Cześć. Mam pytanie odnośnie orzechów włoskich i laskowych. Mianowicie które z nich są zdrowsze? Praktycznie wszędzie można przeczytać, że orzechy włoskie są bardzo zdrowe, bo zawierają kwasy omega-3. Zerknąłem głębiej w specyfikację tego orzecha i okazuje się, że faktycznie zawiera omega-3 (9,2g w 100g), ale zawiera też więcej omega-6 niż orzechy laskowe (38,2g w porównaniu do 20,5g w laskowych). I chociaż bilans omega-6 do omega-3 ostatecznie i tak jest lepszy w orzechu włoskim, to jednak okazuje się, że omega-3 w nim zawarte to ALA, a nie występujące chociażby w rybach i cenniejsze EPA/DHA. Co prawda nasze ciała mogą konwertować część ALA w EPA/DHA, ale podobno konwersja ta jest mało efektywna i tylko kilka procent ALA podlega tej przemianie. Poza tym orzechy laskowe mają ponad 5 razy więcej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych od włoskich, dużo więcej witaminy E i potasu i trochę więcej błonnika, wapnia, żelaza i magnezu. Mniej mają za to cynku i fosforu, ale niewiele.
Który z nich jest więc wg. was zdrowszy i czy w ogóle warto jeść orzechy?