Gotowanie na parze jakiś czas temu stało się bardzo modne. Jednakże, czy naprawdę warto rezygnować z tradycyjnego gotowania? Jeśli tak, to dlaczego?
Na parze gotujemy przy wykorzystaniu specjalnie do tego przystosowanego sprzętu kuchennego, czyli parowaru. Niemniej, nawet jeśli go nie posiadamy, możemy sobie z realizacją planu przygotowania dania na parze poradzić. Wystarczy do tego duży garnek, w którym będzie gotować się woda, sito, na którym ułożymy wybrane produkty, oraz pokrywka, która zamknie obieg wody wewnątrz garnka (nie będzie ona "uciekać", ale krążyć - para skraplająca się na pokrywce będzie skapywać do garnka). Można również kupić specjalnie przeznaczone do tego wkładki do garnków.
|
|
Tak więc, niezależnie od tego, czy dysponujemy odpowiednim urządzeniem czy nie, możemy spróbować, jak smakuje gotowane na parze danie. Walory smakowe to jedna sprawa, ale to, jak wartościowe pod względem odżywczym będzie danie - drugie. O ile, jak to się mówi, o gustach, w tym też kulinarnych, się nie dyskutuje, a każdy ma swoje własne preferencje, tak ta druga kwestia jest już w pełni obiektywna. Jak więc pod względem wartości odżywczej danie gotowane na parze wypada w zestawieniu z tym przygotowanym podczas innej obróbki?
Czy warto gotować na parze?
Odpowiedź na takie pytanie jest naprawdę prosta - tak, warto. Dlaczego?... Po pierwsze dlatego, iż gotowanie na parze pozwala zmaksymalizować wspomnianą na początku tekstu wartość odżywczą dania - najważniejszym argumentem na jego rzecz jest fakt, iż podczas tradycyjnego gotowanie do wody "przenika" wiele wartości odżywczych, tj. witamin i minerałów, zawartych w gotowanych produktach. Najszybciej i w największych ilościach produkty tracą zawartą w sobie witaminę C. (straty mogą wynosić nawet 70% jej zawartości!). Tracone podczas gotowania są również pewne ilości witamin z grupy B, witaminy A i witaminy E. Pamiętajmy, iż nawet blanszowanie powoduje straty witamin i minerałów!
Po drugie, potrawy gotowane na parze są lekkostrawne i mają mniej kalorii niż ich odpowiedniki przygotowane na np. tłuszczu, tj. smażone czy pieczone z jego dodatkiem. Poza tym, co zostanie wyjaśnione, na przygotowanie posiłku gotowanego na parze stracimy mniej czasu.
Warto również wiedzieć, iż gotowanie na parze idealnie wydobywa smak wielu produktów. Szczególnie pyszne są przygotowane w ten sposób ryby (pamiętajmy, by pokropić je przed gotowaniem sokiem z cytryny!) oraz ryż.
Gotowanie na parze a odchudzanie
Gotowanie na parze jest jedną z ulubionych technik kulinarnych osób dbających o linię. Potrawy tak przyrządzone są niskokaloryczne, gdyż nie zawierają tłuszczu, są lekkostrawne i przede wszystkim, pyszne, a więc sprawiają, iż dieta redukcyjna nie jest katorgą, a prawdziwą kulinarną przyjemnością.
Co i jak gotujemy na parze?
Na parze możemy ugotować wszystko - warzywa (kalafiora, brokuły, ziemniaki, nawet szpinak!), mięso, ryby, ryż, makaron... Niemniej, niektóre produkty nie będą tak smaczne jak przygotowane w inny sposób (na parze nie warto gotować np. pomidorów).
Co więcej, gotując na parze, wykorzystujemy w celu cieplnej obróbki pokarmu wyższą niż podczas tradycyjnego gotowania temperaturę (120 stopni Celsjusza dla gotowania na parze, 100 dla tradycyjnego). Tym samym wymaga ono mniej czasu.
Warto więc pamiętać, iż warzywa gotowane na parze łatwiej rozgotować (należy gotować je krócej niż normalnie, tj. w wodzie). Jeśli gotujemy na parze mięso, podzielmy je na porcje równej wielkości, by uniknąć sytuacji, w której niektóre kawałki będą niedogotowane lub rozgotowane, podczas gdy inne będą w smaku i strukturze idealne.
Do wody (w parowarze czy garnku) warto dodać wino lub zioła. W ten sposób gotowane produkty "przejdą" ich aromatem.
Pamiętajmy, by wszystkie produkty gotowane na parze układać tak, by nie zasłaniały wszystkich dziur, którymi przedostaje się para. Poza tym, powinny tworzyć w miarę symetryczną warstwę o podobnej grubości w każdym miejscu.
Jeśli wody w parowarze zaczyna brakować, dolejmy do niej wrzątek. Zimna woda obniży temperaturę i spowolni gotowanie, gdyż całość będzie musiała się ponownie zagotować. Tym samym łatwiej stracimy rachubę i danie rozgotujemy lub go nie dogotujemy.
Produkty przygotowywane na parze doprawiamy w dokładnie ten sam sposób, co gotowane tradycyjnie. Jedyną przyprawą, na której zawartość należy uważać, jest sól, gdyż para sprawia, iż naturalna zawartość sodu w produkcie jest bardziej wyczuwalna w sensie jego końcowego smaku (objętość produktu zmniejsza się, a więc jest w nim większe stężenie soli przy zachowaniu tej samej jej ilości).
Jak długo gotujemy na parze?
Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, tzn. że nie ma tu jednej reguły, dokładnie tak samo jak w przypadku tradycyjnego gotowania czy nawet smażenia i pieczenia - wszystko zależy od produktu, jaki chcemy ugotować. I tak:
- brokuły i marchewkę gotujemy 10-15 minut (w zależności od wielkości kawałków - im mniejsze, tym szybciej się ugotuję)
- kalafiora gotujemy 8-12 minut (jw., jeśli chcemy ugotować kalafiora razem z marchewką i brokułem (takie mieszanki warzywne są szczególnie popularne), możemy to zrobić pomimo rozbieżności w czasie gotowania - wystarczy włożyć większe kawałki kalafiora, tj. nie rozdzielać różyczek na zbyt drobne elementy)
- talarki ziemniaki gotujemy 15-20 minut, a większe ich kawałki czy nawet małe i średnie ziemniaki w całości do 30-40 minut
- pokrojona pierś z kurczaka czy indyka ugotuje się na prze w ciągu około 15 minut
- fasolkę szparagowa gotujemy 10 minut
- kukurydzę (w kolbie) gotujemy 20-30 minut
Pamiętajmy, ze czas gotowania liczymy od momentu, w którym woda zacznie wrzeć i parować, a nie od momentu, w którym wstawimy produkty do parowaru lub garnka (jeśli robimy to wcześniej).