[quote:8f43b5e06e="stan20"]Gdy zrobię za kilka tygodni kolejne badania, może nawet wątroby jakie sugerowała Hania napewno opiszę.[/quote:8f43b5e06e]
Będziesz naszym królikiem doświadczalnym :-D
[quote:8f43b5e06e="stan20"]Od lat mamy wpajane że tłuszcz to choroby a nawet śmierć.
I zgoda.To prawda przy żywieniu "tradycyjnym" węglowodanowym tłuszcz jest potrzebny w małej ilości.Tej małej ilości tłuszczu niewielu pilnuje i min. stąd choroby nas dotykające.
Je się ogromne ilości białego pieczywa z wędlinami, mięsami, makarony z tłustymi sosami itp.
No przecierz to samobójstwo, które ma społeczne przyzwolenie.
To jest błędny model żywienia a nie ten "optymalny" w którym wszyscy słyszą tylko TŁUSZCZ ale nikt nie słyszy że bez chleba, mąki, makaronu itp.
Nikt już nie zagłębia się wtedy w istotę tej diety jaką jest stosunek BTW. A to klucz do zrozumienia[/quote:8f43b5e06e]
Wydaje mi się, że właśnie wiele osób, które stosują w swoim mniemaniu prawidłowe żywienie optymalne są właśnie potem przykładem szkodliwości tej diety. Mam znajomego, który "stosuje" dietę optymalną, ale widzę, że nie odmawia sobie również ziemniaczków, paluszków, cukierków, ciastek. Twierdzi, że na diecie czuje się świetnie. Widziałem jego wyniki, cholesterol całkowity - ponad 300, cholesterol LDL ponad 190, trójglicerydy ponad 200. Właśnie takie osoby potężnie zniekształcają obraz żywienia optymalnego. Za chwilę zaczną się pewnie u niego problemy, pójdzie do lekarza, oznajmi lekarzowi, że stosuje żywienie optymalne i wyrobi u tego lekarza PR o żywieniu optymalnym. Lekarz ten zapewne podzieli się informacjami, przy okazji jakiegoś sympozjum, ze swoimi znajomymi i tak właśnie rodzi się głęboki sprzeciw wobec tej diety.
A więc tylko osoby ściśle przestrzegające proporcji BTW mogą być przedmiotem badań i następnie wydawanych opinii.
» przejdź do wątkuBędziesz naszym królikiem doświadczalnym :-D
[quote:8f43b5e06e="stan20"]Od lat mamy wpajane że tłuszcz to choroby a nawet śmierć.
I zgoda.To prawda przy żywieniu "tradycyjnym" węglowodanowym tłuszcz jest potrzebny w małej ilości.Tej małej ilości tłuszczu niewielu pilnuje i min. stąd choroby nas dotykające.
Je się ogromne ilości białego pieczywa z wędlinami, mięsami, makarony z tłustymi sosami itp.
No przecierz to samobójstwo, które ma społeczne przyzwolenie.
To jest błędny model żywienia a nie ten "optymalny" w którym wszyscy słyszą tylko TŁUSZCZ ale nikt nie słyszy że bez chleba, mąki, makaronu itp.
Nikt już nie zagłębia się wtedy w istotę tej diety jaką jest stosunek BTW. A to klucz do zrozumienia[/quote:8f43b5e06e]
Wydaje mi się, że właśnie wiele osób, które stosują w swoim mniemaniu prawidłowe żywienie optymalne są właśnie potem przykładem szkodliwości tej diety. Mam znajomego, który "stosuje" dietę optymalną, ale widzę, że nie odmawia sobie również ziemniaczków, paluszków, cukierków, ciastek. Twierdzi, że na diecie czuje się świetnie. Widziałem jego wyniki, cholesterol całkowity - ponad 300, cholesterol LDL ponad 190, trójglicerydy ponad 200. Właśnie takie osoby potężnie zniekształcają obraz żywienia optymalnego. Za chwilę zaczną się pewnie u niego problemy, pójdzie do lekarza, oznajmi lekarzowi, że stosuje żywienie optymalne i wyrobi u tego lekarza PR o żywieniu optymalnym. Lekarz ten zapewne podzieli się informacjami, przy okazji jakiegoś sympozjum, ze swoimi znajomymi i tak właśnie rodzi się głęboki sprzeciw wobec tej diety.
A więc tylko osoby ściśle przestrzegające proporcji BTW mogą być przedmiotem badań i następnie wydawanych opinii.