Jak dobrze zaplanować posiłki w lunchboxie?

   Nie zawsze znajdujemy czas na przygotowanie wszystkich posiłków, więc w drodze do pracy zjadamy drożdżówkę, w przerwie kanapkę kupioną w barze i do tego pijemy kawę z automatu. Sięganie po gotową i przetworzoną żywność ma sporo minusów - nasze ciało ciągle dostaje węglowodany proste, przez co cukier gwałtownie skacze we krwi. Efektem tego może być rozdrażnienie, zmęczenie i zmniejszona koncentracja.

   Przygotowywanie posiłków w domu wcale nie musi zajmować dużo czasu. Bardzo często jest raczej kwestią odpowiedniej organizacji czasu i zasobów lodówki. Jak dobrze zaplanować posiłki w lunchboxie?

Na początku: planner

   Internet oferuje sporo różnych, darmowych plannerów, dzięki których układanie posiłków jest bardzo proste. Przede wszystkim postaraj się układać posiłki tygodniowo, a nie na jeden dzień. Jest to o tyle łatwiejsze, że wtedy możesz przygotować jedzenie na wynos w większej ilości. W ciągu tygodnia pozwoli to na zaoszczędzenie czasu spędzonego w kuchni.

   Jak planować posiłki? Na początek pozbieraj wszystkie przepisy do jednego zeszytu lub wydrukuj je i wepnij do segregatora. Nie będziesz codziennie zastanawiać się nad tym, co można przyrządzić, tylko skorzystasz z gotowej bazy na każdą okazję. Zebrane przepisy mają jeszcze jedną, dodatkową zaletę - łatwiej planować posiłki, gdy masz przed oczami każdy przepis i możesz spisać listę potrzebnych składników. Dobrze jest podzielić przepisy na konkretne kategorie, czyli na przykład na dania, które można zabrać do pracy (w formie lunchboxa), na zupy, na słodkości. Warto też do konkretnego przepisu dodać czas potrzebny do wykonania dania.

   Następnie zaplanuj posiłki na cały tydzień. Posiłki zabierane w lunchboxie również rozplanuj na kilka dni - jeśli w poniedziałek i we wtorek zjesz to samo, możesz już w niedzielę przygotować danie, a później włożyć je do lodówki. Nie straci na jakości i smaku, a ty przed wyjściem z domu po prostu włożysz lunchbox do torby.



Jedzenie ma znaczenie

   Producenci pudełek coraz częściej wychodzą naprzeciw oczekiwaniom konsumenta - dziś bez problemu możesz zabrać ze sobą do pracy również zupę czy owsiankę. Szczelnie zamykane pojemniki umożliwiają bezpieczny transport. Minusem jest to, że często nie są one termiczne, ale jeśli masz w pracy mikrofalówkę, podgrzanie nie powinno stanowić problemu.

   Najbardziej standardowe pudełka to takie z jedną przegródką. Dobrze nadają się do kanapek. Robienie kanapek do pracy to jedna z najwygodniejszych opcji, ale niech nie kojarzy ci się z nudną bułką i plasterkiem sera, czy też wędliny. Dobrze zaplanowany posiłek to taki, który jest bogaty w wartości odżywcze. Wybierz bułkę razową lub graham - zawiera błonnik, który oczyszcza jelita. Dodaj do niej tłuszcz, tu sprawdzi się masło, tłuszcz kokosowy lub rozgniecione awokado. Później w zależności od upodobań możesz dodać coś konkretnego - ser, dobrej jakości wędlinę, grillowane kawałki kurczaka, hummus, pastę z pieczonych warzyw - możliwości jest mnóstwo. Nie zapomnij o warzywach; w tego typu kanapkach świetnie sprawdzą się liście sałaty (możesz też dodać trochę rukoli, podkręci smak), plasterki ogórka, papryka, pomidor, kiełki.
Do takiej kanapki możesz też zabrać sos, który nałożysz już bezpośrednio w pracy. Będziesz potrzebować do niego niewielkiego, szczelnie zamykanego pudełka. Uważaj jednak - zbyt długo stojące sosy nie będą pachnieć zbyt ładnie i reszta biura może nie być zachwycona zapachami dochodzącymi z twojego pudełka. Jeśli planujesz zabrać takie dodatki, upewnij się, że zjesz je w miarę możliwości szybko i nie będą stać w torbie przez kilka długich godzin.



Korzystaj z resztek

   Przygotowywanie posiłków w lunchboxie nie musi być drogie. Staraj się być na tyle elastycznym, żeby korzystać z domowych zapasów. Część żywności można zamrozić i wyciągnąć w odpowiednim momencie. Mrożone owoce przydadzą się w kryzysowej sytuacji do przygotowania owsianki, naleśników lub koktajlu, a zamrożenie pierogów pozwoli ci ominąć w sklepie półkę z gotową żywnością w chwili, gdy lodówka będzie świecić pustkami.

   Miej w zapasie duże ilości mrożonych warzyw. Jeśli nie masz pomysłu na dania do pracy, a nie chce ci się długo pracować, kombinuj, wykorzystując to, co masz. Przykład? Z mąki, jajek i wody wyczarujesz proste naleśniki. Zamrożony szpinak można wymieszać z serkiem śmietankowym lub ricottą, dodać do tego przyprawy - i nadzienie do naleśników gotowe! To nie muszą być wymyślne dania, wprost przeciwnie - im prościej, tym lepiej dla ciebie. Takie naleśniki spokojnie przetrwają w torbie kilka godzin.



Omijaj cukiernie i automaty z batonikami

   Nie masz czasu na codzienne pieczenia ciast, a lubisz w pracy zjeść coś słodkiego? Żaden problem! Zrób raz w tygodniu batoniki owsiane, a później trzymaj je w lodówce i wyciągaj bezpośrednio przed wyjściem. Są łatwe w transporcie, smaczne i zdrowe - zwykle do zrobienia takich batoników zużywamy płatki owsiane, orzechy, suszone owoce i przyprawy.

   Inną opcją są muffinki, na przykład na bazie fasoli, gorzkiej czekolady, kakao i miodu. Po przygotowaniu można je zamrozić żeby nie wyschły, a później codziennie na świeżo wyjmować jedną. Takie muffinki zachowują swój smak i pozwalają ci uniknąć czekoladowych batonów w chwilach kryzysu. Z dala od słodyczy w pracą utrzymują też owoce - pyszna sałatka owocowa przyrządzona w domu jest świetnym źródłem węglowodanów, owoców i antyoksydantów. Pamiętaj tylko, żeby przed wyjściem skropić ją sokiem z cytryny. Niektóre owoce po obraniu zaczynają ciemnieć, po kilku godzinach mogą więc wyglądać dość nieestetycznie.