszcze inne wpisy) zresztą ogólnie w tej materii moge spokojnie doradzić coś
kiełki im zaserwuj nie wiem jakie smaki rodzice lubią ale sporo można zdziałać i zasmakować w tej materii
ja dziś na śniadanie jadłam migdały z kiełkami rzodkiewki i oliwkami. pyszna sałatka, szkoda że się już skończyła
jeśli rodzice lubią ostre to gorczyca, choć jest upierdliwa w hodowli z racji śluzowania
jeśli lubią ostre ale nie za bardzo to rzodkiewka właśnie
ogólnie kobitom polecam koniczynę ( http://wiedza.kielki.net/422/2010/kielki/koniczyna-lakowa-2 tu nieco o niej a na blogu są jeszcze inne wpisy) zresztą ogólnie w tej materii moge spokojnie doradzić coś