Do niedawna myślałam, że cienie pod oczami to taki już atrybut mojej "urody" i tak będzie musiało zostać, ale spotkałam się z kremem Izoze, który podobno może te cienie rozjaśnić. Chciałam zaznaczyć, że już wcześniej miałam jeden krem z podobnej "branży", ale delikatnie mówiąc nie podołał on zadaniu. Stąd pytanie, czy któraś z Pań na forum miała może taki krem i jak to jest z jego działaniem?
Forum dyskusyjne
Forum - Kosmetyczka
powrót
Izoze - krem na cienie
|
|
No to oczywiste, że krem kremowi nie równy, ale jestem przekonana, że da się zrobić coś z cieniami, nawet tymi bardzo mocnymi. Trochę znam się na kosmetykach i jak patrzę po składzie to może być dosyć dobra propozycja. Jeśli miałabyś jakieś pytania to pytaj, z chęcią odpowiem
A to ja mam wtedy pytanie? Bo słyszałam, że tych cieni nie da się rozjaśnić i jak się nad tym zastanowić to jest logiczne, bo jakim cudem krem miałby móc coś takiego zrobić?
No skóry kremem nie rozjaśnisz to jest raczej fakt, z którym powinien się każdy zgodzić. Ale cienie to też nie do końca kwestia samej skóry. W tych rejonach może być również ciemniej, bo tam skórę masz cieńszą i naczynka mocno przez nią przebijają. W tych lepszych kremach masz np. ekstrakt z ruszczyka kolczastego lub inny składnik, tutaj na miejscu Ci nie wymyślę, który wzmacnia i uszczelnia te naczynka przez co stają się mniej widoczne Mam nadzieję, że nieco wyjaśniłam
ja też się długo smarowałam jednym kremem i raczej dużych efektów nie widziałam. Może po samym nałożeniu skóra wyglądała w porządku, ale jak się budziłam to powrót do rzeczywistości i byłabym bardzo zaskoczona jakby to faktycznie działało, ale aż szkoda nie sprawdzić, bo będę sobie pluła w brodę jakbym nie spróbowała
Z cieniami pod oczy bardzo dobrze sobie radzi Naturalna żelowa maska pod oczy Bema Cosmetici Nature Up. Koszt ok 90 zł, ale naprawdę warto.