Dzisiaj jest: Piątek, 19.04.2024 Imieniny: Adolfa i Tymona



Ilość przepisów kulinarnych w serwisie: 5865

Egzotyczne azjatyckie słodkości


Rozmiar tekstu: AAA
PDFDrukuj


Egzotyczne azjatyckie słodkości


   Egzotyczne desery, w zależności od tego, jakie konkretne składniki są do ich przygotowania wykorzystywane, możemy, z większą lub mniejszą łatwością, przygotować sami we własnej kuchni. Czasem jednak wymagać to od nas będzie zakupienia bądź importowanych owoców (dostępne w większych marketach), bądź nietypowych mąk, przypraw czy innego rodzaju dodatków. Z tym nie ma dziś jednak większego problemu - liczne sklepy z produktami tzw. kuchni świata, czy to stacjonarne, czy internetowe, oferują ogromną gamę różnorodnych produktów.

   O takie eksperymenty naprawdę warto się czasem pokusić - bogactwo orientalnych kuchni jest naprawdę niezwykłe, a wykorzystywane w tradycyjnych recepturach, również tych na desery, składniki zadziwiają europejskie podniebienia. Tak samo zresztą, jak i słodkości, które kupić można w sklepach w różnych zakątkach świata. By spróbować niektórych trzeba być jednak naprawdę odważnym... Tak więc, jakie desery jada się w Singapurze, Chinach czy Indiach? Czym się charakteryzują? Które łatwiej, a które trudniej przygotować samemu, w polskich warunkach? Wszystko o egzotycznych deserach znajdziecie w niniejszym artykule.





Kuchnia singapurska i filipińska

   Kuchnia singapurska ukuta jest z tradycji chińskiej, malajskiej i indyjskiej - to właśnie te trzy grupy etniczne zamieszkują Singapur. Stąd jej niezwykła różnorodność oraz, co za tym idzie, interesujące połączenia, które się w niej wykorzystuje. Niezwykle interesująco prezentują singapurskie desery czy innego rodzaju słodkości. Są to np.:

- Bubor cha-cha, czyli zupa z galaretki z tapioki, mleczka kokosowego i słodkich ziemniaków
- Chendol, czyli tarty, mrożony syrop z cukru palmowego z dodatkiem tapioki, mleczka kokosowego i czerwonej fasoli
- Goreng pisang, czyli smażone w cieście banany (danie do wykonanie w niemal każdym zakątku świata! - popularne i w naszym kraju)
- Ice kachang, czyli tarty, mrożony syrop z cukru palmowego polany słodkimi sosami i podawany z liczi oraz kukurydzą lub czerwoną fasolą
- Kaya, czyli dżem kokosowo-jajeczny z dodatkiem liści pandanu (popularny dodatek śniadaniowy - smaruje się nim tosty)
- Tutu kueh, czyli ciasteczka kokosowe z mąki ryżowej (mąka ryżowa jest dostępna w naszym kraju i często wykorzystują ją osoby unikające glutenu, gdyż jest ona produktem bezglutenowym).

   Dodatkiem do niektórych deserów z Singapuru jest nie tylko fasola czy kukurydza, ale i nawet... żywica z drzewa sago.

   Podobne desery - równie kolorowe i wieloskładnikowe - jada się na Filipinach (kuchnia filipińska również cechuje się wpływami kuchni malezyjskiej i chińskiej). Najpopularniejszy w tym regionie jest halo halo, czyli mleko, lody i lód kruszony z dodatkiem kukurydzy, fasoli, tapioki, bananów, ziemniaków itd. - dowolność w ich zakresie jest stosunkowo duża - czy lody o smaku awokado. W kuchni filipińskiej na porządku dziennym wykorzystywany jest ryż oraz ryżowa mąka. Słodkie ciasto ryżowe z Filipin nosi nazwę puto. Co ciekawe, kuchnia filipińska jest słodka sama w sobie. Filipińczycy często dosładzają dania mięsne, sosy czy pieczywo, a filipiński ketchup przygotowuje się z... bananów.



Kuchnia japońska

   Desery japońskie również obfitują w składniki, o wykorzystaniu czy danej formie których Europejczycy nawet by nie pomyśleli.

   I tak, tradycyjne japońskie mochi to pączki z ciasta ryżowego nadziewane pastą ze słodkiej fasolki - ta jest azjatyckim odpowiednikiem czekolady (przynajmniej jeśli chodzi o wielorakość jej zastosowań i popularność). W oparciu o przepis na mochi w Japonii robi się również lody (mochi ice creams). Owe ryżowe kulki są mrożone, a wypełnia je lodowe nadzienie.

   Znajdziemy wśród japońskich słodkości również takie, których receptury są nam już bliższe, ale zawsze w jakiś sposób urozmaicone czy zmienione - tym samym, tak naprawdę,  bardzo łatwo jest je wypróbować. I tak, japoński biszkopt zwany kasutera przygotowywany jest z dodatkiem miodu; japońskie ciasto ptysiowe przekładane kremem (shu), które w smaku przypomina karpatkę, różni się od niej głównie kształtem; do japońskich galaretek (np. z zielonej herbaty!) dodaje się agar, a nie żelatynę; japoński makowiec składa się głównie z makowej masy, tj. brak w nim osobnej warstwy ciasta; deserem przypominającym budyń jest pudding jajeczny zwany purin.

