Masz ochotę pochrupać coś zdrowego? Spróbuj chipsów owocowych. Chipsy owocowe są produkowane nie tylko z bananów, ale też np. z kokosów i jabłek. Na pierwszy rzut oka, można je jeść bez wyrzutów sumienia. Niemniej na wszelki wypadek postanowiliśmy to sprawdzić, z czego i jak są one robione.
|
|
Chipsy tradycyjne a suszone chipsy owocowe
Typowe tradycyjne chipsy są smażone z użyciem niezdrowych przemysłowych tłuszczów, albo też pieczone (chipsy z obniżoną zawartością tłuszczu). Dodawana jest do nich w większym, czy mniejszym stopniu sól i dodatki do żywności takie jak: wzmacniacze smaku, barwniki, aromaty, substancje słodzące. Suszone chipsy nie zawierają ani soli, ani tłuszczu i cukru (wyjątkiem są chipsy bananowe). Dobrej jakości chipsy owocowe suszone są też wolne od wielu niepotrzebnych dodatków do żywności.
Tradycyjne chipsy są spożywane przez dorosłych i zwłaszcza dzieci w zdecydowanie zbyt dużych ilościach. Paprykowe, cebulowe, serowe czy bekonowe chipsy podbijają podniebienia nawet najmłodszych konsumentów. Problem w tym, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Zazwyczaj na kilku chipsach się nie kończy. Przekąski tego typu oprócz wspomnianych dodatków zawierają także bardzo dużo kwasów tłuszczowych typu trans, które sprzyjają rozwojowi chorób serca i układu krążenia, a także dużo przetworzonych węglowodanów.
Chipsy kokosowe
Chipsy kokosowe są produkowane z miąższu orzecha kokosowego. Nie powinny zawierać innych dodatków. Składają się one prawie w 55% z kwasów nasyconych, w tym w większości z średnio łańcuchowych kwasów tłuszczowych (MCFA). Są to zdrowe tłuszcze korzystnie wpływające na układ odpornościowy i nerwowy oraz tarczycę. Kwasy MCFA wpływają też na podniesienie poziomu energii oraz poprawiają kondycję skóry. Chipsy kokosowe zawierają ok. 16% węglowodanów i ok. 7% białka. Kaloryczność chipsów kokosowych to około 700 kcal.
Chipsy kokosowe wbrew nazwie sugerującej, że należą do junk food, są zdecydowanie zdrową przekąską, po którą można sięgać. Chrupanie tej przekąski zmniejsza uczucie głodu i pomaga utrzymać stały poziom cukru we krwi. Chipsy kokosowe poprawiają też metabolizm i wspierają produkcję cholesterolu HDL przez wątrobę.
Chipsy bananowe
Chipsy bananowe mogą być produkowane na dwa sposoby - na drodze smażenia, albo w procesie suszenia (jako suszone banany). Zdecydowanie zdrowszym wyborem są suszone banany. Niestety nie są one tak chrupiące i aromatyczne jak te smażone. Na przykładzie bananowych chipsów najlepiej widać, jak metoda produkcji wpływa na kaloryczność przekąski.
W 100 g smażonych chipsów bananowych znajduje się około 540 kcal, 30 g tłuszczu i 50 g węglowodanów. Do ich produkcji używa się tłuszczu (najczęściej jest to olej kokosowy), cukru (lub zamienników np. syropu glukozowo-fruktozowego) i czasami też aromatów. Spotykane też są wersje niesłodzone oraz z dodatkami np. z czekoladą. Z kolei suszone chipsy bananowe - a właściwie suszone banany w swoim składzie zawierają prawie tylko węglowodany (ok. 70 g). Ich kaloryczność to ok. 310 kcal. Nie powinny zawierać innych składników niż banany.
Chipsy jabłkowe
Jabłkowe chipsy należą do najczęściej wybieranych spośród przekąsek tego rodzaju. Chipsy jabłkowe są produkowane z jabłek bez gniazd nasiennych. Nie powinny zawierać innych składników jak jabłka, choć zdarza się, że producenci dodają cukier (lub zamienniki), regulatory kwasowości i przeciwutleniacze. Są one słodkie, a jednocześnie bardzo tanie i zdrowe. Nic dziwnego, że wielu świadomych konsumentów je wybiera. Chipsy jabłkowe są dostępne także z dodatkiem cynamonu, więc mogą stać się zamiennikiem cynamonowych chrupek - bardzo przetworzonego i niezdrowego produktu. Chipsy jabłkowe zawierają prawie wyłącznie węglowodany (ok. 75 g). Zawierają też dużo błonnika pokarmowego - ok. 17 g. Kaloryczność chipsów jabłkowych to ok. 350 kcal.
Liofilizowane owoce
Suszenie owoców w niskiej temperaturze pozwala na zachowanie jak największej ilości składników mineralnych i witamin. Oprócz tej metody producenci coraz częściej wykorzystują metodę liofilizacji. Polega ona na pozbawieniu owoców wody (ok. 90%) w niskiej temperaturze, pod zmniejszonym ciśnieniem. Konsument po ponownym zalaniu owoców wodą otrzymuje masę, którą może wykorzystać podczas przygotowywania potraw. Liofilizowane owoce sprawdzają się jako dodatek do muesli. Można je także chrupać zamiast chipsów.