Producenci żywności nie zawsze są uczciwi wobec konsumentów. Niektórzy celowo wprowadzają błąd oferując zafałszowane produkty żywnościowe. Konsumencie, czy na pewno wiesz, co jesz?
W Polsce badaniem jakości produktów żywnościowych zajmuje się Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych. Z ich danych wynika, że 15% żywności nie spełnia norm. Łamanie przepisów opłaca się producentów żywności, a przyłapani na oszustwie nie ryzykują wiele. Przeciętna kara za zaniżanie jakości produktów wynosi zaledwie 3.000 złotych.
|
|
Najwięcej oszustw dotyczy przetworów mlecznych. Brak informacji o konserwantach i używanie mylącej nazwy to najczęściej spotykane kłamstwa producentów. Przykładem jest deser czekoladowy, który nie zawiera czekolady. Nazwy takie, jak ser, jogurt, śmietana i kefir mogą być stosowane tylko do nazewnictwa produktów powstałych wyłącznie z mleka krowiego. Masło powinno zawierać 80 - 90% tłuszczów zwierzęcych. Tymczasem niektórzy producenci dodają do niego tłuszcze pochodzenia roślinnego.
Dużym problemem jest również zaniżona waga produktów. Według badań inspektor handlowego, waga podana przez producenta nie zawsze jest zgodna z rzeczywistą. Poza tym, producenci często wprowadzają konsumenta w błąd za pomocą szaty graficznej, która sugeruje ekologiczną metodę produkcji. Oszustwa dotyczą także mięsa i jego przetworów. Najczęściej spotykana nieprawidłowość to dodawanie różnych rodzajów mięs do produktu, którego nazwa sugeruje, że jest wyprodukowany z jednego typu mięsa. W prawie nie określono minimalnych wymagań jakościowych dla przetworów z mięsa, dlatego konsumenci powinni zwracać większą uwagę na skład produktu. Żywność oferowana w sklepach zawiera zbyt dużo wody. Problem ten dotyczy przede wszystkim przetworów rybnych, wędlin, soków i nektarów i masła. Co czwarte piwo ma zaniżoną zawartość ekstraktu słodowo - chmielowego i alkoholu.
Podobnie ma się sytuacja na świecie. Za najbezpieczniejszą żywność uchodzą włoskie produkty spożywcze. Podczas kontroli przeprowadzonych przez włoskie służby stwierdzono nieprawidłowości w przypadku 9,5% barów, restauracji, placówek handlowych i zakładów produkcyjnych. Brano pod uwagę zarówno stan higieniczny na wszystkich etapach produkcji i sprzedaży oraz zawartość szkodliwych substancji chemicznych i antybiotyków w jedzeniu. We Włoszech kontrole tego typu przeprowadza się dwa razy częściej niż jest to wymagane przez Unię Europejską. Wraz z ich wzrostem spada liczba oszustw i innych przestępstw związanych z produkcją i handlem żywnością.