   Popularnym deserem są również banany w cieście, a dokładniej - tempurze. To mieszanka mąki pszennej, skrobi ziemniaczanej i sody, która to, choć nie występuje w przepisie oryginalnym, dodawana jest do gotowych mieszanek, które można kupić w sklepach (również japońskich). Produkty zanurzone wcześniej w tej charakterystycznej panierce zawsze smażymy na głębokim tłuszczu.



Kuchnia chińska

   Nietypowym deserom japońskim w niczym nie ustępują te chińskie. Niektóre z nich wydają się nawet jeszcze bardziej egzotyczne. I tak, jeden z nich, zwany mooncake, to ciastka z masy cukrowej połączonej z nasionami lotosu w słodkiej skorupce z mąki ryżowej i masła. Nadziewa się je... gotowanymi żółtkami kaczych jaj. W porównaniu z nimi wykorzystywanie pasty ze słodkiej fasoli nijak nie wydaje się posunięciem ekstrawaganckim!

   Niemniej, w kuchni chińskiej istnieje raczej tradycja przygotowywania dań głównych i same desery są w jakimś sensie trochę bagatelizowane. Najczęściej wykorzystuje się do ich przygotowywania owoce. Lekki, bardziej łagodny w smaku deser idealnie nadaje się bowiem jako finał ciężkiego, kolorowego i bogato przyprawionego chińskiego obiadu. Wypieków w Chinach się raczej nie robi. Z małymi wyjątkami...

   Jednym z nich są popularne zarówno w Chinach, jak i Japonii ciasteczka z zielonej herbaty. Zakosztować połączenia słodkiego ciasta i matchy, bo to ten rodzaj zielonej herbaty jest wykorzystywany do tego typu wypieków, możemy bez najmniejszego problemu. Wystarczy, że dodamy kilka łyżek herbacianego proszku do ciasta przygotowywanego na ciasteczka. Po upieczeniu będą miały nie tylko niepowtarzalny aromat, ale i interesujący zielony kolor.



Kuchnia indyjska

   Desery indyjskie zdają się być najprostsze do wykonania w domowym zaciszu w polskich warunkach. Są to np. gajar ka halwa, czyli karmelizowana tarta marchewka smażona z dodatkiem orzechów i kardamonu; rava laddu - ciasteczka w kształcie kulek przygotowywane z mąki z ciecierzycy lub kaszy manny oraz słodkich dodatków; barfi z nerkowców, czyli smażone w syropie z cukru mielone nerkowce, które później łączy się z klarowanym masłem, rozwałkowuje i tnie na prostokątne kawałki; kheer, czyli pudding ryżowy z dodatkiem szafranu i orzechów. Na takie egzotyczne słodkości pozwolić może sobie każdy z nas.



Cukierki, lizaki i batoniki

   Najdziwniejsze słodkości "sklepowe", jakie tylko można by sobie wymyślić, są oczywiście w dużej mierze domeną producentów azjatyckich, ale, jak się okazuje, nie tylko.

   I tak np. w Kalifornii kupić można lizaki, w których znajdują się martwe skorpiony, mrówki lub świerszcze. Podobne słodycze produkuje się również w krajach azjatyckich. Te, jak można mniemać, nie powinny Amerykanów dziwić. Tym bardziej, że, również w Kalifornii, zakupić można, oczywiście nie w sklepie, ale przyrządzany na świeżo w odpowiednich przybytkach, smażony boczek z czekoladą. Do chińskich karmelizowanych patyczaków jesteśmy już o krok!

   Interesujące pomysły mają również mieszkańcy (czy może raczej producenci łakoci) Australii, gdzie kupić można cukierki... piżmowe. Tak specyficznie aromatyzowane są również gumy do żucia oraz lizaki.

   W Skandynawii natomiast kupić można lukrecjowe cukierki z nadzieniem z pieprzu bądź chilli.

   Z dziwnych produktów sprzedawanych jako słodycze, choć pewnie wielu Europejczyków z taką klasyfikacją by się nie zgodziło, słynie oczywiście Japonia. W Kraju Kwitnącej Wiśni kupić możemy np. batoniki o smaku ziemniaków, aloesu, wasabi, sosu sojowego, solonych owoców, groszku czy wspominanej już wielokrotnie czerwonej fasoli. Dostępne są tam również cukierki takoyaki, czyli dropsy o smaku ośmiornicy z zieloną cebulą i majonezem. Uwagi godna jest również guma do żucia, która sprawia, iż pot osoby, która ją żuje, nabiera różanego zapachu oraz lemoniada o smaku curry czy gazowane napoje o smaku ogórka.




Oceń artykuł:

Średnia ocena: 4.80 Ocen: 5


NOWOŚCI PRODUKTOWE

Czereśnie suszone Czereśnie suszone

Producent: Helio


W linii bakalii bez konserwantów firmy Helio pojawiła się kolejna nowość - suszone czereśnie. Produkt jest naturalnie suszony, a nie kandyzowany. Czereśnie to smak lata, który dzięki temu produktowi można t

WIĘCEJ



NOWOŚCI PRODUKTOWE

NOWOŚCI WYDAWNICZE

Jedzenie emocjonalne Jedzenie emocjonalne

Julie M. Simon

Wydawnictwo: Vital


Pudełko lodów po pełnym stresu i niepokoju dniu w pracy. Kilka paczek chipsów naraz, a potem ból brzucha, bo nie radzisz sobie z nawracającymi stanami lękowymi. Przejadasz się, bo desper

WIĘCEJ



NOWOŚCI WYDAWNICZE