W Polsce ryby nigdy nie były daniem popularnym. Jadano je okazjonalnie, zgodnie z tradycją religijną w okresach postu. Tak jest również obecnie. Większość z nas je ryby tylko w święta Bożego Narodzenia lub w postne piątki.
Spożywanie ryb ma bardzo długą historię - były one jednym z pierwszych produktów spożywczych, które człowiek nauczył się wykorzystywać jako pożywienie. Wykopaliska archeologiczne (np. harpuny i haczyki z krzemienia i kości) dowodzą, że stało się to co najmniej 10-12 tys. lat p.n.e. Epoka neolitu przyniosła już umiejętność połowu za pomocą sieci i prymitywnych łodzi.
Początkowo ryby suszono. Działo się tak do czasu, gdy człowiek nauczył się wykorzystywać ogień do ich wędzenia. W starożytnej Grecji i Rzymie ryby były uważane za przysmak i stanowiły ozdobę najbogatszych stołów.
Japońskie rekordy
Obecnie spożycie ryb na świecie jest bardzo zróżnicowane. W Polsce wynosi ono tylko około 6,5 kg na osobę rocznie, podczas gdy w innych krajach europejskich 20 kg! Absolutny rekord biją pod tym względem Japończycy - jedzą średnio aż 40 kg ryb rocznie. Te liczby dokładnie obrazują, jak wiele brakuje nam jeszcze do światowej czołówki.
Ze względu na ogromną wartość odżywczą ryby powinny przynajmniej 2-3 razy w tygodniu zastąpić mięso w daniach obiadowych. Białko ryb jest równie wartościowe jak zwierząt rzeźnych, jego ilość zaś waha się od 6 do 19 g/100 g w zależności od gatunku. W jego skład wchodzą wszystkie aminokwasy egzogenne, które są niezbędne do budowy tkanek. Przyswajalność białka ryb wynosi aż 97%.
Morskie nade wszystko
Ryby morskie różnią się nieco zawartością składników odżywczych od ryb słodkowodnych: mają m.in. znacznie więcej tłuszczu. Jest to jednak korzystne, zawiera on bowiem niezbędne dla zdrowia wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3. Są one wykorzystywane w profilaktyce miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Zmniejszają stężenie triglicerydów we krwi oraz jej krzepliwość, zapobiegając w ten sposób tworzeniu się zakrzepów. Należy dodać, że źródłem tych kwasów są tylko ryby morskie, nie możemy ich znaleźć w żadnych innych produktach!
Szczególnie bogate w kwasy omega-3 są: łosoś, makrela, śledź, halibut, dorsz i tuńczyk. Od zawartości tłuszczu w rybie zależy jej wartość energetyczna. Ryby morskie dostarczają ok. 70-115 kcal/100 g mięsa, słodkowodne zaś 25-75 kcal. Zawierają też wiele cennych składników, m.in. fosfor, selen, magnez, wapń (jedzone ze szkieletem) oraz witaminę D. Szczególnie ważna jest obecność jodu, koniecznego do prawidłowej pracy tarczycy oraz selenu, wykazującego działanie przeciwnowotworowe i przeciwmiażdżycowe.
Spożywanie ryb ma bardzo długą historię - były one jednym z pierwszych produktów spożywczych, które człowiek nauczył się wykorzystywać jako pożywienie. Wykopaliska archeologiczne (np. harpuny i haczyki z krzemienia i kości) dowodzą, że stało się to co najmniej 10-12 tys. lat p.n.e. Epoka neolitu przyniosła już umiejętność połowu za pomocą sieci i prymitywnych łodzi.
Początkowo ryby suszono. Działo się tak do czasu, gdy człowiek nauczył się wykorzystywać ogień do ich wędzenia. W starożytnej Grecji i Rzymie ryby były uważane za przysmak i stanowiły ozdobę najbogatszych stołów.
Japońskie rekordy
Obecnie spożycie ryb na świecie jest bardzo zróżnicowane. W Polsce wynosi ono tylko około 6,5 kg na osobę rocznie, podczas gdy w innych krajach europejskich 20 kg! Absolutny rekord biją pod tym względem Japończycy - jedzą średnio aż 40 kg ryb rocznie. Te liczby dokładnie obrazują, jak wiele brakuje nam jeszcze do światowej czołówki.
Ze względu na ogromną wartość odżywczą ryby powinny przynajmniej 2-3 razy w tygodniu zastąpić mięso w daniach obiadowych. Białko ryb jest równie wartościowe jak zwierząt rzeźnych, jego ilość zaś waha się od 6 do 19 g/100 g w zależności od gatunku. W jego skład wchodzą wszystkie aminokwasy egzogenne, które są niezbędne do budowy tkanek. Przyswajalność białka ryb wynosi aż 97%.
Morskie nade wszystko
Ryby morskie różnią się nieco zawartością składników odżywczych od ryb słodkowodnych: mają m.in. znacznie więcej tłuszczu. Jest to jednak korzystne, zawiera on bowiem niezbędne dla zdrowia wielonienasycone kwasy tłuszczowe z rodziny omega-3. Są one wykorzystywane w profilaktyce miażdżycy i choroby niedokrwiennej serca. Zmniejszają stężenie triglicerydów we krwi oraz jej krzepliwość, zapobiegając w ten sposób tworzeniu się zakrzepów. Należy dodać, że źródłem tych kwasów są tylko ryby morskie, nie możemy ich znaleźć w żadnych innych produktach!
Szczególnie bogate w kwasy omega-3 są: łosoś, makrela, śledź, halibut, dorsz i tuńczyk. Od zawartości tłuszczu w rybie zależy jej wartość energetyczna. Ryby morskie dostarczają ok. 70-115 kcal/100 g mięsa, słodkowodne zaś 25-75 kcal. Zawierają też wiele cennych składników, m.in. fosfor, selen, magnez, wapń (jedzone ze szkieletem) oraz witaminę D. Szczególnie ważna jest obecność jodu, koniecznego do prawidłowej pracy tarczycy oraz selenu, wykazującego działanie przeciwnowotworowe i przeciwmiażdżycowe.