Forum dyskusyjne
Forum - Ogólnie o zdrowiu
powrót
Proszę o radę!
|
|
Po pierwsze dbaj by posiłki były regularne, nie zaniedbuj śniadań ani obiadu. Śniadanie najlepiej zjeść najbardziej pożywne. kasze, miód, suszone owoce, orzechy. to rzeczy bardzo odżywcze i smaczne.
po drugie - kanapki zredukuj do minimum. zbyt często w ramach zabicia głodu ludzie sięgają po kanapki a one najczęściej nie dają nam nic poza oszukaniem brzucha.
po trzecie - przekąski - ot zmora codzienności i chyba nikt nie jest od tego wolny. i same w sobie nie są złe, gorzej gdy jest ich kiepska jakość.
chcesz słodkiego? zjedz słodkie jabłko, garść orzechów nerkowca czy łyżeczkę miodu.
chcesz słonego? upraż sobie ziarna sezamu, słonecznika, dyni. sucha patelnia + nieco soli i masz szybką przekąskę.
potrzebujesz zająć ręce? dynia lub słonecznik do łuskania. co prawda u nas słonecznik na kiełki, ale do łuskania też się nadaje.
No i wspomniane kiełki. prosta, lekkie i łatwe. bomba witaminowa a przy tym niskokaloryczne. chcesz podjadać? to: orzechy, pestki, kiełki, surowe warzywa czasem owoce.
to tak na szybko co mnie sie nasunęło

Zacznij od wyrzucenia z jadłospisu chipsów i ograniczenia słodyczy. To już jest na prawdę dużo.
Warto zastąpić słodycze owocami - jabłuszka zamiast batonów i chipsów.
Co chcesz robić sam? Surówki? To nietrudne i świetnie wypełnia żołądek...

musisz zacząć od myślenia że nie zjesz np. chipsów, od głowy a później ustalona dieta itd
Warto pamiętać, że każda radykalna zmiana jest znacznie cięższa do przyjęcia od tych drobnych i znacznie trudniej w takiej nagle wprowadzonej diecie wytrwać. Zmieniaj nawyki stopniowo, nie odcinaj się od razu od wszystkich starych przyzwyczajeń i ulubionych smakołyków, zmniejszaj ilość z dnia na dzień, aż w końcu sama się zdziwisz że nagle przestało ci brakować słodyczy i śmieciowego jedzenia. Stopniowo wprowadzaj dodatkowe sałatki do obiadów i nie zmuszaj się do jedzenia czegoś co aż Cię cofa, można jeść zdrowo i smacznie. Po pewnym czasie jedzenia niekoniecznie pysznego brązowego(czego nie odczuwałam dotkliwie, ponieważ dodawałam do niego ulubione warzywa i wędliny i prawie tego nie czułam) pieczywa pewnego razu nagle stwierdziłam że mi spakuje, a biały chleb i bułki w smaku są dla mnie rawie nie zjadliwe- nie martw się jak na początku będzie trudno, bo organizm się w końcu adaptuje do zmian jakie wprowadzisz.
Powodzenia
Ja jestem zwolenniczką radykalnych zmian. Jest to trudne, ale chyba najlepiej jest odżałować niż tak po kolei odstawiać różne rzeczy.
Bodykox napisał/a:
Ja jestem zwolenniczką radykalnych zmian. Jest to trudne, ale chyba najlepiej jest odżałować niż tak po kolei odstawiać różne rzeczy.Ja też tak uważam. Kiedy zdecydowałem się na zdrowy styl żywienia z dnia na dzień pozbyłem się słodyczy z domu i już ich nie kupuję. Wiem, że gdybym próbował robić to stopniowo to zawsze coś by skusiło a tak nie ma i nie kusi.